Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rodzynki (z) wykładowców - Mix poznański

46 715  
11   7  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś będzie "3 w 1" i w poznańskim miksie odwiedzimy sobie Wyższą Szkołę Bankową, Wyższą Szkołę Komunikacji i Zarządzania oraz Akademię Medyczną - wszystkie oczywiście z Poznania. Na tych uczelniach uczą m.in. o tym co podnosi guma do żucia, jaki jest najlepszy sposób na zdanie egzaminu czy w co kopać faceta podczas napadu.

Wyższa Szkoła Bankowa

Wykład z P.K. (wydział chorzowski):
P.K.:
- No to za dwa tygodnie się zaliczać będziemy...
Studentka (znana z tego, że mówi to, co myśli):
- Pan wybaczy, panie profesorze, ale pan nie jest w moim typie...
P.K.:
- Za to pani w moim jak najbardziej, Dlatego chętnie spotkam się z panią ponownie we wrześniu na poprawce...

Matematyka - doktor T.K.:
Rodzynek miał miejsce w Chorzowskim wydziale tej szkoły. Pan dr pisze coś z zapałem na tablicy i nagle jeden ze studentów:
- Panie profesorze, tam jest błąd ...
- Gdzie ?
- O tutaj.
- Dziękuję ...
Zaczął znowu pisać w zapale, gdy nagle przerywa i mówi:
- Nienawidzę jak ktoś mówi do mnie profesorze... Zapamięta to sobie pan, i przypomni sobie moje słowa we wrześniu na poprawce.

Statystyka u statystycznego K. (Chorzów):
Podczas nudnych wykładów, wyprowadzając jakiś wzór przy tablicy, przy kolejnych przejściach odwraca się w stronę zaspanej sali i z tajemniczą miną dodaje:
- Emocje rosną...

Statystyka u statystycznego K. (Chorzów):
W grudniu zapowiadając kolokwium:
- Zbliżają się święta, zatem czas na akcję pod tytułem "Każdemu bombkę pod choinkę", a jak komuś nie daj Boże powinie się noga to przygotowaną mamy drugą akcję, pod tytułem "Nowy rok, nowe problemy"...

Statystyka u statystycznego K. (Chorzów):
- Egzamin jest siódmego, siedem to szczęśliwa liczba. A do tego czasu zostaje wam nauka i modlitwa, nauka i modlitwa, nauka i modlitwa... o lepszej metodzie nie słyszałem.

Wykład z Matematyki:
- Żucie gumy na wykładzie z matematyki podnosi współczynnik PecHa. Na egzaminie.

Wyższa Szkoła Komunikacji i Zarządzania

Fizyka:
Czerwiec, 35 stopni na dworze, chyba z 50 w sali. Profesor przed egzaminem dostał "prezencik" i gazetkę aby nazbyt się nie wychylał. Na sali ściąganie na całego. Nagle profesor wstaje. Szum kartek i "ściąg". A profesor na to:
- Spokojnie idę tylko otworzyć okno...
 
E-biznes, zaliczenie wykładów:
Pan doktor wchodzi do pełnej sali:
- Widzę, że na zaliczenie mamy komplet. Domyślam się, że niektórzy z państwa widzą mnie po raz pierwszy w życiu. Nazywam się A... D... i prowadzę w tej szkole zajęcia z biznesu elektronicznego. A dziś spotkaliśmy się, by napisać zaliczenie...
 
E-biznes, zaliczenie:
Doktor wyjaśnia zasady obowiązujące podczas pisania testu:
- Jeżeli kogoś złapię na ściąganiu, osoba ta natychmiast oddaje pracę, wstaje i głośno mówi swoje imię i nazwisko i gdzie zaparkowała samochód. Bo pozostałym skrócę czas na pisanie...
 
Dr Czesław M., analiza matematyczna:
- Tę całkę najszybciej można rozwiązać metodą przez zgadywanie.
Po czym zapisuje wynik na tablicy i dorzuca:
- Państwu tej metody stosować nie wolno...

Fizyka dla informatyków:
Dowód na to, iż nawet inżynierowie mają naturę poety. Dzień, ponury, do sali wchodzi profesor, smutna mina, kładzie teczkę na biurku, podchodzi do okna, wzdycha, po czym spokojnie mówi:
- No... witam Państwa w ten dzień okraszony smutnymi wspomnieniami...

Laboratoria z sieci komputerowych:
Praca w grupach po dwie osoby każda, stawianie routera:
Studenci:
- Przepraszam! Coś tu nie działa, nie wiemy co! Niech nam Pan pomoże.
Doktor, usłyszał wołanie, podszedł spokojnie, ogląda numerki na ekranie, milczy dłuższą chwilę, po czym stwierdza:
- No, rzeczywiście! Nie działa...
i odszedł...

Akademia Medyczna

Chemia Organiczna:
Prowadząca: ~
- Z pewnością zdajecie sobie sprawę, że w pracowni mamy etanol?
Wszyscy:
- Taaaaaaaak!
Prowadząca:
- Uprzedzam, że jest zanieczyszczony acetonem i musicie podpisać oświadczenie, że wiecie o tym i pijecie na własną odpowiedzialność!
 
Medycyna sądowa, dr K.:
- Są takie co się ładnie ubiorą i zdadzą bez problemu i są takie co myślą: "o ja biedna głupia ci*a, po co ja się tylko uczyłam???
 
Medycyna sądowa, dr K.:
O samoobronie kobiet w trakcie napadu:
- Faceta nie można kopać w krocze, bo wtedy może Was złapać za nogę i koniec. Najlepiej go kopnijcie w piszczel. Tam blisko przebiega okostna. A jak się kopnie faceta w okostną, to przeżywa 300 orgazmów na sekundę.

* * * * *

Dziękujemy studentom z Poznania za tak liczną reprezentację w tym odcinku. Czekamy na podobne rodzynki z Waszych uczelni.

I na koniec mały pokaz jak bardzo można się zestresować na egzaminie oraz jak w tym może pomóc profesor.

Obrona pracy magisterskiej:
Na obronie pracy magisterskiej z rachunkowości wchodzi przestraszony student. Prof. A. (znany ze swej surowości) jest promotorem i bardzo dobrze studenta zna. Zaczyna zadawać pytania:
A.:
- Imię i nazwisko?
Student:
- Jan Kowalski.
A.:
- Data urodzenia?
Student:
- 1 września 1979.
A.:
- No ja nie mogę, ale się Pan wykuł!


Oglądany: 46715x | Komentarzy: 7 | Okejek: 11 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało