Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Ludzie, którzy dostali to, na co zasłużyli

55 532  
303   102  
Ludzie, którzy coś przeskrobali, ale nie uszło im to na sucho, gdyż spotkała ich natychmiastowa kara za występki.

#1.

Kiedyś stałem na czerwonym świetle i podjechał obok mnie facet w zmodyfikowanym i mocno obniżonym samochodzie. Gdy zatrzymał się obok mnie, zaczął gazować silnik i pokazał mi środkowy palec. Gdy światło zmieniło się na zielone, wcisnął gaz i wjechał prosto na nierówność na drodze, urywając zderzak. Po prostu uśmiechnąłem się do niego, przejeżdżając obok.

#2.

Wracałem z pubu, nie było jeszcze zbyt późno. Padał deszcz. Mój znajomy zatrzymał się, podniósł nogę nad ślimaka (gotowy go zdeptać) i powiedział: „Nienawidzę pieprzonych ślimaków”, a potem go nadepnął. To nie był ślimak, tylko psia kupa, która rozprysnęła się po jego drugiej nodze i butach.

#3.

W liceum nieśmiała dziewczyna zaprosiła chłopaka na bal maturalny, a on z pogardą odmówił i publicznie wyraził swoje obrzydzenie. Nie był szczególnie popularny ani przystojny, ale miał wielkie ambicje i jeszcze większe ego. Zaraz po tym, jak publicznie upokorzył swoją niedoszłą partnerkę, zaprosił bardzo popularną dziewczynę na bal. Ona głośno dała do zrozumienia, że nie chce mieć z nim nic wspólnego. Nieprzyjemna sytuacja, ale wydawało się, że na to zasłużył. Kilka dni później zaprosił kolejną popularną dziewczynę na bal, tym razem w bardzo widowiskowy sposób, włączając w to wiele drogich bukietów kwiatów. Spojrzała na to wszystko i po prostu odeszła bez słowa. W sumie jej się nie dziwię, bo to było bardzo krępujące, a ona nie chciała być częścią tego przedstawienia. To była druga fala karmy, która go spotkała.

#4.

Na plaży jest wydzielona strefa dla psów. Wszyscy miejscowi przyprowadzają tam swoje psy, żeby mogły się bawić bez smyczy. Są nawet odpowiednie oznaczenia.

Pewnego razu zabraliśmy tam naszą suczkę na zabawę. Nasza suczka rasy collie kochała wszystkich ludzi, a jeszcze bardziej uwielbiała dzieci. Jak tylko widziała dziecko, brała piłkę, podchodziła i kładła ją jakieś półtora metra od niego, cierpliwie czekając z merdającym ogonem na rzut.

Pewnego dnia zrobiła to samo, gdy zobaczyła jakąś rodzinę. Zobaczyliśmy, jak do nich podchodzi, kładzie się i czeka, a my machaliśmy do nich z uśmiechem, mówiąc: „Możecie rzucić piłkę”. Zanim skończyliśmy zdanie, facet wstał i kopnął ją w żebra.

Ona odwróciła się, żeby uciec, ale dyszała i skomlała. Ten facet spróbował kopnąć ją po raz drugi, ale tym razem uniknęła ciosu, a jego goła stopa uderzyła prosto w kamień. Sk***iel złamał sobie palce. Nie mam w stosunku do niego żadnego współczucia.

#5.

Kiedy miałam 10 lat, mój kuzyn ukradł i zjadł moje opakowanie orzeszków ziemnych w mlecznej czekoladzie. I w ten oto sposób dowiedzieliśmy się, że jest uczulony na orzechy, choć początkowo wypierał się kradzieży.

#6.

Facet wepchnął się przede mnie w kolejkę w sklepie spożywczym. Zwróciłem mu uwagę, że stoję w kolejce, a on tylko wzruszył ramionami i odwrócił się do mnie plecami. Kasjer z sąsiedniej kasy zawołał kolejną osobę, a ten koleś też tam pobiegł. Kasjer odszedł, kiedy ten typ zaczął wykładać swoje zakupy. Zdążyłem zapłacić i spakować swoje rzeczy, zanim kasjer powrócił.

#7.

Grałem w siatkówkę na WF-ie w gimnazjum i coś mi nie wyszło. Kolega z klasy podszedł i zaczął mnie krytykować, mówiąc, że jestem beznadziejny, że wszystko psuję i w ogóle jestem do niczego.
W trakcie jego wyzwisk ktoś inny kopnął piłkę do siatkówki, która przypadkowo uderzyła go prosto w twarz, wybijając mu ząb.
Płakał jak dziecko. Dostałem karę za śmianie się. Warto było.

#8.

Siódma klasa. Największy i najbardziej irytujący łobuz w autobusie szkolnym. Splunął przez okno, ale zrobił to pod wiatr... Cała jego ślina i flegma wróciła prosto na jego twarz. Najsłodsza sprawiedliwość, jaką kiedykolwiek widziałem.

#9.

Osiem lat temu byłam w zaawansowanej w ciąży i przechodziłam przez ruchliwą ulicę na przejściu dla pieszych w Austin. Stary SUV nagle skręcił, przyspieszył, jakby próbował mnie potrącić (chyba dlatego, że zbyt wolno dreptałam przez przejście), kierowca zahamował gwałtownie jakieś 60 cm ode mnie, trąbiąc non stop, pokazując mi środkowy palec i krzycząc przez okno, żebym szła szybciej. Wszystko to wydarzyło się w ciągu około pięciu sekund i totalnie mnie przeraziło. Myślałam, że wysiądzie z samochodu i mnie zaatakuje.

