Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Największe obciachy – Nauczyciele angielskiego udawali sprzedawców, bo przyjechała ambasador USA

39 151  
213   75  
Dzisiaj:
  • Kradzież drzwi w środku dnia
  • Ostatnie Pokolenie wkurzyło Tuska i znanego piłkarza
  • Gdzie powinny stać zapory przeciwczołgowe?
  • Dom kobiety otoczyło prawie sto szopów praczy

#1. Nauczyciele angielskiego udawali sprzedawców, bo przyjechała ambasador USA


Jakiś czas temu Elizabeth Rood, ambasadorka USA, odwiedziła zachodni obwód Turkmenistanu. Spotkanie miało naturę biznesową i spotkali się przedstawiciele obu krajów, włącznie z firmami, które działają na tamtejszym rynku. Jednak wydaje się, że lokalne władze przesadziły.

Jak poinformował portal „Radia Swoboda”, za handlarzy na targowiskach przebrano nauczycieli języka angielskiego. Stoiska miały uginać się pod natłokiem towarów, a w rzeczywistości niekoniecznie jest tak wesoło.

Dodatkowo lokalne władze miały zabronić, na czas wizyty amerykańskiej delegacji, poruszania się po drogach publicznych samochodom wyprodukowanym przed 2015 rokiem. Podobno przekazano też instrukcje dotyczące tego, jak odpowiadać na pytania, które mogły dotyczyć życia codziennego.

#2. Kradzież drzwi w środku dnia


Takie rzeczy to tylko w... Wejherowie. 28 listopada około godziny 15:10 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał nietypowe zgłoszenie. Właściciel jednej z kamienic przy ulicy 3 Maja poinformował go, że z jego kamienicy skradziono dwie pary drzwi. Po odtworzeniu nagrań okazało się, że w okolicach godziny 14:30, w pobliży podanego miejsca, kamery monitoringu wychwyciły człowieka, który przenosił na plecach poszukiwane drzwi. Wysłany patrol w pobliżu odnalazł przedmioty, a później wytypował sprawcę rabunku. Okazał się nim 39-letni bezdomny, który do Wejherowa sprowadził się z powiatu puckiego.


#3. Ostatnie Pokolenie wkurzyło Tuska i znanego piłkarza


Ostatnie Pokolenie, organizacja, która mówi o sobie, że są ostatnim, co może powstrzymać skutki zmian klimatycznych, regularnie denerwuje mieszkańców stolicy Polski. W Niemczech zostali już uznani za organizację przestępczą, w Warszawie mają lokal w centrum, za który płacą grosze. 4000 zł za 160 metrów kwadratowych (tak twierdzą działacze PiS). Ostatnio głośno zrobiło się, kiedy kolejny raz zablokowali jedną z ulic Warszawy. Tym razem okazało się, że stanęli na drodze piłkarza Michała Kucharczyka. Zobaczcie nagrania:


W rozmowie z dziennikarzem Polsat News piłkarz wyjaśnił, dlaczego postanowił zacząć działać:


Do sprawy odniósł się także premier Donald Tusk, który na platformie X napisał:

Blokowanie dróg, niezależnie od politycznych intencji, stwarza zagrożenie dla państwa i wszystkich użytkowników dróg. Wezwałem dziś odpowiednie służby do zdecydowanego reagowania i przeciwdziałania takim akcjom.


#4. Gdzie powinny stać zapory przeciwczołgowe?


Nie ma to jak kolejny dym w polityce. Tym razem na świecznik wzięto zapory przeciwczołgowe, które powstają na wschodniej granicy. Wiadomo, czołg wielka rzecz, co poradzi sobie w większości terenu i w sumie tylko wojskowi powinni wiedzieć, skąd nadejdzie ewentualny atak. Jednak, jak się okazuje, niekoniecznie. Były Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak był gościem w Radiu Zet, gdzie postanowił skrytykować działania aktualnego rządu, mówiąc:

Donald Tusk pojechał na granicę wschodnią i tam pokazywał rzędy tych takich zapór przeciwczołgowych. Ja ustawiłem takie zapory na drogach. Donald Tusk pokazywał, że w polu ustawili takie zapory. To śmiechu warte, jeden z emerytowanych generałów zadzwonił do mnie i powiedział: „Jaką oni szopkę tam odstawiają?”.

Zapytany, co w tym złego, Błaszczak odparł, że takie zapory ustawia się na drogach i to jest wszystko irracjonalne. Dodał także, że jego działania przejdą do historii:

W historii to będzie zapisane, obiektywnie rzecz biorąc, jako czas największego wysiłku finansowego i organizacyjnego, jeśli chodzi o wzmocnienie wojska w rekordowo krótkim czasie.

Pytanie tylko nachodzi, czy one już teraz powinny stać na tych drogach, czy jak? W komentarzach możemy przeczytać:

Widocznie te czołgi, co je zamówił w Korei, stracą gwarancję jak zjadą z drogi asfaltowej. Tak, to ma sens.
Jprd, ruskie zaatakują na drogach, pewnie ekspresowych i autostradach, żeby sprzętu nie pobrudzić. I myjki muszą być po drodze.
Raczej ministrant obronny. Ten człowiek to kolejna hańba PIS po Macierewiczu na tym stanowisku.


#5. Dom kobiety otoczyło prawie sto szopów praczy


U nas babcie zwykle dokarmiają bezdomne kotki albo gołębie. W USA pewna kobieta przez 35 lat była żywicielką dla szopów praczy. W miejscowości Poulsbo, na północ od Seattle, kobieta wezwała służby, ponieważ dookoła jej domu zaczęło się pojawiać dużo zwierząt oczekujących na jedzenie. Zbierały się w dzień i w nocy, domagając się od kobiety karmienia. Wszystko to trwało kilka tygodni, ale w końcu skala problemu ją przerosła i kobieta wezwała pomoc. Za każdą pułapkę, którą zastawiono na zwierzęta, wystawiono jej rachunek na 500 dolarów.

Departament ryb i dzikich zwierząt ostrzega, żeby nie karmić szopów, ale jak widać, takie ostrzeżenia nie do wszystkich trafiają.


W poprzednim odcinku: Prowokował napotkane BMW do ulicznych wyścigów. Niestety był to radiowóz policji

2

Oglądany: 39151x | Komentarzy: 75 | Okejek: 213 osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

22.01

21.01

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało