Komputer prawdziwego mężczyzny

Po drugie, nie mogą być zbyt pstrokate, ani cukierkowe. Przecież żaden szanujący się "macho" nie będzie siedział przy komputerze, który wygląda, jakby został ukradziony z domu Barbie! Poza tym, oczy mężczyzny nie są przyzwyczajone do zbyt jaskrawych barw i dłuższe przebywanie między nimi grozi ślepotą:-). Dlatego powiny być utrzymane w czarnej, ew. granatowej tonacji(oczywiście metalik!). Raz, że tak nie męczą, dwa, że brudu tak nie widać(chociaż kurz widać, ale kto by się tam nim przejmował :-)

Po trzecie, musi mieć duży monitor. Niby oczywiste, bo jak tu oglądać mecz, wyścigi monster truck`ów albo walkę bokserską w 14`` monitorku?! Przecież to nie przystoi... Poza tym wrażenia estetyczne nikłe, bo i szczegółów w rozjeżdżanych wrakach nie uświadczymy, ani nie dojrzymy rozwalonego łuku brwiowego Mike`a Tysona. Czyli po co to oglądać?!(oczywiście zakładam, że komputer prawdziwego mężczyzny powinien zawierać Tuner radiowo- telewizyjny, abyśmy nie musieli dzielić uwagi pomiędzy transmisją z meczu, a ważnym kontraktem handlowym)

Po czwarte, komputer musi mieć wbudowaną podstawkę pod puszkę z piwem! Powiem więcej, ta podstawka powinna być już fabrycznie montowana we wszystkich firmach, zajmujących się sprzętem komputerowym! Ba, nawet norma ISO, powinna zawierać w swojej specyfikacji tą włąśnie podstawkę. Przecież to jest jeden z najważniejszych(jeżeli nie najważniejszy) warunków bezpieczeństwa, higieny pracy i komfortu w jej czasie. Aha, i jeszcze jedno, każda płyta główna powinna mieć dodatkowe złącze PCI na zamontowanie puszki piwa! To jest moje żądanie!

Po piąte, komputer prawdziwego mężczyzny powinien mieć własną kanapę lub skórzany fotel. Wszak wiadomo, że od odpowiedniego ułożenia ciała podczas pracy, wiele zależy. A jakiś plastikowy badziew, tylko źle wpływa na samopoczucie...

Po szóste, musi mieć chromowane zderzaki. To wpływa bardzo korzystnie na współczynnik zazdrości, ale nie tylko. Przecież od zderzaków zależy bezpieczeństwo pracującego lub grającego! Przecież, jeżeli osiągnie się prędkość wyświetlania obrazu rzędu 70 fps i nie zdąży się w odpowiednim momencie zahamować- śmierć na miejscu. A ze zderzakami bezpieczniej i już!

Po siódme, koniecznie musi mieć 200 lub więcej, watowe głośniki! To zapewnia jeszcze większy komfort psychiczny i fizyczny. Nic tak nie stawia na nogi, jak sączący się z głośników, studecybelowy hałas. To po prostu trzeba przeżyć samemu!

Po ósme, musi mieć podwójną lub nawet potrójną rurę wydechową. Przecież, jakoś trzeba się pozbywać spalin, gromadzących się wewnątrz naszego potwora. A poza tym, znowu dobrze wpływa na współczynnik zazdrości innych mężczyzn.

Po dziewiąte, (o tym miałem wspomnieć wcześniej, ale zapomniałem;-) na pewno nie może być dieselem. Taki silnik nie zapewnia odpowiedniej mocy przerobowej, a zimą zamarza, co przy częstym pozbywaniu się nas z domu może mieć niebagatelne znaczenie. Oczywiście taki silnik ma swoje plusy(niska cena paliwa), ale dla nas liczy się teraz silnik spalinowy. Najlepiej ze sprężarką i na paliwo wysoko oktanowe. Tylko to zapewnia nam szybkość i komfort pracy!

Po dziesiąte, musi mieć spoilery. Bez tego ani rusz. A na pewno nie chcielibyście patrzyć, jak wasz stalowy potwór przegrywa wyścig z Kowalskim spod czwórki!!!

Po jedenaste, materiały. To logiczne, że nie może być wykonany z jakichś tanich stopów lub z tworzyw sztucznych. Przy osiąganych przez niego prędkościach(rzędu 150 fps), po prostu rozleciałby się na kawałki. Więc, gdy kobieta zacznie marudzić na wysokie rachunki za rozbudowę sprzętu, powiedzcie, że to dla waszego bezpieczeństwa. Nie mowy o sztucznych materiałach na obicia fotela lub kanapy! Muszą być to w pełni naturalne substraty.

I wreszcie po dwunaste, nie może, zaznaczam, nie może, być inteligentniejszy od nas! To źle wpływa na samoocenę, gdy nasz ukochany sprzęt przewyższa nas pod wszystkimi względami. Więc opracowywana teraz AI nie ma prawa bytu w naszym wymarzonym komputerze.

Jak widzicie, te wymagania nie są wcale aż tak wygórowane. Przecież taki komputer o wiele łatwiej wyprodukować niż na przykład takiego iMaca, z masą bajerów, lampek, przełączników i masą innego, niepotrzebnego sprzętu. A i koszta są porównywalne. Dlaczego więc, producenci odchodzą od podstawowych potrzeb mężczyzn za komputerem?! Nie wiem. Przecież kobiety nie są wcale liczniej reprezentowane w naszym podgatunku, a mają o wiele większe wpływy. A wcale kobiety nie projektowały tych "landryneczków"... Więc kto jest odpowiedzialny za pogłębiający się kryzys męskiego społeczeństwa? No kto? Nie będę już marnował waszego cennego czasu. Powoli będę kończył. Mam nadzieję, że tym oto artykułem przybliżyłem wam niedolę męskich istot w naszym nietolerancyjnym społeczeństwie. Mam także nadzieję, że komuś leży na sercu nasza sprawa.

I najważniejsze, mój apel:
"Producenci sprzętu! Zastanówcie się dla kogo go tworzycie i czego oczekują klienci".
Oby marzenia każdego o idealnym sprzęcie się spełniły...