Najszybsze sposoby na utratę pracy

Pierwszego dnia pracy stażysta postanowił otworzyć drzwi do pokoju, w którym kierownictwo miało ważne spotkanie. Podniósł nogę, puścił bąka i odszedł, śmiejąc się. Wyleciał natychmiast.

Chodząc do liceum, pracowałem w McDonald's. Zatrudniliśmy chłopaka, który wyjął pieniądze z kasy, przeskoczył ladę i uciekł pierwszego dnia pracy. Ten idiota podczas rekrutacji wypełnił wszystkie dokumenty, podając swoje prawdziwe imię i nazwisko oraz adres.

Stracił pracę jeszcze zanim odbił kartę. Przyszedł pijany pierwszego dnia pracy, a to jest źle widziane przez kierownictwo, zwłaszcza jak się pracuje jako kierowca ciężarówki.

Kopalnia w Zachodniej Australii na totalnym wypizdowie, z dala od wszystkiego, do której trzeba przylecieć, żeby dostać się do pracy.

Nowo zatrudniony pierwszego dnia skarży się na ból zęba. Nasz zespół medyczny nie zajmuje się stomatologią, więc zaproponowaliśmy mu lot powrotny do Perth, żeby poszedł do dentysty. Przyjął propozycję, poleciał i przestał odbierać telefony. Brak odpowiedzi na telefony, SMS-y i e-maile. Po kilku tygodniach założyliśmy, że porzucił pracę i został formalnie zwolniony. Kilka miesięcy później przełożony otrzymuje od niego e-mail z przeprosinami i wyjaśnieniem, że musiał odsiedzieć wyrok w więzieniu. I zapytał, czy może wrócić do pracy...

Strata pracy w mniej niż dwie godziny. Pracowałem w kuchni. Nowy pracownik przyszedł na pierwszą zmianę. Został poproszony o przygotowanie jedzenia dla personelu. Kroił kurczaka, poszedł zrobić sałatkę i nie umył rąk w międzyczasie. Okazało się, że nie wierzył w bakterie.

Mieliśmy kucharza, który przyszedł na tydzień próbny i został przydzielony do deserów. Pierwszej nocy wypił całą butelkę Malibu, która miała być przeznaczona do koktajlu owocowego. Został wywalony z roboty i odesłany do domu. Następnego ranka przyszedł wcześnie rano, gotowy do pracy i nie pamiętał, że został zwolniony poprzedniej nocy.

Przyszła, stwierdziła, że nie podoba jej się kolor ścian, pokłóciła się z szefem o ich przemalowanie, ponieważ obecny kolor nie pasował do jej wizerunku w mediach społecznościowych. Została zwolniona po dziesięciu minutach. Następnie próbowała pozwać szefa, ponieważ chciała zrezygnować z pracy, zanim on ją zwolnił. Najwyraźniej nie mogła wymyślić sposobu, żeby zrobić z siebie ofiarę tej sytuacji na potrzeby swoich mediów społecznościowych.

Nowy kierowca/ochroniarz w firmie zajmującej się transportem pieniędzy. Po powrocie z pierwszej trasy osoba sprawdzająca go zapytała o brakującą torbę z pieniędzmi. Okazało się, że ukrył ją w swojej kurtce. W torbie było jedynie 1200 dolarów.

Pracowałem w barze i musieliśmy zwolnić pewnego faceta już podczas jego pierwszej zmiany. Uznał, że dobrym pomysłem będzie wypijanie resztek z kieliszków, które wracały do baru, zanim je umył...

Zatrudnił się w wypożyczalni samochodów. Pierwszego dnia pracy odmówił odśnieżania samochodów. Został zwolniony po 15 minutach od chwili pojawienia się w pracy.

Uderzyła klienta. Klienta, który w chwili uderzenia trzymał na rękach dziecko. Pracowała na kasie w domu towarowym.

Zlikwidowaliśmy stanowisko pracy jednej z naszych wieloletnich pracownic. Była uciążliwa – ciągle składała skargi do działu HR na zapachy perfum u współpracowników, dźwięk klapków, zbyt głośne radia i inne drobne, błahe sprawy. To nie były powody do zwolnienia, ale musieliśmy się jej pozbyć, więc w ramach umowy otrzymała odprawę za 40 tygodni.

Kierownik zwolnionej pracownicy był stosunkowo nowy, więc zaraz po jej zwolnieniu nasz wiceprezes polecił mu skontaktować się z działem IT Security, aby uzyskać dostęp do jej e-maili, prywatnych katalogów i wiadomości wysyłanych innym pracownikom.

Tego samego dnia ów kierownik podszedł do mnie i powiedział, że właśnie zwolniono wieloletnią administratorkę ds. prywatności, i to zaraz po lunchu. Okazało się, że po uzyskaniu dostępu do wiadomości byłej pracownicy znaleziono w nich obrzydliwe i rasistowskie rozmowy między nią a administratorką ds. prywatności, która była jej bliską przyjaciółką. W tych wiadomościach znajdowały się obraźliwe przezwiska dla managerów, wiceprezesów i innych osób w firmie, wszystko zapisane na firmowych zasobach.

Nasz wiceprezes był wściekły, że nie sprawdzono tych wiadomości przed zwolnieniem pracownicy i przyznaniem jej odprawy w wysokości 56 000 dolarów, ponieważ mogła zostać zwolniona dyscyplinarnie, co pozwoliłoby zaoszczędzić firmie znaczną kwotę pieniędzy.

Sytuacja przeciwna do powyższych, czyli w jaki sposób szybko zyskać pracę. Mój szef był w delegacji, a ja zarządzałem herbaciarnią niedaleko Starbucksa kilka lat temu. Pewnego dnia przyszedł do nas młody chłopak i powiedział, że miał zacząć pracę właśnie tego dnia. Rzeczywiście prowadziliśmy rekrutację, więc przeszkoliłem go i wszystko wyjaśniłem. Dwa dni później wrócił mój szef i okazało się, że nie miał o niczym pojęcia. Chłopak pomylił miejsca pracy, ale został z nami. Został zatrudniony, nawet nie składając podania o pracę.