Nauczyciel angielskiego w Tajlandii straszy swoich uczniów ledwo dukającym Andrzejem Dudą

W ostatnim czasie w sieci pojawiło się pewne nagranie z jednej ze szkół z Bangkoku, które z pewnych przyczyn zdobyło w Polsce ogromną popularność. Widzimy na nim grupę dzieciaków siedzących w ławkach i film odtwarzany na ekranie projektora.

I pewnie nie byłoby powodów do zwrócenia uwagi na ten film, gdyby nie pewien szczegół... na ekranie odtwarzany był film z Andrzejem Dudą, a konkretnie jego wystąpienie na Światowym Forum Ekonomicznym, które odbyło się w tym roku w Davos w Szwajcarii.

Nasz prezydent mówił na nim po angielsku, czy może raczej starał się to robić, jednak jedyne co mu wychodziło, to nieudolne dukanie poszczególnych słówek. Swoje wystąpienie skwitował słowami:

Przepraszam, jest za wcześnie rano.

Zobaczcie sami:
https://youtu.be/hJloRKpyF3I?si=JKKtK5qfEU8iv90S
Przejdźmy jednak do nagrania z Bangkoku.

Jeśli nie będziecie odrabiać prac domowych i nie będziecie uczyć się poprawnie angielskiego, to będziecie bełkotać zupełnie jak ten gość. I wszyscy będą się z was śmiać.
Widzicie, wszyscy będą się z was śmiać, jeśli nie będziecie uczyć się właściwej angielszczyzny i nie będziecie odrabiać swoich prac domowych – słyszymy na filmie.

Niektórzy od razu zauważyli, że nauczyciel musi być Polakiem – i mieli rację. Jest to bowiem nikt inny, a Mateusz Biskup.

Mężczyzna obecnie przebywa w Tajlandii i zajmuje się m.in. nauczaniem tamtejszej młodzieży języka angielskiego. Oprócz tego prowadził również swojego bloga i kanał w serwisie YouTube.

Redakcja O2 poprosiła Mateusza o komentarz w całej sprawie:

To są bardzo fajne dzieciaki, dobrze mówią po angielsku, ale mają ostatnio problem z odrabianiem zadań domowych, więc postanowiłem ich trochę zmotywować. Mam nadzieję, że to poskutkuje, bo są bardzo ambitni.

Dodał również, iż dzieci bardzo się cieszą ze swojej niespodziewanej sławy w Polsce.