NIK wypuściła raport pokazujący, jak Poczta Polska nieudolnie próbowała wprowadzić automaty paczkowe
InPost rusza z przesyłkami międzynarodowymi. Jest naprawdę tanio
Twitter z odpływem użytkowników. Nie zgadniecie jednak, gdzie się przenoszą
Australia chce zakazać dostępu do social mediów dzieciom i młodzieży do 16 roku życia
#1. NIK wypuściła raport pokazujący, jak Poczta Polska nieudolnie próbowała wprowadzić automaty paczkowe
Poczta Polska nie od dzisiaj znajduje się w dość kiepskiej kondycji. Spółka przynosi straty, wprowadzane (często nieudolnie) zmiany nie przynoszą większych efektów, a rząd za bardzo nie ma pomysłu, co z tym fantem począć.
Gwoździem do trumny wydaje się być opublikowany niedawno raport NIK, który dotyczy prób wprowadzenia do oferty automatów paczkowych, które... nie poszły najlepiej, delikatnie mówiąc.
Całość operacji miała być już dawno zakończona, a na ulicach miało stać ponad 2 tys. automatów paczkowych PP ze sprawnym systemem obsługi. Na ten moment automatów jest 10-krotnie mniej, system działa, jakby miał nie działać, a nieprawidłowości i nieudolność (lub celowe działania) przy wprowadzaniu nowego systemu kosztowały co najmniej 113 mln złotych.
Największe straty pojawiły się na samym początku, kiedy to ogłoszono przetarg. Spółka nie określiła jasno kryteriów i wygrała firma, która nie była w stanie sprostać postawionym jej zadaniom. Dodatkowo PP zamiast karać za niedotrzymanie terminów, podpisywała aneksy do umów, które były dla spółki skrajnie niekorzystne.
Podobnie sprawa miała się przy wprowadzaniu systemu informatycznego do obsługi automatów.
W związku z ustaleniami kontroli, NIK przygotowała zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niedopełnienia ciążącego obowiązku i wyrządzenia znacznej szkody majątkowej Spółce – tak puentowany jest cały raport.
#2. InPost rusza z przesyłkami międzynarodowymi. Jest naprawdę tanio
InPost rusza z przesyłkami międzynarodowymi, co dla nikogo z nas nie powinno być zaskoczeniem. W końcu od dawna wiadomo, że InPost przeprowadza ekspansję na rynki zagraniczne.
Swoje punkty firma otworzyła już w kilku krajach Unii Europejskiej, dzięki czemu Polacy otrzymali możliwość nadawania niewiarygodnie tanich przesyłek za granicę.
Oczywiście podana na screenie cena dotyczy najmniejszej paczki. Im większy gabaryt, tym cena wyższa.
Mała (8 x 38 x 64 cm): 28,99 zł;
Średnia (19 x 38 x 64 cm): 49,99 zł;
Duża (39 x 38 x 64 cm): 54,99 zł.
Maksymalna waga każdej z paczek to 25 kg.
Rafał Brzoska zapowiedział, że usługa zostanie niebawem rozszerzona o Wielką Brytanię.
#3. Twitter z odpływem użytkowników. Nie zgadniecie jednak, gdzie się przenoszą
Twitter (obecnie X) boryka się ostatnio z dość sporym problemem. I nie chodzi mi tutaj o zmianę szefostwa na Elona Muska (choć jedno może wynikać z drugiego), a o odpływ użytkowników.
Zarząd platformy podejmuje dość sporo dziwnych decyzji, które nie działają na jej korzyść. Weźmy na przykład problemy z Brazylią. A to tylko czubek góry lodowej, bowiem dalej mamy dezinformację, spam, niemożność zablokowania pewnych osób, masę botów, mowę nienawiści i sporo skrajnie prawicowych treści.
Wielu osobom nie do końca to pasuje, dlatego też masowo przenoszą się gdzie indziej. Tym miejscem nie jest jednak Threads, jak pewnie wiele osób podejrzewa, a... Bluesky.
Ale czym, do cholery, jest ten cały Bluesky? Posłużmy się w tym miejscu słowami Axela Brunsa, badacza social mediów:
Portal stał się azylem dla osób, które chcą korzystać z mediów społecznościowych na wzór tych oferowanych niegdyś przez Twittera, ale bez skrajnie prawicowego aktywizmu, dezinformacji, mowy nienawiści, botów i wszystkiego innego.
Jeśli sobie sprawdzicie platformę Bluesky, to zauważycie, że jest bliźniaczo podobna do Twittera (X-a). Tylko ponoć lepsza i z każdym dniem zyskuje na popularności. Pytanie tylko, czy to chwilowa moda, czy też realny trend, który będzie się nasilał.
#4. Australia chce zakazać dostępu do social mediów dzieciom i młodzieży do 16 roku życia
Social media szkodzą naszemu zdrowiu psychicznemu – to wiadomo nie od dzisiaj. Wie o tym również premier Australii, Anthony Albanese, który zapowiedział niedawno, że rząd planuje wprowadzić przepisy zakazujące młodzieży i dzieciom poniżej 16 roku życia korzystać z portali społecznościowych.
Przepisy mają jednak wejść w życie dopiero od 2025 roku i mają obejmować platformy społecznościowe od Mety, Twittera (X-a), TikToka i być może YouTube'a, choć to ostatnie nie jest jeszcze pewne.
#5. Pato-streamer przekroczył wszystkie granice w trakcie swoich streamów w Korei Południowej. Grozi mu nawet 29 lat więzienia
Kojarzycie streamera kryjącego się pod nazwą Johnny Somali? Jeśli nie, to nic straconego. Jest to amerykański pato-streamer, który prowadzi głównie tzw. streamy IRL (in real life). Czyli chodzi po ulicach, przeprowadza interakcje z przypadkowymi ludźmi i... zamienia ich życie często w koszmar.
Johnny nie jest bowiem takim zwykłym streamerem, a jest pato-streamerem z krwi i kości. W trakcie swojej wcześniejszej działalności prowadził transmisje z Japonii, gdzie pytał m.in. pasażerów metra, czy kojarzą Hiroszimę i Nagasaki i dalej dopytywał, dlaczego zaatakowali Pearl Harbor. Robił sobie też wiele innych (równie niesmacznych) żartów, które bawiły jego i jego publikę.
Miarka się jednak przebrała i streamer musiał opuścić Japonię. Jako kolejny cel upatrzył sobie Koreę Południową, gdzie jeszcze bardziej puściły mu hamulce i dopuszczał się tak patologicznych zachowań, jak bezczeszczenie pomników i miejsc pamięci.
Do tego wszystkiego należy dorzucić jeszcze fakt, że Johnny wykorzystywał deepfake'i AI, aby udawać związek z pewną znaną koreańską piosenkarką. Co oczywiście na terenie Korei Południowej jest nielegalne.
Łącznie za wszystkie swoje przewinienia streamer może spędzić w więzieniu 29 lat. Dodatkowo otrzymał on zakaz opuszczania kraju, a w jego sprawie toczy się obecnie proces.