Nagle nieoznakowany radiowóz, który stał zaparkowany na ulicy, włączył syreny i światła, zatrzymał ten samochód i policjant, który wysiadł z auta, totalnie zmiażdżył pieniacza. Policjant dosłownie zmieszał gościa z błotem. Stałam tam przez chwilę i słuchałam, śmiejąc się pod nosem.

Ciągle wspominam ten moment natychmiastowej karmy. Nigdy nie widziałam równie niesamowitej kary jak ta! Byłam naprawdę przerażona, bo ten gość zachowywał się, jakby chciał mnie zabić. Nadal nie mogę uwierzyć, jak to się wszystko skończyło, bo szczerze mówiąc, jego agresja drogowa była przerażająca.

#10.

Najstarsza siostra mojej żony zawsze próbowała insynuować, że moja żona była w ciąży przed naszym ślubem (nie była), mówiąc, że to wstyd i będziemy mieli bękarta, co moją żonę bardzo irytowało.
Później zacząłem interesować się genealogią i zrobiłem drzewo genealogiczne rodziny mojej żony, a następnie wydrukowałem książkę z informacjami i datami. Kiedy siostra przeglądała to po raz pierwszy, zbladła i powiedziała, że mam błędną datę ślubu jej rodziców. Mama sprawdziła i powiedziała, że wszystko się zgadza.
Ale to oznaczało, że siostra mojej żony urodziła się sześć miesięcy po ślubie.
Jej mama potwierdziła, że to prawda.
Siostra nigdy więcej nie zaczepiała mojej żony.

#11.

Starsza pani z chodzikiem popchnęła moje dziecko, żeby wejść do tramwaju, a potem upomniała je, że stoi na drodze. Dwie sekundy później jej chodzik utknął między tramwajem a chodnikiem, spanikowała i zaczęła wołać o pomoc. Pomogłem jej, ale przy tym głośno komentowałem, mówiąc do dziecka, dlaczego nie należy się pchać przed innymi.

#12.

Raz podczas projektu grupowego siedzieliśmy w kółku, jedna z dziewczyn cicho przesunęła moje krzesło, więc gdy usiadłem z powrotem, twardo uderzyłem o podłogę. Nie lubię takich żartów i wcale ich nie uważam za śmieszne. Jednak nie byłem długo zły, ponieważ podczas gdy ona śmiała się i wróciła na swoje stare, kiepskie, plastikowe krzesło, jego noga się złamała i ona również upadła na tyłek. Natychmiastowa gratyfikacja.

#13.

Zatrzymałem się przed znakiem STOP, gdy jakiś idiota, który jechał mi na ogonie przez parking, zaczął trąbić, bo się zatrzymałem. Wyprzedził mnie gwałtownie i miał wypadek, gdy wymachiwał mi środkowym palcem, opuszczając parking, ponieważ nie zauważył samochodu, któremu ja ustępowałem pierwszeństwa.
Nigdy w życiu nie śmiałem się tak głośno. Chciałbym, żeby to było nagrane.

#14.

Widziałem faceta, który próbował zaimponować swoim znajomym, pokazując swoje umiejętności jazdy na motocyklu. Wprowadził silnik na obroty i błyskawicznie ruszył – tylko po to, by wjechać w wielką kałużę i spektakularnie się wywrócić tuż przed nimi. Leżał tam, mokry i zażenowany, a jego znajomi nie mogli przestać się śmiać. Musiał wracać do domu ze zranionym ego.

#15.

Siedziałem w samochodzie żony, podczas gdy ona weszła po coś do sklepu. Oglądałem mecz baseballowy na telefonie, gdy nagle ręka wślizgnęła się przez okno i próbowała chwycić mój telefon. Odrzuciłem go, a telefon wpadł między siedzenia samochodowe. Facet zaczął wyzywać mnie, sugerując, że moje imię to Ritz. Nie wiem skąd się wziął ten policjant, ale złodziej szybko znalazł się na ziemi w kajdankach.
Okazało się, że nie byłem pierwszą osobą, na którą próbował napaść, policjant śledził go, ponieważ został rozpoznany przez kamery monitoringu miejskiego.

#16.

To była bardzo mała rzecz, ale wtedy śmiałem się do rozpuku.

Podczas gdy jechałem z moim synem na jednokierunkowej drodze, kierowca w samochodzie za mną był ekstremalnie agresywny. Jechałem 10 km/h powyżej limitu prędkości, ale najwyraźniej to było za mało. Jechał mi na ogonie, błyskał światłami, trąbił, robił wszystko, co możliwe. Starałem się go ignorować.

Docieramy do świateł, a na skrzyżowaniu droga rozszerza się na dwa pasy. Wiedziałem, że po drugiej stronie świateł droga znowu zwęzi się do jednego pasa, więc nie zająłem drugiego pasa, ponieważ wiedziałem, gdzie droga się zwęża, a ludzie na pewno mnie nie wpuszczą. Po prostu nie wpuszczą.

Wkurzony kierowca robi wielki pokaz wyprzedzania mnie i wjeżdża na pas obok mnie. Światło zmienia się na zielone i obaj ruszamy. Zła wiadomość dla agresywnego kierowcy – był na pasie, który się kończył. Naturalnie nikt nie chciał go wpuścić. Więc mimo jego trąbienia i machania łapami, ja płynnie przejechałem obok niego, śmiejąc się do rozpuku, patrząc, jak próbuje włączyć się do ruchu.

To mała sytuacja, ale była najszybszą i najbardziej odpowiednią karmą, jaką widziałem od lat. Nadal czasami się śmieję, kiedy o tym myślę.
8

Oglądany: 55532x | Komentarzy: 102 | Okejek: 303 osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało