W dzisiejszym odcinku: zakaz sprzedaży zabawek erotycznych w supermarketach, determinacja w dążeniu do poszturchania i przesiadywanie w barze jako sposób terapii na L4.
Ile dildosów może zgodnie z prawem posiadać mieszkaniec Teksasu? Sześć. A ile karabinów maszynowych? Ile dusza zapragnie. Te pierwsze odpychają jednak mieszkańców Teksasu, a przynajmniej jego władze, tak mocno, że mogą wkrótce zniknąć z półek zwykłych sklepów. W Teksasie można bowiem kupić i sztucznego członka, i karabin maszynowy w tym samym „spożywczaku”. Raj wyborcy Konfederacji, który może jednak ulec pogorszeniu,
jeśli władze przegłosują ustawę nr 1549. Ustawa będzie bowiem zakazywać sprzedawania zabawek erotycznych w zwykłym sklepie. Autor ustawy, republikanin Hillary Hickland, tłumaczy, że należy chronić amerykańskie dzieci przed widokiem gadżetów związanych z seksem.
Trudno dzisiaj o większe oddanie swojej robocie niż to,
które prezentowała królowa Elżbieta II. Zmarła w 2022 roku królowa brytyjska podchodziła do swoich obowiązków bardzo poważnie, o czym świadczą słowa jej syna i obecnego króla Wielkiej Brytanii. Karol III wziął udział w nagrywaniu filmu dokumentalnego o grupie mieszkanek Kanady, które przybyły do Wielkiej Brytanii na koronację jego matki w 1953 roku. Karol wyznał, że przygotowując się do swojej koronacji Elżbieta II chodziła po domu z koroną na głowie i wykonywała w ten sposób różne domowe czynności, takie jak kąpanie dzieci. Karol tłumaczy, że korona swoje waży i trzeba się do niej przyzwyczaić. Chłop chyba wie co mówi.
Z gówniarzem trzeba ostro, bo inaczej nie nauczy się, że pewnych rzeczy nie należy robić. Natury jednak nie oszukasz i właśnie z tego powodu jedna z nauczycielek w szkole podstawowej w mieście Bartlett w amerykańskim stanie Teksas
straciła pracę. Kobieta chciała swoim uczniom dać nauczkę i sprawić, by zapamiętali, że przepustek upoważniających do chodzenia po szkolnym korytarzu w trakcie lekcji nie należy gubić. Nauczycielka wprowadziła więc zakaz wychodzenia do łazienki podczas lekcji, co z pewnością pomogło pierwszoklasistom wyciągnąć odpowiednie wnioski, ponieważ część z nich zsikała się w klasie. Nietrudno zgadnąć, jakie były reakcje ich rodziców i dyrektorki szkoły.
Jak człowieka ogarnie chuć, to jest w stanie wyjść z domu i pójść do Żabki po nowe opakowanie chusteczek. Daleko nam jednak do determinacji, którą wykazują się niektóre zwierzęta, a determinacji jednego humbaka długo nie pobije chyba żadne inne stworzenie. Olbrzymi ssak morski przepłynął ponad 13 000 kilometrów,
żeby poszukać partnerki i zamoczyć ogóra. Dzięki analizie zdjęć satelitarnych naukowcy byli w stanie zidentyfikować osobnika i ocenić, że wystartował z wód Oceanu Spokojnego u wybrzeży Kolumbii, następnie popłynął na wschód, przez Ocean Indyjski, aż dotarł do wybrzeży Zanzibaru. Nie wiemy jednak, czy zdobył to, czego szukał.
Każdy ma prawo pójść do baru i się trochę odstresować. Nieważne, czy jest dwudziesta czy trzynasta i nieważne, czy jest się już po pracy, czy na zwolnieniu chorobowym.
Włoski sąd najwyższy zupełnie się z tym zgadza, a przynajmniej uważa, że ataki paniki spowodowane robotą nie powinny dyskwalifikować osoby na zwolnieniu chorobowym z wizyt w barze. Jeden z kierowców autobusu z okolic Rzymu otrzymał wypowiedzenie od swojego pracodawcy w 2019 roku. Nieznanego z imienia i nazwiska mężczyznę przyłapał wynajęty przez firmę detektyw na graniu na fortepianie, śpiewaniu i popijaniu wina w jednym z miejscowych wine barów. Pracownik podał swojego pracodawcę do sądu, a ten orzekł, że problemy mentalne związane ze stresem można jak najbardziej łagodzić śpiewem i popijaniem wina.