Gadki naszych wybrańców XLIII

Głos z sali: Głośniej.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Jacek Dominik:
Niestety, już głośniej nie mogę mówić i przekrzyczeć ponad 400…
Marszałek:
Panie ministrze, ja też pana słabo słyszę. Gdyby więc mógł pan uczynić pewien wysiłek ...
Głos z sali: Czekolady mu dać.

Wicemarszałek Jarosław Kalinowski:
Pani poseł ma prawo do wyrażania swoich opinii. Jeszcze nie ma na razie w Sejmie naszym takiej sytuacji, że wypowiedzi posłów są recenzowane.
Poseł Anita Błochowiak:
Miejmy nadzieję, że to się nigdy nie stanie w tym kraju.

(Poseł Jerzy Zawisza robi zdjęcie przemawiającemu posłowi Józefowi Stępkowskiemu)
Poseł Zbigniew Girzyński: Kołnierzyk, kołnierzyk.
Poseł Józef Stępkowski:
Przepraszam.
Wicemarszałek Wojciech Olejniczak:
Nie, nie. Trzeba ładnie wyglądać do zdjęcia, panie pośle. Dziękuję bardzo w imieniu pana posła.

Poseł Krzysztof Sikora: Wniosek formalny.
Marszałek:
Wniosek formalny? Panie pośle, o co?
Poseł Krzysztof Sikora:
O przerwę. Myślę, że nie będzie mnie pan pytał o artykuły, tak jak posła Iwińskiego.

Marszałek:
Pytanie zadaje pan poseł Cymański. Panie pośle, ale jakieś własne pytanie.
Poseł Tadeusz Cymański:
Jakie skutki finansowe - bo to jest dobre pytanie - są związane z realizacją tej ustawy i czy jeszcze zostało trochę tego sukna do rozdarcia?

Poseł Marek Suski:
Mam pytanie do pani minister. Od kiedy pani minister jest ministrem?

Marszałek:
Panie pośle, sala musi się uspokoić.
Poseł Ewa Kopacz: Panie pośle, prezencik.
(Poseł Ewa Kopacz stawia przed posłem Tadeuszem Cymańskim fiolkę ze środkami uspokajającymi.)
Poseł Jadwiga Wiśniewska: Ale one są nieskuteczne. Pani nie pomagają.
Rozumiem, że w czasie przerwy technicznej niektórzy posłowie i posłanki mogą urządzać kabaret. Proszę bardzo, wyborcy patrzą.

Poseł Tadeusz Jarmuziewicz:
W związku z wczorajszym oświadczeniem posła Prawa i Sprawiedliwości Karola Karskiego o wycofanie z organizacji Euro 2012 Warszawy czy jest to również pani polityka jako głównego organizatora w Polsce i czy jeżeli chodzi o zmianę miasta, może to dotyczyć Włoszczowy?

Poseł Jarosław Urbaniak:
Ja chciałem zadać pytanie o zdrowy rozsądek. Jak w aspekcie projektu ustawy, który dzisiaj rozpatrujemy, należy rozumieć, że rząd wycofał z Narodowego Planu Rozwoju drogę krajową S5, która łączy Gdańsk, Poznań i Wrocław, czyli trzy miasta, w których mają się rozgrywać mistrzostwa Europy, na rzecz drogi Warszawa–Kielce. Czyżby mój przedmówca, pan poseł Jarmuziewicz miał rację sądząc, że mistrzostwa jednak będą rozgrywane we Włoszczowie?
Głos z sali: Lud patrzy i się dziwi.
Poseł Jolanta Szczypińska: Może się nie dziwi.

Marszałek:
Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Giovanniego Romana.
Poseł Tadeusz Iwiński: A co z wnioskiem o pana odwołanie, panie marszałku?
(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski)
Wicemarszałek Bronisław Komorowski:
Panie pośle, bardzo proszę, żeby pan z rozpędu nie zasugerował odwołania też mnie ze wszystkich funkcji.

Wicemarszałek Bronisław Komorowski:
Panie pośle Iwiński, proszę, nie o rozmawiamy w tej chwili o hippisach, tylko głosujemy.
Poseł Tadeusz Iwiński: Ja o czym innym.
Nie, ja słyszę pana rozmowę o hippisach.
Poseł Tadeusz Iwiński: Ale ja mówię, że pan nigdy nie wąchał kleju, w odróżnieniu od posła Kuchcińskiego.

Wicemarszałek Bronisław Komorowski:
Przepraszam bardzo, panie pośle, mnie jest zupełnie obojętne, co państwo o sobie wzajemnie myślą. Zupełnie obojętne.

Poseł Bogdan Zdrojewski:
[...] od dwóch czy trzech godzin z tej mównicy wylewa się tyle wyborczej wody, że pani, która tu protokołuje, powinna siedzieć w pontonie, a my, w pierwszych rzędach, już w kamizelkach ratunkowych.

Wicemarszałek Bronisław Komorowski:
Proszę państwa, w tej sytuacji poddaję pod głosowanie wniosek formalny o natychmiastowe przejście do głosowania.


A na zakończenie Dornoty, czyli złote myśli pana Marszałka:

Pani poseł, to miało być sprostowanie. Sprostowanie się skończyło. To była jaskółka na krawędzi, ale niech będzie.

Pan poseł Gadzinowski właśnie mi wyznał, że umknęła mu część pytania trzeciego i apeluje do mnie o możliwość uzupełnienia. Rozumiem, że umknęło panu któreś ze zdań podrzędnych.

Nie stwierdziłem, aby pani minister Rafalska krzyczała na Sejm. Gdyby krzyczała, zwróciłbym jej uwagę.

Stwierdzam, że pani poseł zadaje pytania nie na temat, ale proszę bardzo.

Panie pośle, ja panu przypominam, że pan w wypowiedzi dotyczącej tego punktu odnosi się do punktu poprzedniego. Pan poseł chyba się zagubił nieco.

Panie pośle, ale jeżeli pan zamierzał odpowiadać na zadane przez samego siebie pytania, to zadawanie ich pani minister jest pozbawione sensu. Czy może pan zadać pytania pani minister i nie odpowiadać na te pytania?
Poseł Krzysztof Sikora: Nasłuchał się Cymańskiego i dlatego tak gada.



W poprzednich odcinkach...