Dziś Dzień Zaduszny, zwany także Świętem Zmarłych. Jest to dzień zadumy nad tymi, którzy odeszli. Ale czy aby na pewno odeszli?
Jestem studentką pielęgniarstwa, mam praktyki w szpitalu i jedna z naszych nauczycielek przesłała nam to podczas swojej nocnej zmiany w szpitalu. Spójrz na odbicie w podłodze.
Wynająłem domek na przyjęcie urodzinowe. Właśnie spojrzałem na to zdjęcie i pomyślałem, że jest dziwne. Była noc i było ciemno, więc włączyłem światła drogowe
Mężowi tej pani udało się jakoś pojawić na tym zdjęciu, mimo że zmarł kilka lat wcześniej. Zdjęcie to zrobiła Denise Russell, która była wnuczką uwiecznionej na zdjęciu kobiety.
Historia tego zdjęcia sięga 1916 roku, kiedy emerytowany inspektor Scotland Yardu Arthur Springer zrobił to zdjęcie w Tingewick, Buckinghamshire, Anglia. W chwili, gdy zrobił zdjęcie, podobno w kadrze nie było żadnego psa.
Mój znajomy wysłał mi to zdjęcie od swojej grupy znajomych z Chile.
To zdjęcie nazwane „Brązowa Dama” jest przez wielu uważane za rzeczywisty fotograficzny dowód istnienia duchów. Zostało zrobione w Raynham Hall w Norfolk, w Anglii w 1936 roku.
To słynne zdjęcie zrobione wewnątrz tego, co obecnie znane jest jako dom grozy Amityville. Na zdjęciu rzekomo widać ducha Johna DeFeo zaglądającego zza drzwi.
Pewna dziewczyna wysłała to zdjęcie do rodziny, aby ogłosić, że dotarła do hotelu cała i zdrowa. Brat zapytał: Kto jest w lustrze?
Moja mama nie żyje od 2012 roku. Pewnego dnia wyszukałam jej stary adres domowy w Google i ona jest na zdjęciu! Google wyświetla zdjęcia zrobione 2 lata temu.
Zdjęcie wykonane zostało w 1919 roku, upublicznione 1975 przez emerytowanego oficera RAF sir Victora Goddarda. Fotografia przedstawia grupę szwadronową którą Goddard dowodził. Na samej górze zdjęcia, w najwyższym rzędzie za czwartym mężczyzną od lewej, widoczna jest upiorna, w połowie przezroczysta i ledwie widoczna ludzka twarz. Członkowie szwadronu szybko rozpoznali w niej Freddy'ego Jacksona - mechanika lotniczego, który dwa dni wcześniej został przypadkowo zabity przez śmigło samolotu. Jego pogrzeb miał miejsce w dniu wykonania zdjęcia.
To zdjęcie opowiada historię dwóch czworonożnych przyjaciół. Pies po lewej miał znacznie większego towarzysza (widocznego po prawej). Kiedy ten mniejszy zmarł, później uchwycono go na fotografii, gdzie zdaje się pojawiać razem ze swoim przyjacielem przechodząc zza granicy świata duchów.
Dom, w którym Latoya Ammons mieszkała z rodziną. To zdjęcie zostało zrobione przez policję. Postać, która wydaje się ukazywać w oknie po prawej, jest uważana za ducha.
Austin, policjant z 36-letnim stażem w Departamencie Policji w Gary, powiedział, że początkowo sądził, że mieszkanka Indianapolis, Latoya Ammons, i jej rodzina wymyślili dziwną historię o opętaniach domu przez demony, aby zarobić pieniądze. Jednak po kilku wizytach w ich domu i wywiadach ze świadkami, Austin po prostu stwierdził: "Uwierzyłem".
Co więcej, historia tej rodziny staje się jeszcze bardziej dziwna, gdyż obejmuje interwencję opieki społecznej, śledztwo policyjne, a ostatecznie serię egzorcyzmów.
W 1959 roku (czasami podaje się 1956 rok) pastor prezbiteriański R.S. Blance odwiedzał Corroboree Rock, kiedy zrobił zdjęcie pozornie pustego krajobrazu. Kiedy zdjęcie zostało wywołane, zobaczył na nim postać stojącą wśród zarośli otaczających polanę.
Lord Combermere zmarł w 1891 roku, a podczas jego pogrzebu, który odbywał się 5 grudnia w kościele św. Małgorzaty w Wrenbury, Sybell Corbet, zrobiła zdjęcie wspaniałej biblioteki w Combermere, używając aparatu z długim czasem naświetlania. Prawdopodobnie wybrała ten moment ze względu na ciszę panującą w domu – cała rodzina i większość członków służby uczestniczyli w ceremonii pogrzebowej.
Corbet zapisała, że czas naświetlania zdjęcia wynosił około godziny, a kiedy rok później fotografia została wywołana, Sybell dostrzegła coś zaskakującego – obraz mężczyzny siedzącego w jednym z foteli w bibliotece.
Dzieci lorda Combermere’a zauważyły podobieństwo tej zjawy do ich zmarłego ojca, a fotel, na którym zjawa zdawała się siedzieć, rzeczywiście był jego ulubionym miejscem. Czyżby duch lorda Combermere’a zaszył się w swojej ulubionej bibliotece, by odpocząć w ciszy, podczas gdy jego ciało było grzebane cztery mile dalej?
Peter Berthelot zrobił to zdjęcie swojej żony Diane siedzącej w ławce w kościele Worstead w Norfolk w Anglii w 1975 roku. Kiedy wywoływali film, zauważyli ducha siedzącego w ławce za Diane.