AI. Praktycznie każde zdjęcie, nawet to, które tego nie potrzebuje, jest wygładzane przez AI i przez to staje się nienaturalne. Nie wspomnę tu o obrazkach w całości tworzonych przez sztuczną inteligencję. Są tak idiotyczne, że obrażają inteligencję widzów.
Produkty polecane przez influencerów. Mało który z nich ich używa, a wciskają je swoim obserwatorom. Zazwyczaj młodym ludziom, którzy jeszcze nie są wyczuleni na mechanizmy marketingowe.
AI w każdym urządzeniu. Jedna grupa ludzi uważa, że to odpowiedź na wszystko, a druga grupa ludzi uważa, że to nasza zguba. A tak naprawdę to, do czego my mamy dostęp, to nawet obok AI nie stało. To tylko pierdółki – dla jednych pomocne, a irytujące innych.
Kobiety zachwalające tradycyjny model rodziny. Mąż w pracy, żona w domu z uśmiechem sprząta, gotuje, zajmuje się dziećmi. Co mnie w tym wkurza? Dwulicowość. Ta „tradycyjna żona” zarabia niemałe pieniądze na publikowaniu filmików ze swojego idealnego, prostego życia.
Opuśćmy zasłonę milczenia na Cybertruck Tesli i nie mówmy o tym nigdy więcej.
Kubki Stanleya. Przecież od noszenia wszędzie tego ciężkiego cholerstwa można dostać przepukliny. Że już nie wspomnę o cenie nieadekwatnej do tego produktu.
Dbanie o swoje zdrowie psychiczne stało się synonimem siłowni w styczniu. Ktoś coś tam usłyszy, wygoogluje, dopasuje objawy do siebie, postanawia coś z tym zrobić i po kilku dniach zapomina. Ludzie zaczęli też nadużywać pewnych terminów związanych ze zdrowiem psychicznym – do tego stopnia, że straciły one swoją wagę. Np. narcyz, toksyczny, gaslighting itp.
Taylor Swift.
Musk z Trumpem. Piszę to z perspektywy europejskiej, Elon jest dosłownie wszędzie i to nie jest dobre. Poza tym widząc, co zrobił z Twitterem, boję się myśleć, co zrobi z administracją USA.
Mam nadzieję, że cienkie żarty takie jak „ha tfu” nie będą wiralowe w nowym roku. Ta sytuacja była lekko żenująca i nie wiem, jakim cudem cały internet żył tym kilka miesięcy.
Teraz jest szał na dubajską czekoladę. Ludzie mówią, że jest całkiem smaczna, ale ja nie zgłupiałem, żeby płacić tyle kasy.
Gospodarka. PKB i giełda nie są dobrymi miernikami kondycji poszczególnych przedstawicieli klasy robotniczej.
Serwisy streamingowe. Widzę coraz więcej ludzi zakładających pirackie kapelusze i cumujących w zatoce. Chcesz obejrzeć coś, co nie zostało wygładzone poprawnością polityczną i ocenzurowane, musisz powrócić do źródeł.
Muzyka stworzona przez sztuczną inteligencję.
Branie Ozempicu i pokrewnych leków w celu utraty wagi. Te leki są na cukrzycę, a nie na lenistwo. Chcesz schudnąć, to rób to z głową, a nie patrz na spektakularne zmiany u gwiazd.
Instagram i TikTok w ogóle. „Trendy” modowe, takie jak super szerokie spodnie dla kobiet.
Smash burgery. Nie wiem o co to całe zamieszanie. Czuję delikatną różnicę, ale nie aż taką, żeby płacić więcej za to, że obecnie jest to modne. Nie jestem jakimś skąpcem i kiedy wybieram się na burgery, to sprawdzam, z jakiej wołowiny są robione i wybieram tę naprawdę wysokiej jakości.
Powinno się zmienić system wyborczy w USA. Te głosy elektorskie to jakiś kosmos.