Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Macierzyństwo na wakacjach

28 062  
14   54  
Kliknij i zobacz więcej!Uważasz, że macierzyństwo to piękny dar? Twoim marzeniem jest mieć gromadkę słodkich dzieciaczków? No to na otrzeźwienie poczytaj, znalezione na forum dla mam, świeżutkie wspomnienia z wakacji...

Uleję sobie, a co. Otóż spędziłam parę dni z najdroższym potomkiem nad jeziorem w lesie. Wakacje znaczy się miały być. Bawiłam się jak pies w studni, koń na westernie, wilk tańczący z Kevinem Costnerem etc. a teraz odpoczywam w domu sadzając dziecię przed mini mini. Na czym polegał aktywny wypoczynek?

- niespełna 3-latek mówi non stop. Ku... Opowiada, zwierza się, domaga potwierdzenia, że traktor czerwony a trawa zielona, pyta czy słyszę, krzyczy "hurra", powtarza miliard razy to samo. To gorsze niż gadka z upośledzonym dorosłym, bo młode domaga się reakcji i odpowiedzi.

- nie wolno gnojka spuścić z oka bo: wyjebie się skacząc na krawężniku, rozmaże na sobie lody, ktoś go ochlapie w wodzie, wypatrzy coś i pobiegnie na oślep. Zresztą i tak nie dawał się spławić, bo trzymając mamunię za rękę darł się "Bawiiimyyy się".

- szczeniak nie chciał iść spać o 21 tylko duużo później. Na tyle późno, że mogłam sobie ewentualnie sama wieczorem papierosa zapalić, bo na piwo nie miałam siły.

- zaczepiał towarzysko obcych ludzi opowiadając kocopały w stylu "mam samochodzik, widzisz? on jeździ ale trzeba go naprawić, a ty lubisz samochodziki...".

- naciągał mnie na chama na wszystko: lody, kulki, żelki, picie, nie to picie tylko inne, tego nie będę, ja chcęęęę fryyytki, zupa nie, chcę do helikoptera, do motorówki, na statek. Czy musze dodawać, że na 3/4 propozycji zgadzałam się natychmiast byleby się tylko zamknął?

- nie mogłam sama popływać dalej jak dorosły człowiek, bo szczeniak stawał po kostki w wodzie i krzyczał "mamuniu ratunku" ewentualnie "mama wracaj" a wtedy ludzie piorunowali mnie wzrokiem. Więc musiałam moczyć dupę w przybrzeżnej zupie.

Ta matka, która na stołówce mówiła do grzecznie siedzącego dziecka "Jedz, bo jak nie zjesz to dostaniesz w dupę" to byłam ja.

Jedyne co dawało mi 10 minut potrzebnych na przeczytanie nagłówków w prasie i wypalenie szluga to był pruski dryl w guście "siad, tu masz kopać dołek".

Dziękuję za uwagę. Myślę o wakacjach z internatem czy coś w tym stylu.

Oglądany: 28062x | Komentarzy: 54 | Okejek: 14 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

23.04

22.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało