Największe obciachy – Sieć restauracji tak zmniejszała porcje, że została pozwana

#1. Policja złapała złodzieja, bo spadł im z sufitu

Pod koniec października policjanci z komisariatu przy ul. Królewskiej w Krakowie wspólnie z funkcjonariuszami zwalczającymi przestępczość samochodową z krakowskiej komendy miejskiej przeprowadzali akcję mającą na celu zatrzymanie mężczyzny, który miał na swoim koncie kradzieże z włamaniem, w tym kradzież samochodu oraz motocykla. Ustalono, że prawdopodobnie ukrywa on się w garażu podziemnym. Na miejscu znaleziono motocykl wart 25 tys. zł, ale złodzieja tam nie było. Podczas dalszych czynności policjanci usłyszeli podejrzane dźwięki z przewodów wentylacyjnych. Ku ich zdziwieniu nagle z sufitu spadł poszukiwany 35-latek. Okazało się, że jest on sprawcą wielu innych kradzieży i zniszczeń mienia. Grozi mu 10 lat więzienia, ale ponieważ nie był to jego pierwszy raz, kara może być wyższa.

#2. Wycofali tony masła ze sprzedaży, bo nie miało oznaczenia, że jest z mleka

Amerykańska sieć sklepów Costco miała ostatnio spory problem, dokładniej ważący około 40 ton problem w postaci masła, którego nie mogła sprzedać. Chodzi o dwa rodzaje masła marki Kirkland, na których opakowaniach wśród możliwych alergenów nie wymieniono mleka. Agencja Żywności i Leków wydała postanowienie, w którym kategorię dla tego produktu ustalono na „Klasy II”, co oznacza, że „może powodować przejściowe lub medycznie odwracalne niekorzystne skutki zdrowotne”. Generalne zasady mówią, że w takiej sytuacji produkt powinno się wyrzucić lub zwrócić do sprzedawcy. Co ważne, na obu rodzajach masła było napisane, że zawierają one śmietanę...

W komentarzach zwrócono uwagę, że następnym razem producenci będą musieli pisać, że wołowina zawiera krowę. Inny użytkownik zasugerował, że jak już mają to masło wyrzucać, to pod jego domem.

Wideo: https://www.facebook.com/reel/533648799515538

#3. Ludzie nie znają barw flag swoich miast i robią dym, że wywieszono flagi Ukrainy

Za nami Narodowe Święto Niepodległości, w związku z czym jak co roku w okolicach 11 listopada na ulicach miast i wsi oraz przy wielu prywatnych domach pojawiły się flagi Polski, a przy okazji wywieszano też lokalne barwy. Okazuje się, że w kilku miejscach w Polsce zrobił się o to dym. Powód? Bardzo prosty – lokalne symbole często są podobne do flagi Ukrainy. Na problem zwrócono uwagę między innymi na profilu FB „Życie Pabianic”, gdzie napisano:

W związku z licznymi komentarzami i pytaniami typu: "dlaczego Miasto Pabianice wywiesza na ulicach flagę obcego państwa?", przypominamy: tak wygląda flaga Pabianic oraz ich herb. Ach, ten lokalny patriotyzm...

W komentarzach zaczęły „zgłaszać się” osoby z innych miejscowości:

Nowa Sól pozdrawia z podobnymi problemami.

Flaga Strykowa generuje podobne pytania, zwłaszcza że w okolicach jest mnóstwo Ukraińców, jeszcze sprzed czasów wojny.

Muzułmański do kwadratu Goleniów pozdrawia Pabianice.

Tutaj jeszcze mamy barwy na odwrót, ciekawe co ma powiedzieć taki Sopot gdzie jeszcze ta mewa jest ledwo widoczna.

Strzelce Opolskie pozdrawiają.

W moim mieście na fladze miasta również goszczą trzy barwy: żółty, błękitny i czerwony. Gdy remontowano budynek dawnej podstawówki i zza rusztowań wyłonił się kolor żółty i niebieski, część mieszkańców narzekała, że władze gminy robią przysługę Ukraińcom.

Jak byłem na wakacjach to osobiście doświadczyłem oburzenia pewnego jegomościa, który zobaczył na domu kultury w Bialogórze flagę Kaszub.

Pff.. ludzie mówili, że będą bojkotować Castoramę, bo "zmieniła" kolory na żółto-niebieskie.

#4. Firma od Barbie zamieściła na opakowaniach adres strony z filmami dla dorosłych

Mattel to potężna firma, która zajmuje się sprzedażą zabawek. Chyba najpopularniejszym ich produktem są lalki Barbie. Do kin niedługo trafi film „Wicked”, który przedstawia historię czarownic z Krainy Oz, a w głównych rolach zobaczymy Arianę Grande oraz Cynthię Erivo. Z tej okazji wypuszczono specjalne lalki, na opakowaniach zamieszczono też adres strony WWW, który miał prowadzić do oficjalnej strony filmu. Jak zauważyli internauci, prowadzi on do strony porno. Lalki są przeznaczone dla dzieci od lat 4. Większość egzemplarzy sprzedano w Stanach Zjednoczonych, a firma Mattel w oświadczeniu zaapelowała o wyrzucenie wadliwych opakowań.

https://www.youtube.com/watch?v=VjrnJ0ISJlM
Komentujący zwracają uwagę, że lalki ze złym adresem mogą stać się nie lada gratką dla kolekcjonerów. Oficjalny adres strony filmu to www.wickedmovie.com.

#5. Sieć restauracji tak zmniejszała porcje, że została pozwana

Chodzi konkretnie o restauracje sieci Chipotle Mexican Grill, która w Stanach Zjednoczonych posiada ponad 3600 lokali. Pozew wystosowali akcjonariusze, którzy chcieli się dowiedzieć, jak dużo knajp zmniejszało wydawane porcje. Firma nie chciała ujawnić tych danych i twierdziła, że nic się nie zmieniło.

Na sprawę internauci zwrócili pod koniec 2023 roku, gdzie jeden z tiktokerów zaproponował firmie, żeby podczas nakładania produktów używali miarek, a nie łyżek. Nakładanie produktów łyżką sprawiało, że porcje różniły się od siebie – i to raczej na niekorzyść klientów. Pół roku później inny internauta, który jest znanym fanem marki Chipotle i ma nawet produkt sygnowany swoim imieniem, pokazał porcje tego, co kupił na wynos. Okazało się, że w misce z ryżem za ponad 12 dolarów dostał tylko cztery kawałki kurczaka, a na dodatek wszystko było zimne.

Marketingowcy ostrzegali, że firma nie może ignorować takich sygnałów. Ostatecznie, po ostatnich raportach finansowych, akcje firmy zaczęły drastycznie spadać, a zdenerwowani udziałowcy poszli do sądu.

W poprzednim odcinku: Kierowcy F1 proszą FIA, aby nie traktowano ich jak dzieci