Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Autentyki CCXXXIV - Przewaga konkurencji

48 649  
180   21  
Jako że wczoraj były Walentynki w Lublinie, dzisiaj będą Autentyki na JoeMonster. Standardowo nie chce mi się pisać wstępu, więc zapraszam do lektury dzisiejszego odcinka. Uwierzcie... warto!!!

CO SIĘ STAŁO?

Wstęp:
Nie jestem maniaczką "Klanu", na ogół tego nie oglądam, ale wczoraj chwilę wzrok zawiesiłam na telewizorze, jak to leciało, i tak się przypatrzyłam Małgorzacie Ostrowskiej-Królikowskiej (vel Grażynce)... Stwierdziłam, że się kobitka trochę zmieniła. Odpalam więc Google’a... no i jest: urodziła piąte dziecko.
Treść właściwa:
Jadę sobie dziś z moim tatą (T) samochodem i tak sobie gadamy o wszystkim i o niczym...
[J]a - A wiesz, że Ostrowska-Królikowska urodziła piąte dziecko?
[T] - Co? Piątkę ma?
[J] - No piątkę.
[T] - A czyją ona jest żoną?
[J] - Takiego aktora Pawła Królikowskiego.
[T] - No to nic dziwnego...
Po chwili...
[T] - Ty, a ten... ten Rysio z "Klanu" to on jest sparaliżowany czy coś?
[J] - No chyba... coś tak mi się obiło o uszy...
[T] - A co mu się stało?
[J] - Udar mózgu miał czy coś takiego.
[T] - No widzisz, mycie rączek nie zawsze pomaga...

by Elita

* * * * *

PROMOTOR


Miałem przedmiot kończący się egzaminem, a prowadził go mój promotor. Człek z niego dziwny, ze swoimi przywarami i powiedzeniami wybija się ponad średnią profesorską mojego wydziału.
Przeszedłem do niego wraz z kolegą dać indeksy do wpisu. Wtedy też wywołała się taka rozmowa:
[P]romotor - To jak poszło źle to wpisujemy 2.
[J]a - Ale było pismo, że do indeksu można wpisywać tylko oceny pozytywne
[P] - Nie można wpisywać? student bez 2 to jak żołnierz bez karabinu.
[J] - Tak ale nie idziemy przecież na wojnę.
[P] - No, a gdzie było to pismo?
[J] - Wisiało jakiś czas temu w gablocie.
[P] - No to przynieście mi je.
No to potuptaliśmy dwa piętra niżej do dziekanatu. Pani z dziekanatu zdziwiła się, że chcemy kopie tego pisma, ale na pytanie komu było ono potrzebne zdziwienie szybko umknęło w niepamięć zmieniając się w minę, jaką mają osoby słuchające i oglądające Mandarynę podczas występu na żywo, mówiącą - "tak to niestety ona".
Przychodzimy z pismem do promotora mojego szanownego kontynuując dialog poszerzony o jedną osobę - drugiego wykładowcę zwanego dalej [D]oktorem.
[P] - kto to takie pisma wymyśla? (widniał tam podpis prodziekana do spraw studenckich) - acha no to teraz wiem.
[P] - (zwraca się do Doktora) znasz to pismo?
[D] - znam i to od dłuższego czasu.
[P] - ja nie znam. a od kogo je dostałeś?
[D] - od Ciebie [:)]

by Momotoro

* * * * *

SUGESTIA

Wczoraj, wieczorową porą byłem z wizytą w aptece, bo niestety mój organizm nie wytrzymał hartowania zmiennymi temperaturami. Kaszel, gorączka itd. Tyle wstępu.
Kolejka 6 osób.
[S]tarszy Jegomość prawie na ucho mówi coś do [A]ptekarki a ta mu odpowiada:
[A] - Chce Pan gotową, czy nie.
[S] - Jest mi to obojętne.
Po czym aptekarka wychodzi na zaplecze i po chwili woła "na cały regulator":
- Niestety proszę Pana LEWATYWY mamy tylko gotowe. Są droższe. Podać?

by luckydar

* * * * *

STANOWISKO

Mój tata aktualnie szuka lepszej pracy(czyli w swoim zawodzie), lecz mój staruszek nie wierzy w internet ani takie tam pierdoły. Moja mama zamiast niego wypełniała cv na pewnej stronce. Mój tata aktualnie pracuje jako stróż. I wywiązał się dialog.
Mama (z mojego pokoju) - Jak nazwać twoje obecne stanowisko?
Po chwili znudzonym głosem (przez całe mieszkanie) Tata odrzekł:
- Strażnik Teksasu.

by rugbista

* * * * *

CO SIĘ STAŁO SIĘ?

