Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Rozkoszne diabełki LXXIII

23 420  
4   4  
Kliknij i zobacz więcej!Małe dzieciaczki lubią rysować, wykonywać dokładnie polecenia, lubią swoje ciocie, ale największy koszmar zaczyna się wtedy, gdy zainteresują się drogą krzyżową...

Mój 4 letni braciak razu pewnego bawił się ze swoim kolegą rodzinką misiów plastikowych. Stoję w kuchni i słyszę wywód braciaka:
- To jest babcia misiowa. Stara jest to umarła.." Załamałam się jak to 4 latki potrafią kombinować w zabawach

by Cellarka

* * * * *

Pewnego dnia (była to niedziela) wstałam trochę później niż zwykle. Siedzę w łazience i robię sobie makijaż, kiedy puka mój siostrzeniec - Kuba. Pozwoliłam mu wejść. Ten z zainteresowaniem na mnie patrzy i pyta:
- Ciociu, a co ty robisz?
- Makijaż. - Odpowiedziałam krótko i zrobiłam groźną minę, bo nie miałam ochoty wdawać się z nim w dyskusję. Podziałało bo Kubuś sobie poszedł. A kiedy wyszłam z łazienki, pięknie umalowana, z ust Kuby usłyszałam:
- No, makijaż czyni cuda!

by Nefretete

* * * * *

Moja córka, aktualnie 10 lat, bardzo lubi rysować. Kiedy wpada w fazę, to niczym innym się nie zajmuje tylko tworzy rysunki. Miała wtedy około pięć sześć lat. Siedziała nad rysunkiem dosyć długo. Szczęśliwa przychodzi do taty i pokazuje mu, co narysowała. I taka między nimi rozmowa:
C: Zobacz tata, co narysowałam.
T: No ładne. A co to jest?
C: To nie wiesz? Bo ja też nie.

by Mabert

* * * * *

Moja przyjaciółka ma syna, dwuletniego potworka o imieniu Kornelek. Owa przyjaciółka słucha i śpiewa (często i namiętnie swej zachwyconej tym latorośli) utwory zespołu Arka Szatana. Z tego wynikła następująca scenka, w której udział wzięli [B]abcia młodego i [K]ornelek:
[K]: Babcia daj piciu!
[B]: (podając): Napij się.
[K]: Powiadam wam, wspaniałe wina stworzył szatan!!

by Apollyon666

* * * * *

Córka moich znajomych (wiek: prawie 3 lata) jest dzieckiem o bardzo bujnej wyobraźni. Będąc ostatnimi dniami w szpitalu, do lekarza odezwała się w te oto słowa:
- Wyjdź stąd ty chromowa kopuło.
A do stojących obok pielęgniarek:
- Wy też wyjdźcie z mego pokoju, wy suche łodygi fasoli.

Innym razem będąc u mnie wyskoczyła do mnie z tekstem:
- Ciociu, chodź się czegoś nachlamy. (długa pauza) po czym dodała:
- Na przykład jakiegoś soku.

by Eweliinek @

* * * * *

Moja przyjaciółka ma 4 letnia córeczkę Zuzię, a że odwiedzamy się często mała mówi do mnie "ciocia". Jakiś czas temu była moda na mocno wytarte i gdzieniegdzie lekko podarte jeansy. Zakupiwszy i założywszy je na siebie udałam się w odwiedziny do przyjaciółki. Siedzę w salonie na kanapie, obok mnie Zuzia która nagle wyjeżdża z tekstem:
- Ciocia, spodnie Ci się podarły.
- Nie kochanie, to tak specjalnie...
- Specjalnie chodzisz w podartych spodniach?

by Valencia

* * * * *

Miejsce akcji - zatłoczony stołeczny tramwaj

W owym środku komunikacji jechała między innymi szkolna wycieczka - dzieciarnia ok 10-11 lat + dwie nauczycielki. Dzieci jak to dzieci, głośne i ruchliwe; gadały, śmiały się, pokrzykiwały, w końcu jedna z dziewczynek zaczęła śpiewać. Z sekundy na sekundę głośniej (a śpiewała hit zespołu Blog 27). Rzednące miny pasażerów zmusiły do interwencji nauczycielkę:
- Aniu, proszę o ciszę! W tramwaju nie można śpiewać!
Wypowiedziane przez opiekunkę słowa uruchomiły procesy myślowe małoletniego cynika w zielonej czapce. Patrząc przed siebie rzucił:
- Nooo, w tramwaju można tylko grać na akordeonie...

by Mrs-robinson @

* * * * *

Miałem wtedy z 3, może 4 lata. Jako bardzo usłuchliwe i grzeczne dziecko o wszystko się pytałem i robiłem co mi powiedziano. Wieczór, siedzimy przed TV. Mama do mnie:
- Mateusz. Idź się umyć.
- Ale co mam umyć?
- A umyj sobie mały palec u lewej nogi!
Poszedłem do łazienki. Jako, że mnie dosyć długo nie było, to mama poszła na kontrole. Zobaczyła mnie, jak trzymałem z wielkim trudem nogę na umywalce i palcem namaczam palca u nogi, tak żeby tylko on był mokry. Kurcze! Już 15 lat minęło, a ta dalej mi to wypomina i to jeszcze przy znajomych.

Moja siostra. W wieku 3 latek poszła z moją mamą do kościoła. Jako, że małe dziecko, to zaciekawiły ją potwornie stacje drogi krzyżowej. Zaczęła przyglądać się płaskorzeźbie, na której Jezus jest przybity do krzyża. Po chwili się pyta:
- Mamo... a dlaczego Pan Jezus krwawi z boku?
- Bo mu zły człowiek przebił włócznią.
A siora z oburzeniem:
- A który to? Proboszcz, czy katecheta?
Podobno nawet mohery nie wytrzymały i zaczęły się śmiać, nie mówiąc nic o mamie, która z kościoła musiała wyjść.

by Wojmat

Dziękuję wszystkim nadsyłającym! Pamiętaj, dzięki Tobie seria może kwitnąć! Co zrobić? Ano przypomnieć sobie odzywki dzieciaków, spisać je i podesłać do mnie. Tu podaję linek zaufania. Klikaj i pisz! W tytule maila wpisz Rozkoszne Diabełki - znacznie ułatwi mi to zbieranie materiału do następnego odcinka!

UWAGA! Znaczek @ występuje przy nickach osób, które nie założyły sobie (jeszcze) konta na najlepszej stronie z humorem na świecie!

Oglądany: 23420x | Komentarzy: 4 | Okejek: 4 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało