Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Co sprawiło, że ci pobożni ludzie odwrócili się od swojej religii

32 204  
269   273  
Większość ludzi na świecie wyznaje jakąś religię. Czy są to religie głównych nurtów, czy wierzenia w pomniejszych bożków, wyznawcy biorą udział w różnych rytuałach i starają się spełniać określone zasady, żeby w pełni czuć się częścią społeczności. Aż przychodzi ten dzień, kiedy odwracają się od religii. A oto powody.

#1.


Pewna paniusia z mojego kościoła powiedziała mi, że mój pies nie będzie czekał na mnie w niebie, bo jako zwierzę nie mógł świadomie przyjąć Jezusa za swojego zbawcę. Powiedziałam, że w takim razie ja i mój pies wolimy iść do piekła, bo tam, mimo że pewnie będzie mniej przyjemnie niż w niebie, będziemy razem.

#2.


Kiedy uświadomiłam sobie, że dzieci, które urodziły się martwe lub zmarły krótko po porodzie i nie zdążyły zostać ochrzczone, są pochowane po drugiej stronie płotu cmentarza w niepoświęconej ziemi. Chrzanię taką bezduszną religię.

#3.


Nie mogę ubierać się jak chcę, nie mogę wyjść z domu bez towarzyszącego mi mężczyzny z najbliższej rodziny, nie mogę czytać książek, słuchać muzyki, wyrazić swojego zdania. Muszę być bezwzględnie posłuszna ojcu, braciom, a kiedy wydadzą mnie za mąż, muszę słuchać męża. A z drugiej strony, mężczyźni mogą mieć wiele żon, tylko oni dziedziczą majątek, mogą bić, a nawet zabić bezkarnie swoją żonę. Z tym nasza religia nie ma żadnego problemu.

#4.


Mój brat zmarł na AIDS. Był homoseksualistą i nie mógł się do tego nikomu przyznać. Mieszkaliśmy w małym miasteczku pełnym zażartych katolików. Wszyscy obowiązkowo spotykaliśmy się w kościele i słuchaliśmy, jak ksiądz grzmi z ambony o tych złych gejach, którzy jak jeden będą się smażyć w piekle. Równocześnie mówił, że Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo. Ale tylko tych heteronormatywnych. Walcie się, księża.

#5.


Mój pastor zażądał, żebym mu pokazał pasek wypłaty, czy na pewno płacę dziesięcinę w wysokości 10% moich miesięcznych zarobków. Pastor woził dupę Cadillakiem, ja zasuwałem do roboty autobusem. To był mój ostatni dzień w roli członka kongregacji.

#6.


Udzielałam się w młodzieżowej grupie kościelnej. Był tam chłopak, w którym się podkochiwałam. Wszyscy uważali, że był wzorowym chrześcijaninem i żył zgodnie z zasadami kościoła. Pewnego roku, kiedy wrócił po wakacjach, które spędzał u kuzynów w Teksasie, opowiedział mi o tym, jak sobie fajnie organizowali czas wolny. A mianowicie szukali młodych homoseksualistów, żeby im grupowo spuścić przysłowiowy wpie*dol. Po tej rozmowie odeszłam z grupy, a kilka tygodni później przestałam brać udział w nabożeństwach i całkowicie straciłam wiarę.

#7.


Jestem młodą kobietą po dwudziestce i mam bliskiego przyjaciela, który jest młodym mężczyzną. Nie jest moim mężem, jest po prostu moim przyjacielem. Czasami spędzam z nim czas sam na sam, po prostu rozmawiając.
Zostałam za to osądzona. Zostałam nazwana ladacznicą, bo miałam przyjaciela płci męskiej. Już nie jestem mormonką.

#8.


Nie chcę brzmieć jak elitarny snob, ale im więcej czytam, tym bardziej widzę, jak to wszystko działa. Poznając historię i ewolucję różnych religii, historię ludzkości jako całości, dostrzegam wzorce, w jaki sposób religie są wykorzystywane i zniekształcane w celu kontrolowania grup ludzi lub dopuszczania się wielkich okrucieństw. Wyraźnie widzę zakorzenioną mizoginię i rasizm w różnych religiach oraz ogromną hipokryzję religijną.

#9.


Miałam 15 lat, kiedy dosłownie z hukiem i trzaskając drzwiami odeszłam z kościoła. Dlaczego? Moja sześcioletnia przyrodnia siostra wróciła z obozu biblijnego i zapłakana opowiedziała mi, że koleżanki i koledzy nabijali się z niej i powiedzieli, że po śmierci trafi prosto do piekła i będzie się smażyć w kotle przez całą wieczność. A dlaczego? Ponieważ wszyscy w miasteczku wiedzą, że urodziła się jako nieślubne dziecko, a takie dzieci nie zasługują na zbawienie. Wparowałam na najbliższe nabożeństwo do kościoła, wykrzyczałam, co o tym myślę i wyszłam, trzaskając drzwiami. Moja mama nadal chodzi do kościoła, ja i moje rodzeństwo nie.

#10.


Odszedłem z powodu dziwacznego, młodego pastora, który grzmiał na nas, trzynastolatków, że nasze życie jest nic nie warte, jeśli nie staramy się regularnie nawracać na naszą wiarę i przyciągać nowych wyznawców do naszego kościoła. Na szczęście rodzice nie protestowali, kiedy postanowiłem więcej się tam nie pojawiać.

#11.


Na pogrzebie mojego taty pastor powiedział nam, że nigdy więcej nie zobaczymy naszego ojca, jeśli nie pojednamy się z Bogiem i nie zaczniemy chodzić do kościoła. To była ta kropla, która przelała czarę goryczy.

#12.


Ksiądz poprosił nas o modlitwę za „chrześcijańskich jeńców wojennych”, a mój 13-letni mózg zareagował: „Czekaj, dlaczego tylko za chrześcijańskich?”. W tym momencie uświadomiłam sobie, że wszystko w Kościele ma wyraźne lub ukryte przesłanie. Tylko katolicy mogą dostąpić szczęścia wiecznego, a wyznawcy innych religii nigdy na to nie zasłużą. Niezależnie od tego, jak dobrymi ludźmi są. Nie spodobało mi się to i od tamtej pory nie uczestniczę w życiu kościoła.

#13.


Zostałam wychowana jako baptystka. Wiadomo, że dzieci przyjmują za pewnik to, co mówią ich rodzice i co słyszą w kościele. Ale wraz z wiekiem zaczęłam dostrzegać hipokryzję i kompletne bzdury. Mówiono nam, że seks przed ślubem to grzech, picie alkoholu jest prawie tak złe jak morderstwo. Lista zakazów i nakazów była cholernie długa. Na studia wyjechałam do większego miasta kilkadziesiąt kilometrów od domu. I zgadnijcie, kogo obsługiwałam w barze, w którym dorabiałam jako kelnerka? Kto na moich oczach migdalił się z osobami, z którymi nie był w związku małżeńskim? Tak, to byli oni, najbardziej bogobojni członkowie mojego kościoła.
10

Oglądany: 32204x | Komentarzy: 273 | Okejek: 269 osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

04.12

03.12

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało