Między nami a kobietami XLIV

Moja Ukochana ma małego psa co to lubi sobie złapać jakiś ciuch i latać z nim po całym mieszkaniu albo schować go w jakiś kąt i właśnie taki los musiał spotkać moją bieliznę. Kiedy "teść" wszedł do mieszkania mogłem mieć już tylko nadzieję, że czworonóg nie zostawił zdobyczy gdzieś na wierzchu. Na szczęcie nie zdarzyło się nic przykrego, ale dziwne jest to że po przeszukaniu całego mieszkania nie udało nam się znaleźć mojej zguby. Przesłuchanie psa niestety się nie powiodło.
 
 by Pieter87
 
 * * * * *
 
 Pod koniec studiów miałem lubą. Pochodziła z zabitej dechami wsi, była ciekawa świata, zadziwiająco bezpruderyjna i chętna do eksperymentowania. Pewnego wieczoru, po kolejnym udanym eksperymencie, leżeliśmy, jak to mówią, "zmęczeni, ale zadowoleni". Byliśmy padnięci, prawie gotowi wydać ostatnie tchnienie. W tym momencie ciszę panującą w pokoju przerwał jakiś podejrzany, mruczący dźwięk. Resztką sił podniosłem się i zacząłem szukać jego źródła. Znalazłem. Rzężąc na wyczerpanych prawie całkowicie bateriach, wibrator (który musiał włączyć się przypadkiem na skutek jakiegoś szturchnięcia) dogorywał razem z nami.
 
 by Kavon_Naj
 
 * * * * *
 
 Pewnego razu jeszcze w liceum, nie pamiętam, czy moja luba była już wtedy rzeczywiście Moja, toczyła się rozmowa na temat fryzur, czy się ściąć, czy nie, jakie lepiej mieć włosy, etc., itp. Ona miała wtedy włosy długie do ramion, które nosiła rozpuszczone. Dialog wyglądał mniej więcej tak:
 - Może sobie niedługo zmienię fryzurę.
 Na co ja zdziwiony:
 - To ty masz jakąś!?
 Oczywiście nie chciałem jej obrazić, do tej pory to pytanie zdaje mi się być logiczne. Dość długo musiałem dziewczynom tłumaczyć o co mi chodziło. Mam nadzieje, ze przynajmniej niektórzy faceci zgodzą się ze mną, że "fryzura" to cos, hm, wykwintnego. A tak bez starania, to są po prostu włosy.
 
 by Scyth @
 
 A do końca w większości teksty na podryw dziewczyn...
 
 Moja dziewczyna, osoba inteligentna i na poziomie i ja. Siedzimy sobie i oglądamy film, ale jakoś zaczęliśmy gadać. Zeszło na to, że ja pochodzę ZE WSI, a ona z miasta i ja mówię, że trochę to głupio, że jestem "wiochmenem" a ona mi na to:
 - Ale za to masz dużą wiochmeńską PAŁĘ".
 
 * * * * *
 
 Będziesz moją rurą?
 
 * * * * *
 
 Całujmy się bez zobowiązań.
 
 * * * * *
 
 Cześć, czy mogę się dobrać do twoich stringów?
 
 * * * * *
 
 Pofalujemy maleńka?
 
 * * * * *
 
 Na dyskotece podchodzi do mnie chłopak na oko w moim wieku wyciąga portfel i pokazując mi kolorowe ksero złotej karty kredytowej pyta:
 - To co, jedziemy do mnie czy jeszcze piwko wypijemy?
 Prawie obcasy połamałam jak biegłam do kibla, żeby się posikać ze śmiechu. A dodam, że gościu na playboya nie wyglądał, stare jeansy, wyciągnięty podkoszulek. No cóż za dużo wypił i chciał przed kumplami przyświrować.
 
 * * * * *
 
 W Stanach w sklepie podchodzi do mnie facet i rozmowa wygląda tak:
 On: Cześć, skąd jesteś?
 Ja: Z Polski
 On: Przyjechałaś z chłopakiem, czy z koleżankami?
 Ja: Z chłopakiem.
 On: To fajnie, cześć!
 I poszedł
 
 * * * * *
 
 Ja usłyszałam, że mam "piękną okolicę płuc". Wypowiedziane z pełnym przekonaniem.
 
 * * * * *
 
 Koleżanka jedna była sama i po jakimś czasie próbował zagadać ją jakiś facet.
 Ona jest osoba bardzo skromną i spokojną...
 On do niej:
 - Może się poznamy?
 Ona zaskoczona jego pytanie odpowiedziała:
 - Ale po co?
 
 * * * * *
 
 JA: Co robisz?
 ON: Jestem malarzem.
 JA: Ooo! Naprawdę? Masz jakieś wystawy? Co malujesz?
 ON: Ściany.
 
 * * * * *
 
 On: Pociągam Cię seksualnie?
 Ona: Szczerze? Nie!
 On: Jak to? Wiesz bo ja jestem gangsterem.
 
 * * * * *
 
 On: Widzisz tego faceta, to mój wujek- wozi Shakire na koncerty.
 
 * * * * *
 
 Zostaw go, on tak z litości leci na brzydkie dziewczyny.
 
 * * * * *
 
 Kiedyś pracując w pubie gość patrząc prosto w oczy mówi:
 - Śliczne masz jedynki. Potem się dowiedziałam, że gość jest stomatologiem.
 
 * * * * *
 
 Na Twój widok mam stojca.
 
 * * * * *
 
 Położył się w pozycji na playboya i powiedział: "No bierz się do roboty".
 
 * * * * *
 
 Hej towarze chodź cię zważe na fujarze.
 
 * * * * *
 
 ON: Jak masz na imię?
 JA: Tereska.
 ON: Ooooo tak samo jak moja mama. Mogę mówić do ciebie mamo?
 
 * * * * *
 
 Dziewczyna do chłopaka: Zadzwoń!
 Chłopak do dziewczyny: Do kogo?!
 
 * * * * *
 
 Taki jeden siedzi na ławce z kolegami, piją piwo z Biedronki i mówi do mnie:
 - Dzień dobry.
 - Dzień dobry. - odpowiedziałam.
 A on na to:
 - O rany! Odpowiedziała... A ja sobie dalej tekstu nie przygotowałem.
 
 * * * * *
 
 Do mnie kiedyś na ulicy podchodzi facet i mówi: Czy moglibyśmy pójść razem na kawę? Bardzo mi się spodobał Twój wzrost.  A, ze facet był niczego sobie, pomyślałam, a co mi tam! No więc powiedziałam, że w zasadzie to moglibyśmy na małą, niezobowiązującą kawkę pójść. Facet: No właśnie niezobowiązującą, bo jeśli mi się nie spodobasz w gadaniu, to wiesz, każdy płaci za siebie.
 
 * * * * *
 
 Tekst kolesia na dyskotece do panny:
 - Mam dziewczynę, ale szukam lepszej.
 
 * * * * *
 
 - Bierzesz w jelito?
 
 * * * * *
 
 Zasłyszana rozmowa dwóch dziewcząt w autobusie.
 - Ty tego Marka to kochasz?
 - Nie, ale z kimś spać trzeba.
 
 Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!
 
 Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!