Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

​Jennifer Aniston ma kilka słów dla Płatków Śniegu, którzy twierdzą, że serial „Przyjaciele” obraża widzów – Filmoteka Joe Monstera

33 958  
146   76  
W dzisiejszym odcinku:
  • Drugi sezon „Rodu smoka” będzie krótszy
  • Dobre wieści dla fanów „Ricka i Morty’ego”. Twórca serialu oczyszczony z zarzutów
  • Quentin Tarantino twierdzi, że twórcy Star Wars ukradli pomysł na serię
  • Jennifer Aniston ma kilka słów dla Płatków Śniegu, którzy twierdzą, że serial „Przyjaciele” obraża widzów
  • Były prezydent Rosji ma plan, jak obalić Netflixa

#1. Drugi sezon „Rodu smoka” będzie krótszy


W sieci pojawiło się ostatnio kilka nowych informacji dotyczących kontynuacji „Rodu smoka”. Hitowy serial HBO, stanowiący prequel dla opowieści, którą możemy oglądać w „Grze o tron”, przede wszystkim ma zostać nieco skrócony. Chodzi oczywiście o drugi sezon, który w przeciwieństwie do sezonu pierwszego (który zawierał 10 odcinków), ma zawierać tylko 8 epizodów.

Zmiany te wynikają z rotacji na samym szczycie władzy w Warner Bros. Uszczuplenie liczby odcinków nie wynika ponoć z cięć budżetowych, a z troski o tempo akcji serialu. Twórcy uważają, że w ośmiu odcinkach uda im się utrzymać odpowiednią dynamikę, co nie byłoby takie łatwe przy dziesięciu epizodach.

Twórcy chcą również jak najszybciej potwierdzić trzeci sezon produkcji, abyśmy nie mieli znów do czynienia z tak ogromną luką między sezonami. Dodam tylko, że zdjęcia do drugiego sezonu „Rodu smoka” mają dopiero ruszyć, a jego premiera została przewidziana na lato 2024 roku.

Na koniec pojawia się informacja, jakoby zmniejszenie planowanej liczby epizodów niemal gwarantowało, że serial doczeka się łącznie aż czterech sezonów. Sam twórca książki, na podstawie której powstał „Ród smoka”, George R.R. Martin, powiedział kiedyś, że ideałem byłoby nakręcenie czterech sezonów po 10 epizodów w każdym. Tak się jednak nie stanie.

#2. Dobre wieści dla fanów „Ricka i Morty’ego”. Twórca serialu oczyszczony z zarzutów


Wszyscy fani „Ricka i Morty’ego” mogą odetchnąć z ulgą. Twórca ich ulubionej serii okazał się niewinny. Mowa o Justinie Roilandzie, który był oskarżony o wysyłanie kobietom (również tym niepełnoletnim) sprośnych wiadomości i obrzydliwych komentarzy.

W związku z całą aferą współtwórca popularnej serii został zwolniony z Adult Swim oraz z pracy nad grą High on Life. Jednak wedle najnowszych informacji wszystkie oskarżenia były wyssane z palca:

Od samego początku wiedziałem, że te oskarżenia są fałszywe i nigdy nie zwątpiłem, iż ten dzień nadejdzie. Jestem wdzięczny, że sprawa została odrzucona, ale jednocześnie wciąż jestem wstrząśnięty strasznymi kłamstwami, które były na mój temat opisywane.
Najbardziej jednak zawiedziony jestem tym, że ludzie tak szybko mnie ocenili bez poznania faktów, polegając wyłącznie na słowach mojej rozgoryczonej byłej dziewczyny, która chciała ominąć proces i mnie "scancelować". To jest haniebne, że w ogóle miało szansę nawet częściowo się udać. Sprawa jednak już się zakończyła i jestem zdeterminowany ruszyć do przodu, skupić się na moich projektach kreatywnych oraz odzyskać swoje dobre imię.

#3. Quentin Tarantino twierdzi, że twórcy Star Wars ukradli pomysł na serię


Quentin Tarantino zarzuca Georgowi Lucasowi „mocne inspirowanie się” pewnym dziełem kina SF, które powstało na kilka lat przed powstaniem „Nowej nadziei”. Mowa o filmie „Dark Star”, którego twórcą był John Carpenter (twórca m.in. „It” czy „Halloween”).

Film powstał jeszcze w 1974 roku i była to dość niskobudżetowa produkcja. Opowiada ona o astronautach, którzy mają za zadania niszczenie niestabilnych planet. Pojawia się tam jednak motyw podróży kosmicznych i lotów w „nadprzestrzeni”. Ponoć właśnie tym bezpośrednio inspirował się Lucas tworząc swoje filmy.

To arcydzieło science fiction. (…) To oczywiste, że George Lucas je widział i stąd wziął pomysł na podróże w nadprzestrzeni. To niemożliwe, żeby Lucas go nie oglądał i wiemy, że tak było.
https://youtu.be/lwISbJfRNz0

#4. Jennifer Aniston ma kilka słów dla Płatków Śniegu, którzy twierdzą, że serial „Przyjaciele” obraża widzów


Jennifer Aniston jest obecnie w trakcie promocji swojego najnowszego filmu „Zabójcze wesele”. Przy tej okazji udzieliła ostatnio dość obszernego wywiadu dla AFP, w trakcie którego pojawił się motyw „Przyjaciół” i wszystkich kontrowersji, które narastają wokół serialu.

Artystka twierdzi, że komedia rządzi się własnymi prawami, a to, że ktoś czuje się urażony z powodu żartów obecnych w produkcji sprzed 20 lat, to już nie jest jej wina:

Teraz jest to trochę trudne, ponieważ trzeba być bardzo ostrożnym, a to utrudnia pracę komikom. Piękno komedii polega na tym, że nabijamy się z siebie, nabijamy się z życia. W przeszłości mogłeś żartować z bigota i śmiać się. Chodziło o edukowanie ludzi, jak niektórzy są niedorzeczni. Teraz nie wolno nam tego robić.
Istnieje całe pokolenie ludzi, młodzieży, która teraz wraca do odcinków Przyjaciół i uważa je za obraźliwe. Były rzeczy, które nigdy nie były zamierzone, a inne… cóż, powinniśmy je przemyśleć, ale nie sądzę, aby wtedy istniała taka wrażliwość jak teraz.

Nie da się ukryć, że w dzisiejszych czasach ludzi jest wyjątkowo łatwo czymś urazić. Co ciekawe, doszukują się oni nawet powodów do urazy w starszych produkcjach. Trudno im chyba zrozumieć, że powstawały one w zupełnie innych czasach i panowały wtedy nieco inne zasady. Nie oznacza to jednak, że trzeba je z marszu cancelować albo najzwyczajniej w świecie ocenzurować.

#5. Były prezydent Rosji ma plan, jak obalić Netflixa


Były prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew, już niejednokrotnie udowodnił, że jest nieco oderwany od rzeczywistości i miewa bardzo kontrowersyjne pomysły. Nie inaczej jest i tym razem. Wymyślił bowiem plan na obalenie Netflixa w celu ratowania swojej ojczyzny.

Dla kontekstu warto dodać, że Netflix wycofał się z Rosji w wyniku agresji na Ukrainę. Netflix nie był jedyny. W związku z tym Rosjanom nie pozostało nic innego, jak piracenie wszystkich programów telewizyjnych, seriali i filmów, jakie spiracić się da. Ba! Byli oni nawet do tego gorąco namawiani, ponieważ Rosja oficjalnie zalegalizowała piractwo i łamanie praw autorskich. Doszło nawet do tego, że w kinach puszczano filmy ściągnięte z torrentów.

Swoje trzy grosze postanowił teraz dorzucić były prezydent Rosji w najnowszym apelu do obywateli:

Wiecie co? Jeśli od nas odeszli, to ściągnijmy to wszystko i udostępniajmy. Korzystajmy za darmo z ich treści. Wrzucajcie do sieci, co tylko się da, musimy im wyrządzić maksymalne szkody, aby zbankrutowali.
Wygląda więc na to, że piractwem Miedwiediew chce sprawić, że Netflix całkowicie upadnie. Trzeba przyznać, że plan jest ambitny, jednak może on przeszacowywać siłę, jaką mają obywatele Rosji… zresztą nie on pierwszy.

W poprzednim odcinku: Choć wszyscy to wyśmiewali, to ten ruch opłacił się Netflixowi jak mało co ostatnimi czasy

2

Oglądany: 33958x | Komentarzy: 76 | Okejek: 146 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało