Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Humor ze Śląska

12 098  
6   4  
Gustlik, Ludwik i Hubert jadą do Paryża na wycieczkę z kopalni. Sekretarz im godo tak:
- Jak będziecie we Francyji to musicie się po francusku nazywać:
Ty Gustlik będzies Guy, ty Ludwik będzies Lui a ty Hubert...
- Jo pier**le, jo nie jade..


- Zeflik, ty robisz w ta piwnica?
- Dupce, ojciec.
- No to mosz szescie, bo juz myślałek, że cigaretki kurzisz.

Zeflik i Gustlik są w Berlinie i podziwiają wystawy:
- Gustlik, jok by wiedzioł jak się po ichniemu anzuk godo tobych se kupił'

Przychodzi sztygar do domu i mówi babie tak:
- Stara, ozblikoj się (rozbierz się).
Kobita się rozebrała, sztygar wyciągnał gazete, rozłozył na stole, wziął długopis i godo:
- A tera wlazuj na stół.
- A zaś po co? - dziwuje się baba.
- A bo mi w robocie kozali przynieść życiorys.


Po podwórku Zeflik goni wieprzka z holzbajna (drewniana noga).
- Zeflik, a co mu je w ta noga?
- A co bede wieprzka bił jak mam ino smak na golonka.

Oglądany: 12098x | Komentarzy: 4 | Okejek: 6 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało