Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Można znaleźć wszystko. Jeśli tylko wie się, jak szukać – a w tej kwestii nie ma lepszych fachowców niż Bellingcat

34 638  
253   19  
W 2022 roku ruscy uznali grupę Bellingcat za organizację niepożądaną, stanowiącą zagrożenie dla bezpieczeństwa federacji. Chyba trudno o lepszą laurkę – choć można się zżymać, że to wyróżnienie przyszło tak późno.
200819710d5ab15.jpg

Czym Bellingcat podpadł w piątym miesiącu trzydniowej operacji specjalnej? Tym samym mniej więcej, co inne media – publikowaniem informacji niezgodnych z kremlowską propagandą. Tyle że w przeciwieństwie do innych mediów nie ograniczał się wyłącznie do prezentowania opinii ekspertów od wszystkiego i sensacyjnych nagłówków w stylu „PILNE! Nie wydarzyło się nic nowego”.

Bellingcat zrobił to, do czego został powołany – dotarł do informacji, do których inni dotrzeć nie umieli. I ujawnił wiele spośród tego, co miało pozostać tajemnicą. Doszło nawet do tego, że Jewgienij Prigożyn – założyciel Grupy Wagnera – pozwał przed brytyjskim sądem Eliota Higginsa – założyciela serwisu Bellingcat – chcąc zabronić mu pisania na temat jego działalności. Do tego kuriozum jeszcze wrócimy. Tymczasem jednak cofnijmy się do początku.

Grupa pod wezwaniem Brązowego Mojżesza

2008198b4c3ee9c1.jpg

Brown Moses – pod takim pseudonimem publikował Elliot Higgins, zanim zajął się przedsięwzięciem, z którego najbardziej znany jest dziś. To niezwykle ciekawa postać, która wymyka się stereotypom. Wyrzucony z liceum, przez pewien czas pracował w administracji, by później spędzać czas w domu, wychowując dziecko. To właśnie w 2012 roku zainteresował się bronią wykorzystywaną w Syrii i założył blog, na którym opisywał wydarzenia z konfliktu syryjskiego, bazując na materiałach publikowanych w ponad czterystu ogólnodostępnych kanałach na YouTube.

To właśnie dostępność materiałów – i fakt, że właściwie wszystkiego można dowiedzieć się i nauczyć na bazie otwartych źródeł – zaważyły na dalszych losach Higginsa.

Zanim nastała arabska wiosna, o broni wiedziałem nie więcej niż przeciętny posiadacz xboksa. Nie wiedziałem nic ponad to, czego nauczyłem się od Arnolda Schwarzeneggera i Rambo”, opowiadał w wywiadzie dla The Guardian.

Później wydarzenia potoczyły się szybko. W lipcu 2014 roku powstał Bellingcat – nowy projekt Higginsa, mający zrzeszać dziennikarzy obywatelskich z różnych stron świata. Ci zaś mieli prowadzić śledztwa, bazując na powszechnie dostępnych informacjach.

Open-Source Intelligence, czyli biały wywiad

200820131a4768bT1.jpg

Podstawą działalności grupy Bellingcat jest biały wywiad – pozyskiwanie danych ze źródeł, do których dostęp mają wszyscy. To m.in. internet, media społecznościowe, spisy i rejestry, publikowane oficjalnie dokumenty. Źródeł jest wiele, a informacji w nich zgromadzonych – jeszcze więcej. Open-Source Intelligence (OSINT) daje mnóstwo możliwości. Trzeba tylko wiedzieć, jak z nich skorzystać.

Tym także zajmuje się Bellingcat. Dziennikarze i współpracownicy prowadzą własne śledztwa, ale uczą również samodzielnego zdobywania informacji i posługiwania się narzędziami – wychodzą z założenia, że im większa samodzielność i dociekliwość, tym mniejsza podatność na propagandę i manipulacje (z której strony by one nie płynęły).

Ustalić można wiele – tym bardziej że istnieje mnóstwo narzędzi, które mocno ułatwiają zadanie. Nie zawsze oczywiście liczyć można na sukces, ale nieco doświadczenia i jeszcze więcej wytrwałości potrafią sprawić, że pozornie niemożliwe wyzwanie ostatecznie okaże się wcale nie aż tak skomplikowane, na jakie z początku wyglądało.

Kiedy służby proszą o pomoc, czyli siła społeczności

2008199978e52eb2.jpg

Współczesny internet dostarcza potężnych możliwości, z których regularnie korzystają służby czy urzędy – gdy tylko inne sposoby zawiodą, można zwrócić się o pomoc do społeczności… i już po kilku dniach dysponować nie tylko wszystkimi niezbędnymi informacjami, ale też tłem historycznym oraz kontaktami do zainteresowanych osób. To fascynujące, ale i przerażające jednocześnie.

