Eropak – Standardy wg Disneya

Facet żali się kobiecie:
– Szczerze mówiąc, to mam dość i nie rozumiem tych waszych aluzji, subtelności, dwuznaczności...
– Weź mnie wypier*ol!
– Ale w jakim sensie?

by Peppone

* * * * *

Pewien mężczyzna wracając z pracy, znalazł złotą lampę. Facet zabrał znalezisko do domu. Była brudna, więc potarł ją i z lampy wyskoczył dżin:
– Wow! Stary! Dzięki! Ale się nasiedziałem w środku! Dawaj teraz trzy życzenia!
– OK. Wiesz, całe życie byłem biedny. Dziś chciałbym się dowiedzieć, jak to jest być bogatym.
– Nie ma sprawy – powiedział dżin i pstryknął palcami.
W tym momencie rozległo się pukanie do drzwi. Gość otwiera, a za nimi stoi szejk. Banknoty studolarowe wystają mu z kieszeni, na ręku złoty rolex, na palcach sygnety. U jego boku wiją się dwie nagie, piękne kobiety. Arab uśmiecha się do mężczyzny i mówi:
– Jest zajebiście...

by edward

* * * * *

– Jaka jest najlepsza zjeżdżalnia dla twoich dzieci?
– Gardło kobiety...

by moskit80

* * * * *


– I na co kotu te dziewięć żyć, skoro tylko w jednym z nich ma jaja? – myślał Fiodor, wracając z pupilem z kliniki weterynaryjnej.

by Peppone

* * * * *

Kiedy w filmie pornograficznym aktorzy zaczynają się rozbierać, to tak naprawdę ubierają się do pracy...

by edward

* * * * *

Starość to ten wiek, w którym po tym, jak dochodzisz, musisz jeszcze raz dojść – do siebie...

by baraneck

* * * * *


Mężczyzna do nowo poznanej dziewczyny w sypialni:
– Chcę obudzić w tobie prawdziwą kobietę!
– Spoko. Najpierw zdejmij spodnie i pokaż swój budzik...

by edward

* * * * *

Standardy Disneya wymagają, aby w każdym filmie 50% obsady stanowiły kobiety, osoby kolorowe i elgiebety.
Jednocześnie, zgodnie ze standardami tej samej korporacji, przy zatrudnianiu pracowników zabrania się zadawania im pytań o płeć, rasę i orientację seksualną.

by Peppone

* * * * *

– Cześć, stary! Co u ciebie?
– Średnio.
– Czemu?
– A jesteśmy już sporo czasu pokłóceni z żoną.
– Dlaczego?
– Wiesz, głupia sprawa. Kazała odkurzyć – odkurzyłem. Kazała skosić trawnik – skosiłem. Kazała umyć samochód – umyłem. Kazała załadować zmywarkę – tu się nie zrozumieliśmy...

by edward

* * * * *

Pora na humor archiwalny, czyli co nas bawiło sto Eropaków temu:

Impreza. Gostek dostrzega ładną dziewczynę i pyta dyskretnie gospodarza:
– Wania, co to za jedna?
– Waleria, ale mówimy na nią „Breżniew”.
– Dlaczego?
– Bo całuje się równo ze wszystkimi.

by Peppone

* * * * *

– Mamusiu, mogę dzisiaj spać z tobą?
– Nie, synku! Przepłoszysz bociana...

by edward

* * * * *

Młoda dziewczyna pyta w aptece:
– Czy są duże prezerwatywy?
– Tak, chce pani kupić?
– Nie, ale czy mogę zaczekać, aż ktoś będzie kupował?

by edward

* * * * *

Chcesz więcej świntuszenia? Tutaj znajdziesz wszystkie poprzednie Eropaki!