Byłem w Rossmanie, by uzupełnić braki w mydłach, dezodorantach itp. Na kasie miałem przyjemność być obserwatorem następującej scenki:
Kasjerka przy kasie obok do pani obsługującej mnie przy kasie:
- Coś mi się stało z kasą.
- Pewnie się zablokowała
- Nie... chyba nie...
- To może jakiś błąd Ci wyskoczył
- Błąd? Błąd na pewno nie, bo tu jest napisane że jakiś ERROR.

by Aztech

* * * * *

RECEPTA

Wybrałam się z ojcem do lekarza w sprawie mało optymistycznej, gdyż jak facet dostanie kataru, to od razu jest larum że umiera, a gdy o coś poważniejszego chodzi, to potrzebna jest niemalże reanimacja [:C]
Poczekalnia pełna ludzi o desperackim spojrzeniu. Nikt się nie uśmiecha oprócz tych, co wychodzą z gabinetu. Oho myślę sobie będzie wesoło.
Nasza kolej. Lekarz pyta ojca o samopoczucie i inne takie tam bla bla bla. Przepisuje leki.
Ojciec (z przerażeniem w oczach) - Ale panie doktorze, te leki to już tak do końca życia?
Lekarz - Ależ co pan! Skąd taki pesymizm? Dzień przed śmiercią może pan już nie brać!

by Iskierka

* * * * *

MCR

Dawno temu w FSO.
Dwóch bardzo ważnych dyrektorów bardzo ostro się pokłóciło.
- Panie Mielczarek, niech Pan się czuje uderzony w twarz.
(trzeba wiedzieć, że była to wtedy dość poważna obelga)
- Panie Chorąży, niech Pan się czuje.... pocałowany w dupę!

by chlopakzgitara@

* * * * *

AWARIA


Na pewnej budowie koparka spokojnie przejeżdżała przez plac, gdy nagle coś gruchnęło, maszyna o masie około 50 ton i wysięgu 25 m niebezpiecznie się przechyliła a oczom ekipy ukazały się zapomniane przez

boga i ludzi piwnice.
Oczywiście nagle pełno różnych ludzi, w tym nawinęła się dziennikarka, która w poszukiwaniu sensacji zaczepiła pierwszego z brzegu pracownika (akurat był to kierownik prowadzący tą budowę):
- Co się stało?
- A powietrze zeszło.
- A mogę rozmawiać z operatorem?
- A uciekł gdzieś, nie wiemy gdzie jest.
- A z kierownikiem budowy?
- A ten to już od trzech dni chleje.

Rano lokalna gazeta zamieściła artykuł, który oprócz informacji o pijaństwie załogi donosił, że koparka się przewróciła bo powietrze zeszło... z gąsienicy

by Aleister

* * * * *

OSTATKI


Siedzimy z moim rokiem na piwku. Popijamy. Jako że nam ostatni semestr został, trochę wspominamy, biadolimy, że za niedługo trzeba się będzie bronić. Jeden kolega pyta nostalgicznie:
- Co po nas zostanie na tej uczelni?
Na co uzyskuje od kumpla błyskawiczną odpowiedź:
- Niesmak i puste butelki.

by Mroczna_Elfka

* * * * *

HIGIENA PONAD WSZYSTKO

Koleżanka ma 2-letnią córeczkę. Kiedyś jechała z Małą windą, wsiadła sąsiadka i zaczepia Młodą - a co tam Majeczko kochanie a powiedz mi co Ty lubisz najbardziej robić? Na to Młoda wlepiając w nią spojrzenie niewinnych niebieskich ocząt wypaliła:
- Myc dupę płynem!

by felixos

* * * * *

NOWOCZESNY MARKETING

Wprowadzenie:
Mamy znajomego, który jest właścicielem sieci hurtowni płytek. Był tego dnia w jednej ze swoich hurtowni na Pomorzu. Tego dnia kierownik oddziału produkuje się przy jednym z poważniejszych klientów, dokonującego zakupu płytek dla ośrodka:
- Dwa tysiące metrów tych płytek, trzy tysiące tamtych...
Właściciel w biurze dopina jakąś potężną transakcję co wiadomo jest zajęciem bardzo stresującym. Zakończył właśnie rozmowy i usłyszawszy zaległą ciszę stwierdził, że może się już odstresować.

Akcja właściwa:
Wchodzi Lameru do rzeczonej hurtowni z plikiem papierów do podpisania. Na pierwszym planie widzi kierownika oddziału pochylonego w skupieniu wraz z elegancką parą klientów nad wypasionymi katalogami superwypasionych i zarąbiście drogich płytek nagle z biura wypada odziany w elegancki garnitur lecz z poluzowanym krawatem; w pozycji przykurczonej, dzierżący w obydwu rękach po zszywaczu biurowym właściciel poważnego biznesu i wrzeszczy co sił:
- Atak człowieka kraba! Atak człowieka kraba!!!
Wypada prosto na wspomnianych wcześniej klientów i Lamera; zastyga w pozycji "do ataku", klienci zastygają z rozwartymi gębami, po czym biznesmen opuszcza ręce ze zszywaczami i wypala jak gdyby nigdy nic:
- Dzień dobry, w czym państwu pomóc?
Ponoć jednak kupili te płytki...

by atitta

* * * * *

ŁAPÓWKA

W Biedronce jeszcze niedawno były do dostania takie walentynkowe zabawki, misie grające czy tam gadające w papierowym woreczku. I tak przyglądam się tym duperelom, obok mnie dwóch meneli też się przygląda. Jeden wrzuca miśka do koszyka.
Menel 1 - A tobie na ch*j ten misio?
Menel 2 - Dam Teresie z monopolu, może mi znowu zacznie na krechę dawać...

by SatAnka

* * * * *

PRACOWNIK ROKU

Zainspirował mnie film z monster TV na który ekipa wyburzeniowa otworzyła niechcący gościowi ubikację. Jako że sam pracuję w tej branży (tylko my lepszy sprzęt mamy ;P) stwierdziłem, że podzielę się podobną historyjką.
Moja ekipa burzyła halę przyklejoną do nowego hipermarketu. Zgodnie z rysunkiem oba obiekty miały mieć osobne ściany, więc operator pociągnął za ścianę... no cóż efekt jak na wspomnianym filmiku. Tylko że zamiast łazienki oczom ekipy ukazało się zaplecze hipermarketu. W środku przerażone pracownice i... i on - twardziel. Człowiek który pakował na tacki mielone mięso. Nie przerwał pracy ani w chwili gdy waliła się ściana, ani nawet gdy doszły do niego kłęby pyłu. Po prostu pracował dalej ładując to mięso razem z ceglanym pyłem i innym syfem który z tej okazji się w powietrze zniósł. Jeden z operatorów doskoczył do niego mówiąc:
- Panie, co pan robisz? Przecież pan z tym syfem pakujesz
- Panie, mi płacą akordowo.

by Aleister

* * * * *

PRZEWAGA KONKURENCJI

Salon Orange zaprosił mnie do skorzystania z oferty lojalnościowej. Nie chciałem zmieniać operatora,  więc poszedłem zobaczyć, czym będą mnie kusić. Miła pani za biurkiem z ochotą zaczęła przedstawiać, jakie to fantastyczne oferty dla mnie mają, kiedy nagle jej monitor zrobił się czarny. Dopiero wtedy zauważyłem, że przy skrzynce netowej grzebie gościu w ubraniu roboczym. Miła pani zmieniła się w furię i wykrzyczała:
- Czy Pan mi cały dzień będzie przeszkadzał? Klientów przez pana tracę! Kiedy to się wreszcie skończy! Chciałabym wreszcie mieć tu internet i święty spokój!!!
Gościu w ubraniu roboczym odwrócił się, spojrzał na miłą panią z Orange i wycedził:
- Takie rzeczy to tylko w Erze.

by wodab@


Chcesz poczytać więcej autentyków, wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne". Jeżeli chciałbyś opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia, możesz zrobić to na forum (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), lub wysłać ją TYM TAJNYM KANAŁEM

Oglądany: 48649x | Komentarzy: 21 | Okejek: 180 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało