Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Wielopak weekendowy CCV

52 757  
9  
W dzisiejszym wydaniu wielopaka staniemy na chwilę na warcie, wykonamy jedną inwestycję i pogrzebiemy w komputerach. A na początek będzie z grubej rury (...się lało ):

Dzwonek do drzwi.
- Dzwoniła pani po hydraulika?
- Tak.
- Gdzie zanieść?

by nicku

* * * * *

Dwaj wędkarze moczą kije nad rzeką.
- Wiesz co - mówi pierwszy - ciekawe, że moja żona zawsze pamięta
rocznicę naszego ślubu, a ja nigdy.
- No co ty, to normalka - mówi drugi. - Pamiętasz, kiedy złapałeś
największą rybę?
- Hehehe, spoko... 14 kwietnia 1998 roku.
- No widzisz. A myślisz że ta biedna ryba pamięta kiedy została złapana?

by buddy

* * * * *

- Siemanos, Leszek. Co porabiasz?
- Walutę sprzedaję.
- Dolary?
- Nie, złotówki.
- Oooo, za ile?
- Złotówkę popycham za 80 groszy.
- I jak idzie biznes?
- Zysku na razie nie ma, ale za to obrót duży.

by skaut

* * * * *

Znudzona przedszkolanka wymyśliła dzieciom nową zabawę:
- Kochane dzieci, kto zrobi najpaskudniejszą minę, dostanie podwójny deser!
Dzieci na wyprzódki wytrzeszczają oczka, wywalają ozorki, zezują przeraźliwie...
- Wygrał, ...wygrał..., wygrał..., o, wygrała ta dziewczynka!
- Ale ja się wcale w to nie bawiłam!

by nicku

* * * * *

- Doktorze, każdej nocy śni mi się jeden i ten sam koszmar. Jestem na Antarktydzie a wokół pełno pingwinów. I ciągle przybywają i przybywają. Zbliżają się do mnie, napierają na mnie, przepychają mnie do urwiska i za każdym razem spychają mnie do lodowatej wody.
- Normalnie leczymy takie przypadki w jeden dzień. Ale z Panem możemy mieć większe problemy, Panie Gates...

by oldbojek

* * * * *

- Kochanie, gdzie byłeś?
- Biegałem.
- A czemu koszulka cała we krwi?!
- Dogoniłem.

by peppone

* * * * *

Jednostka wojskowa 7219 gdzieś na rubieżach powiatu chełmskiego. Magazyn amunicji godzina 7:36. Do stojącego na warcie żołnierzyny podchodzi kapral:
- Co, ..urwał, na warcie, urwał, stoisz?
- Tak od trzeciej w nocy - odpowiada kociak
- Śniadanie, urwał jadłeś? Niee???. To pamiętaj dzisiaj, urwał ma być wizytacja z Warszawy i jakby cię, urwał, pytali to jadłeś. Rozumie, urwał?
- Tak jest.
Godzina 15:28 Do naszego wartownika podchodzi sierżant:
- Co synku na warcie stoisz? Śniadanie wyfasowałeś ? Tak. To dobrze a obiad? Nieee??? To pamiętaj że jakby cię o obiad zapytał jakiś oficer to masz powiedzieć, że jadłeś.
Godzina 19:45. Przechodzący zastępca dowódcy jednostki - major Kabura zagaduje dobrotliwie:
- Co, służba? Ale tak to już jest w wojsku. A jeszcze dzisiaj ta wizytacja ze sztabu i się z komendantem po całych koszarach włóczą i o wszystko pytają... A ty co, śniadanie, obiad zjadłeś?
- Tak jest panie majorze.
- A kolację?
- Nie.
- To posłuchaj jakby ktoś ze sztabu się ciebie o to zapytał to masz powiedzieć, że jadłeś.
Godzina 22:16
- Co na warcie stoisz żołnierzu? - pyta czterogwiazdkowy generał przechodzący w asyscie kilku oficerów
- Tak jest panie generale - pręży się w postawie zasadniczej wojak - Nawpier*alałem się jak świnia i przyszedłem trochę na warcie postać.

by w_irek

* * * * *

W jednoosobowym zakładzie pogrzebowym znaleziono zwłoki 55-letniego bezdzietnego wdowca Grzegorza M. Zmarły znajdował się w pozycji siedzącej, na krześle przed komputerem, z lewą pięścią pod podbródkiem i prawą dłonią na myszce. Przyczyny śmierci pozostawały niewyjaśnione aż do chwili udostępnienia przez operatora sieci komórkowej ostatniej rozmowy denata:
- Witam, panie Krzysiu! Wie pan, coś mi tu Word szwankuje.
- A co pan widzi na ekranie?
- No, klepsydrę!
- No to musi pan poczekać, aż zniknie; niech pan wtedy do mnie zadzwoni.

by youngvet

* * * * *

Inspektor inwestora odbiera inwestycję. Kierownik budowy z dumą prowadzi go do wielkiej dziury w ziemi, tak z pięć metrów średnicy. Zaglądają, a tam w głębi, jakieś 50 metrów w dół, kręci się wielki reflektor.
- Co to niby, K***A, ma być? - lekko zdziwił się inspektor.
- No jakże, wszyściuteńko dokładnie zgodnie z rysunkiem! - oburzył się kierownik budowy podsuwając mu papier pod nos.
Inspektor obróciwszy rysunek o 180 stopni: To miała być latarnia morska. L A T A R N I A M O R S K A!

by nicku


A teraz zwyczajowo już zerkniemy, co się działo na "głównej"  
sto wielopaków temu:

W biurze:
- Czemu spóźniasz się pan do pracy?
- Wysyłałem żonę za granicę.
- To miło, ale dlaczego tak długo?
- Stawiała się przy pakowaniu w karton...
 
by Cieciu
 
* * * * *

Na "czarnej" robocie przy budowie domu gdzieś pod Londynem "załapało" się czterech Polaków: lekarz, student, urzędnik i rolnik z lubelskiego.
Gdzieś tak w środku tygodnia spotykają się rankiem w pracy i widzą, że urzędnik ma straszliwie pokancerowany ryj.
- Co ci się stało? - pytają
- Aaaa, wychodziłem wczoraj z kąpieli, pośliznąłem się na mokrych kafelkach i rąbnąłem twarzą o posadzkę.
- Mam nadzieję, że udzielono ci pierwszej pomocy? - zmartwił się lekarz
- Nie było koło ciebie jakiejś dupeczki, żeby cię podtrzymała? - zapytał z niedowierzaniem student.
- A co cię k*rwa zaniosło do wanny we wtorek? - zdziwił się rolnik.
 
by w_irek
 
* * * * *

- Skoczyłem wczoraj pierwszy raz ze spadochronem.
- No i co?
- No i nic. Dowiedziałem się, gdzie się wydziela adrenalina.
 
by nicku
 
* * * * *

Chcesz poczytać więcej dowcipów? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 204 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!

Oglądany: 52757x | Okejek: 9 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało