Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Najmocniejsze cytaty – Judoczka komentuje obrażanie jej przeciwniczki

63 354  
260   70  
Dzisiaj:
  • Dziwne słowa przeciwniczki Świątek
  • Osbourne apeluje do Tenacious D, żeby nie przerywali trasy
  • Polski pływak jedzie po Francuzach i organizacji igrzysk
  • Tomasz Majewski opowiedział o tym, jak musiał wypić pięć piw, żeby zasnąć

#1. Dziwne słowa przeciwniczki Świątek


Iga Świątek wygrała w ćwierćfinale z Danielle Collins. Amerykanka będąc blisko porażki, zdecydowała poddać mecz, zrzucając wszystko na kontuzję. Potem podeszła do Polki i coś jej powiedziała, wszyscy zastanawiali się, co to mogło być. Świątek w rozmowie z dziennikarzami stwierdziła:

Nie chcę wnikać w szczegóły, bo to jest jej ostatni rok na tourze i chcę po prostu życzyć jej wszystkiego dobrego. Trochę nie miałam okazji tego zrobić właśnie wtedy. Z uwagi na to, że kończy karierę, wiem, że to także musiał być dla niej ciężki moment. Po prostu życzę jej wszystkiego dobrego na przyszłość. Lepiej jej się spytać, bo szczerze mówiąc, nie wiem, co tam się wydarzyło. Bo było to dość dziwne. Raczej niespotykana dla mnie sytuacja na korcie.

Później głos w sprawie zabrała Collins:

Powiedziałam Idze, że nie musi być fałszywa, jeśli chodzi o moją kontuzję. Przed kamerami dużo się dzieje. Jest mnóstwo ludzi z pokładami charyzmy, którzy są inni przed kamerami, a inni w szatni. Po prostu nie mam najlepszych doświadczeń i naprawdę nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek musiał być fałszywy. Mogę to zaakceptować, a równocześnie nie potrzebuję fałszu.

I po prawdzie cholera wie, o co chodzi. Amerykanka niedługo później zagrała mecz w deblu, po kontuzji nie było śladu i przegrała. Polka w czwartek przegrała mecz półfinałowy, jej gra była bardzo nerwowa. Kiedy to czytacie, Polka albo szykuje się do meczu o brąz, albo już go ma ;).

#2. Osbourne apeluje do Tenacious D, żeby nie przerywali trasy


Kilka tygodni temu podczas koncertu w Australii Kyle Gass z zespołu Tenacious D zażartował na scenie z zamachu na Donalda Trumpa. Jack Black, lider ich grupy, zdecydował o anulowaniu trasy koncertowej po tym, jak kontrowersyjna wypowiedź spotkała się z ogólnym potępieniem. Więcej o tym przeczytacie tutaj. Teraz głos w tej sprawie zabrała Sharon Osbourne, żona znanego i kiedyś kontrowersyjnego muzyka Ozzy’ego. W jednym z podcastów kobieta stwierdziła:

Myślę, że Jack nie powinien był odwoływać trasy. Rób swoje. Ludzie was kochają, więc wyjdźcie i dajcie z siebie wszystko. Wszyscy popełniamy błędy.

Co wy sądzicie o całej aferze?

#3. Polski pływak jedzie po Francuzach i organizacji igrzysk


O kartonowych łóżkach słyszał chyba każdy, do tego doszły różne mniejsze problemy organizacyjne. Część sportowców narzekała na przykład, że do kantyny mają 10 min spacerem w jedną stronę. Amerykanki dostały dwie łazienki na dziesięć kobiet, co okazało się zbyt małą liczbą i połowa przeprowadziła się do hotelu. Teraz głos w sprawie warunków, jakie mają uczestnicy igrzysk w Paryżu, zabrał Ksawery Masiuk.

Warunki w wiosce są, jak dla mnie, tragiczne. Mam prawie dwa metry, śpię na tym kartonowym łóżku, które jest dla mnie za krótkie i totalne niewygodne. Byłem przygotowany na to, że igrzyska, jako największa impreza na świecie, będą najlepiej zorganizowaną. A są prawdopodobnie najgorzej zorganizowaną ze wszystkich, w jakich brałem udział. Panuje tu miszmasz. Autobusy jeżdżą, jak chcą. Raz jechaliśmy z ogrzewaniem, jak było 30 stopni na zewnątrz. Francuzi nic nie ogarniają. Dramat, po prostu dramat.


Na te słowa zareagował w studiu Tomasz Majewski, który na tych Igrzyskach jest szefem polskiej misji olimpijskiej:

Gdzieś to doświadczenie olimpijskie trzeba zdobywać i to jest właśnie ten moment. Te igrzyska nie są najlepiej zorganizowaną imprezą i rzeczywiście warunki są spartańskie. Na pierwsze igrzyska zazwyczaj jedzie się po naukę, rzadko komu wychodzą one dobrze. Ja w swoim debiucie olimpijskim zdobyłem zaszczytne osiemnaste miejsce.

Uważa on też, że to dobre doświadczenie na przyszłość:

Potem bywa lepiej, bo człowiek jest przygotowany. Trzeba się nastawiać na pewne rzeczy, być bardzo elastycznym, reagować, a nie liczyć, że będzie najlepiej na świecie, a mi najlepiej na świecie wyjdzie.

#4. Judoczka komentuje obrażanie jej przeciwniczki


Agnelika Szymańska startowała na igrzyskach w Paryżu w judo w kategorii 63 kg. W drugim pojedynku przegrała z Priscą Awiti Alcaraz. Meksykanka zdobyła potem srebrny medal, ale polskie media społecznościowe obiegła fala niezbyt miłych komentarzy, które podawały w wątpliwość płeć zawodniczki. Paweł Jabłoński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, pozwolił sobie na komentarz i załączył zdjęcie widoczne wyżej:

A oto „zawodniczka”, która pokonała dziś w judo reprezentantkę Polski – a potem zdobyła olimpijski medal. Co Państwo o tym sądzicie? (komentatorzy w TV nie odważyli się na jedno słowo krytyki – chyba boją się, że poniosą konsekwencje jak Przemysław Babiarz)

W tym kontekście było sporo komentarzy, część nawet przeprosiła za to, a wpływ miały słowa pokonanej Polki:

Rozumiem, że niektóre wiadomości miały na celu pocieszyć mnie i podnieść na duchu, jednak nie akceptuję i nie popieram żadnych form hejtu, który spływa na moją przeciwniczkę. W jej przypadku wszelkie oskarżenia i insynuacje są nietrafione. Znamy się od lat, trenujemy razem na campach międzynarodowych i wiem, że Prisca jest pracowitą i zdeterminowaną kobietą, która w pełni zasłużyła na swój wczorajszy sukces.

#5. Tomasz Majewski opowiedział o tym, jak musiał wypić pięć piw, żeby zasnąć


Tomasz Majewski to legenda wśród naszych sportowców. Dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą jest teraz szefem polskiej misji olimpijskiej. W jednym z wywiadów sportowiec wspomina lata kariery i kiedy jego głównym pobudzaczem była kawa:

Miałem litrowy termos. Wsypywałem do niego pół opakowania kawy, zalewałem i przed zawodami wypijałem. To była dawka 10 mocnych kaw. Spoko.

Tylko jak spać po takiej ilości kawy? Okazuje się, że wystarczyło kilka piw:

Po zawodach to trzeba było się napić. Rzeczywiście człowiek był bardzo pobudzony. Zmęczony, ale pobudzony. Wtedy trzeba było z pięć piwek wypić, żeby zasnąć. Pamiętam, że jak kiedyś nie wypiłem tych piw, to źle spałem i następnego dnia trudno mi było funkcjonować. W sporcie, w którym musisz być maksymalnie napięty na jeden strzał, tak jest. To jest normalna droga postępowania po tego rodzaju wysiłku.

A bojownikom ile piwerek trzeba, żeby zasnąć?

W poprzednim odcinku: Transpłciowa córka Elona Muska w ostrych słowach o swoim ojcu


Oglądany: 63354x | Komentarzy: 70 | Okejek: 260 osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.10

09.10

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało