10 chwil, które kompletnie wywróciły życie „na drugą stronę”

#1.

Mój ojciec przyłapał mnie na paleniu trawki na strychu. Zezłościł się i przebadał mnie także na obecność innych narkotyków. Wydało się, że w wieku 17 lat miałem za sobą już przygody z mocnymi dragami.
Następnie dał mi wybór: albo wyśle mnie na odwyk, albo będzie mnie testował co dwa miesiące, aż będę czysty przez rok. Kazał mi ćwiczyć na siłowni lub biegać minimum pięć dni w tygodniu oraz pracować w rodzinnej firmie. Przez cały następny rok właściwie kontrolował każdy mój krok, sprawdzał wiadomości tekstowe i te na komputerze. Chyba wiedział, co robi...
Teraz prowadzę aktywny tryb życia i mam dobrą samodyscyplinę w życiu codziennym. Ta chwila, gdy zostałem przyłapany, zmieniła moje życie na zawsze. Zawsze będę powtarzał, że mam najlepszego ojca na świecie... Mam teraz 30 lat, ożeniłem się z miłością mojego życia, ale wciąż dużo myślę o tym dniu i jak mogłoby wyglądać moje życie, gdyby nie ten dzień na strychu...

#2.

Miałem beznadziejną pracę, której szczerze nienawidziłem. W rozmowie z moją mamą powiedziałem jej, że bardzo chciałbym zostać dyplomowanym pielęgniarzem, ale ponieważ nie jestem wystarczająco bystry, aby pójść na studia, po prostu będę robić to, co robię.
Chyba nigdy nie widziałem mamy tak złej. Wkurzyła się na mnie, ale w ten dobry, motywujący sposób. Stwierdziła krótko, że jestem inteligentny, skoro szukam możliwości zmiany na lepsze, a cała reszta to tylko wymówki. Kazała mi podążać za swoimi marzeniami. Poszedłem na studia i od kilku lat pracuję jako pielęgniarz.

#3.

To był moment, w którym dowiedziałem się, że trafiłem do rodziny zastępczej. Miałem wielkie szczęście, trafiłem na wspaniałych ludzi i zostałem przez nich adoptowany.

#4.

2 grudnia 2019 roku zdecydowałam, że mam dość bycia chorobliwie otyłą. Schudłam ponad 40 kilogramów. Mam już prawie 44 lata i czuję się lepiej niż w wieku 20 lat. Nigdy nie jest za późno, aby coś zmienić.

#5.

Mój przyjaciel pokazał mi słodkiego szczeniaka na Craigslist, gdy miałam 19 lat. Pokazywał mi takie fotki dosłownie codziennie, ale z jakiegoś powodu tym razem powiedziałam: „Chcę go”.
Od słów do czynów – pojechałam, zapłaciłam 25 dolarów i zabrałam malucha od właścicieli. Nawet nie chciałam psa! Bóg jeden wie, co mnie wtedy opętało.
Tak właśnie zmieniło się całe moje życie. Teraz jestem treserką psów. To było 11 lat temu.
Psiak zmarł w styczniu. Spoczywaj w pokoju, Bugsy. Byłeś najlepszym przyjacielem, jakiego miałam.

#6.

Mam 62 lata, żona – 59. Normalny dzień, 5 rano, usłyszałem głuchy odgłos w sypialni. Znalazłem moją żonę na podłodze. Potężny udar, prawa strona ciała, upośledzenie funkcji poznawczych i mowy. W tym momencie zmieniło się całe życie.
Przeżyła, ale jest zupełnie inną osobą. Jestem jej opiekunem 24/7. Nie stać mnie na zatrudnienie kogoś, kto będzie przychodził do domu, więc nie mogę wrócić do pracy. Jej dochód, poza emeryturą, również zniknął. Finansowo powoli sobie to jakoś układam. Utrata ponad połowy dochodów z pewnością była wyzwaniem.
Większość Amerykanów jest o jeden przypadek medyczny od ruiny. Nawet z dobrym ubezpieczeniem, nadal mam rachunki za leczenie do zapłacenia, a także inne zobowiązania finansowe, które zaciągnęliśmy, gdy jeszcze pracowaliśmy. Emocjonalnie to mnie wykańcza. Fizycznie jestem wyczerpany, ale wciąż mam przy sobie swoją żonę, miłość swojego życia od ponad 30 lat. To ja jestem zdrowy. Nie powinienem narzekać.

#7.

To było tak naprawdę mniej niż trzy tygodnie temu. Podjęłam decyzję, napisałam list pożegnalny i miałam plan, aby zażyć wszystkie leki na ciśnienie, gdy rodzina będzie już spać. To była moja własna, przemyślana decyzja.
Tego dnia mój starszy brat przygotował dla mnie wielki walentynkowy kosz. To był tak przemiły gest, że prawie zwymiotowałam, gdy mi go wręczał. Nie mogłam zrobić tego mojej rodzinie. Nie mogłam tego zrobić mojemu bratu. Zawsze całuje mnie w policzek i mocno przytula. Wie, że bardzo ciężko walczę z depresją i różnymi lękami. Upewnia się, że nigdy nie jestem w niczym pominięta. Jestem najmłodsza. On jest ode mnie o 10 lat starszy. Nie wie, że świece, cukierki i kubek z napisem „I'm donuts about you” uratowały mi życie. Dzięki, starszy bracie!

#8.

Chwila, w której postanowiłam wziąć odpowiedzialność za swoje życie i swoje szczęście i zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby wydostać się z poważnie toksycznego małżeństwa. To było jedno z najbardziej brutalnych i bolesnych doświadczeń w moim życiu. Przez lata mówiono mi, że „nie potrafię być szczęśliwa”. Te słowa prześladowały mnie przez wiele lat i sprawiły, że wątpiłam w swoje decyzje i swoją wartość.
Teraz, 7 lat później, jestem szczęśliwsza niż kiedykolwiek, zdrowsza niż kiedykolwiek i mam niesamowicie wspierającego partnera, który jest moim najlepszym przyjacielem. Czasami spoglądam wstecz na swoje życie i płaczę z wdzięczności.

#9.

Kiedy byłem w przedszkolu, w środku zimnej styczniowej nocy w moim rodzinnym domu wybuchł pożar. Obudziłem rodziców i wszyscy bezpiecznie wydostaliśmy się na zewnątrz.
Nasz mały wiejski oddział straży pożarnej w 15 minut zmobilizował się i przybył nam na ratunek. Strażakom udało się uratować nasz rodzinny dom, który szczęśliwie stoi do dziś.
Niedawno obchodziłem 5. rocznicę pracy jako pełnoetatowy strażak.

#10.

Byłam w szpitalu w stanie całkowitej niewydolności oddechowej i bardzo blisko śmierci. I stał się cud – informacja o dawcy płuc. Otrzymałam dar w postaci nowego życia. Pięć lat i siedem miesięcy później prowadzę w zasadzie normalne życie.