Polscy politycy wybierają Bluesky zamiast Twittera
Quebonafide zaliczył udany powrót, a teledysk do jego utworu wyreżyserował fizyk kwantowy i zrobił to za pomocą AI
Tegoroczna świąteczna reklama Coca-Coli została w całości wygenerowana przez AI
Samiec alfa Andrew Tate zhakowany przez LGBT
#1. Polscy politycy wybierają Bluesky zamiast Twittera
Nic tak nie naroiło nowych użytkowników platformie społecznościowej Bluesky, jak wygrana Donalda Trumpa i jawne wsparcie kandydata na prezydenta przez miliardera Elona Muska. Gwoli ścisłości wspomnę tylko, że Musk jest właścicielem X-a (kiedyś Twitter), a ludzie, którzy nie wspierają Trumpa, w ramach protestów postanowili emigrować właśnie z X-a na bliźniaczo wręcz podobny portal Bluesky.
I choć trend ten dało się zauważyć głównie w USA, to wiele wskazuje na to, że dotarł on również do Polski, a przynajmniej do niektórych polityków. Wśród osób, które w ostatnim czasie pochwaliły się założeniem kont na platformie, możemy wymienić m.in. kandydata na prezydenta z ramienia KO Rafała Trzaskowskiego, niedoszłego kandydata z ramienia KO Radosława Sikorskiego i... samego szefa rządu, czyli Donalda Tuska.
Politycy ładnie się przywitali i zgodnie stwierdzili, że trzeba iść z duchem czasu. Czy ich śladem pójdą politycy partii opozycyjnej? Cytując klasyka:
#2. Quebonafide zaliczył udany powrót, a teledysk do jego utworu wyreżyserował fizyk kwantowy i zrobił to za pomocą AI
Co można zrobić za pomocą AI? Okazuje się, że naprawdę wiele. Udowadnia to sam Andrzej Dragan, znany fizyk kwantowy, w swojej najnowszej pracy. I nie chodzi tu o pracę naukową, a o... teledysk dla pewnego znanego rapera.
Chodzi o Quebonafide i jego utwór „Futurama”. Wiele osób było zaskoczonych, kiedy Andrzej Dragan poinformował, że maczał palce w całym tym projekcie:
Jak widać, nie było to jednak takie zwykłe maczanie palców, a maczanie palców za pomocą AI. Jak widzimy po jego wypowiedzi, Dragan korzystał z pomocy sztucznej inteligencji wszędzie tam, gdzie tylko się dało. Generował więc tła za pomocą Midjourney, robił przejścia za pomocą innych programów i generował masę deepfake'ów, aby finalnie otrzymać taki efekt:
#3. Tegoroczna świąteczna reklama Coca-Coli została w całości wygenerowana przez AI
Skoro jesteśmy już przy AI i filmach, to grzechem byłoby nie wspomnieć o czymś, co ostatnimi czasy jest tematem gorących dyskusji w internecie. Chodzi o najnowszą świąteczną reklamę Coca-Coli, która w całości została wygenerowana przez AI.
Krótki, 15-sekundowy spot kwitowany jest tekstem „Real Magic” (ang. prawdziwa magia). Ma to zapewne nawiązywać do faktu, że ani aktorzy, ani niedźwiedzie, ani Mikołaj, ani nawet ciężarówka i coca-cola na tym filmie nie są prawdziwe.
https://youtu.be/JHIxyGgSU90?si=WRwi1Cbo8CIfVOs- Czy wyszło źle? Nie tak źle, jak niektóre reklamy stworzone za pomocą AI, które mogliśmy już oglądać. I kiedy AI zaczęła już dobrze radzić sobie z ludzkimi dłońmi, to kolejnym problemem stały się dla niej ludzkie zęby:
No ale chyba można przymknąć na to oko, prawda? No chyba nie... a przynajmniej tak twierdzą internauci. Wystarczy spojrzeć tylko na stosunek łapek w górę do łapek w dół i na sekcję komentarzy:
Wesołych Świąt AI! To jest tak rozgrzewające jak aluminiowa choinka.
#4. Jaguar przeszedł rebranding, którego nikt nie chciał
Jaguar z kolei nie stworzył swojej najnowszej reklamy za pomocą AI. Nie uchroniło to jednak marki przed lawiną nieprzychylnych komentarzy. Problem bowiem tkwi zupełnie gdzie indziej niż ma to miejsce w przypadku Coca-Coli.
Jaguar przechodzi transformację. Firma chce całkowicie zakończyć produkcję samochodów z silnikami spalinowymi i w 100% przejść na produkcję samochodów elektrycznych. W związku z tymi szumnymi zapowiedziami firma postanowiła wypuścić spot reklamowy związany z dużym rebrandingiem.
Wiele osób oglądając powyższą reklamę, zachodziło w głowę, czym stała się marka Jaguar. Elon Musk nawet zapytał, czy oni nadal sprzedają samochody.
Pojawiło się też wiele komentarzy, że marka przeszła długą drogę od umieszczania pięknych kobiet w swoich spotach reklamowych do bycia całkowicie woke:
Nie jest to jednak pochwała. Na Jaguara wylewa się wciąż masa krytyki i ludzie nie mogą przeboleć, że na ich oczach bezpowrotnie odchodzi coś, co cenili i kochali.
Z całego tego zamieszania postanowiła jednak skorzystać marka Nothing. Jak zapewne widzieliście, hasłem Jaguara stało się „Copy Nothing” (ang. nie kopiuj niczego). Nothing odpowiedziało więc na hasło Jaguara w bardzo żartobliwy sposób:
#5. Samiec alfa Andrew Tate zhakowany przez LGBT
Pewnie kojarzycie postać Andrew Tate'a. Mężczyzny, który kreuje się na samca alfa, guru uwodzenia, milionera, biznesmena i najbardziej męskiego z mężczyzn. I choć kontrowersje na jego temat w ostatnim czasie już mocno ucichły, to jednak pewna grupa hakerów postanowiła zrobić coś, w ich mniemaniu, dobrego dla całego świata – czyli zhakować jego stronę „The Real World”.
Dzięki temu udało im się ujawnić dane prawie 800 tys. użytkowników strony. Udało się również uzyskać dostęp do jego kursów, mentoringu oraz... czatów. Wypłynęło więc mnóstwo wiadomości, jakie wymieniali między sobą użytkownicy, mnóstwo treści i tematy, o których najczęściej rozmawiali.
Co ciekawe, do ataku doszło w momencie, kiedy Tate transmitował na żywo swój program Emergency Meeting. Hakerzy ośmieszyli więc Tate'a, którego strona posiadała ponoć śmiesznie niski poziom zabezpieczeń. Dodatkowo hacktywiści wgrywali nowe zestawy ikonek, zdjęcia wygenerowane przez AI i mieszali w czatach.
Można było więc oglądać m.in. zdjęcie samego Tate'a owiniętego we flagę LGBT oraz emotki flag LGBT, które zalewały czat.