Bellingcat na swojej stronie opisuje różne śledztwa, pokazując na konkretnych przykładach, co można ustalić. Tak było np. wtedy, kiedy FBI zdecydowało się na opublikowanie wizerunku mężczyzny, który mógł mieć informacje związane z prowadzoną przez biuro sprawą (dotyczącą wykorzystania seksualnego nieletnich).

FBI podkreśliło kilkukrotnie – co i tutaj należy uwzględnić – że mężczyzna nie był w żadnym momencie podejrzanym. Znalazł się jednak na fotografii w pobliżu ofiary i dlatego postanowiono go odnaleźć. Biuro upubliczniło wizerunek mężczyzny, a także kilka innych obrazów związanych ze sprawą.

20082022b8a3d28T2.png

Opublikowano także fragmentaryczne ujęcia hotelowej, a potem ulicznej scenerii, która – na pierwszy rzut oka – mogła pochodzić z absolutnie każdego miejsca na świecie. Tyle powiedziałby laik. I byłby w dużym błędzie, bo dziennikarze grupy Bellingcat zdołali ustalić bardzo konkretną lokalizację – patio jednego z hoteli w Turcji.

„Ale jak, do cholery?!”, ciśnie się pytanie. I na to pytanie pojawia się bardzo konkretna odpowiedź.

Powiększ i wyostrz, czyli CSI: Bellingcat

200820341d0de44t3.png

Krok pierwszy – otoczenie. Za poszukiwanym mężczyzną widać roślinność, z dużą dozą prawdopodobieństwa jest to liść bananowca w ostrym słońcu. Bananowce domagają się ciepłego klimatu, co od razu pozwala na odrzucenie dużego zakresu szerokości geograficznych. Sens miało także zerknięcie na wielkość produkcji bananów w poszczególnych krajach świata – na mapie znalazły się nie tylko typowe obszary tropikalne, ale także basen Morza Śródziemnego.

20082040181f7f1t4.png

Krok drugi – zakupy. Inna z udostępnionych przez FBI fotografii przedstawia fragment ulicy z widoczną częściowo witryną sklepową. Na niej śledczy zdołali wypatrzeć charakterystyczny element – biały półksiężyc na czerwonym tle. Sprawdzenie w internecie potwierdziło, że wiele tureckich sklepów umieszcza na witrynach państwową flagę. Tak też okazało się i w tym przypadku.

2008205416d7b5bt5.png

Krok trzeci – kąpiel. Na ujęciu znad basenu widać odbicie w wodzie. Przedstawia kosz na śmieci o dość charakterystycznym kształcie. Jak się okazało, bardzo popularnym w Turcji. Udało się także zidentyfikować konkretny model leżaków, których producent – żeby było ciekawiej – zamieścił na swojej stronie listę niemal trzystu obiektów, do których dostarczał swoje produkty. Żaden z nich nie był jednak tym poszukiwanym.

20082069890cd90t6.png

Krok czwarty – projektowanie. Wcześniejsze ustalenia pozwoliły upewnić się, że poszukiwana lokalizacja faktycznie mieści się w Turcji. Nic jednak więcej. Dziennikarze postanowili więc stworzyć model hotelowej infrastruktury, wykorzystując program SketchUp, doskonale znany większości osób zajmujących się architekturą.

20082070f7186edt7.png

Krok piąty – test cierpliwości. OSINT wymaga ogromnego zaangażowania, systematyczności i siły woli i ten przypadek doskonale tego dowodzi. Śledczy wytypowali dziesięć najpopularniejszych miejsc turystycznych Turcji wraz z okalającymi je miejscowościami i krok po kroku analizowali zdjęcia satelitarne. Żmudna praca przyniosła efekt, bo udało się ustalić sieć hoteli wykorzystujących takie same kosze i leżaki. Następnie wystarczyło już tylko przeanalizować poszczególne hotele i odnaleźć ten, którego układ pokrywał się z wcześniejszymi ustaleniami (widocznymi na fotografiach elementami oraz naszkicowanym w programie planem).

20082082db742det8.png

Krok szósty – czas akcji. Ustalenie miejsca, w którym wykonano zdjęcia, nie było prostym zadaniem i ktoś mógłby stwierdzić, że duży udział w końcowym sukcesie miał przypadek. Rzeczywiście, szczęście sprzyjało poszukiwaczom. Co natomiast z czasem – kiedy zostały wykonane ujęcia? W sieci dostępne są setki fotografii wykonanych na terenie obiektu. Analizując poszczególne obiekty oraz to, jak stopniowo zmieniały się elementy infrastruktury, udało się określić, że zdjęcia – najprawdopodobniej – wykonane zostały latem, a wiele wskazuje na to, że konkretnie w lipcu 2006 roku.

Czy to dużo, czy mało?

2008200737ae48b3.jpg

Wszystko zależy od celu poszukiwań i perspektywy. Z pewnością jest to nowy trop warty przeanalizowania. Można wyobrazić sobie sytuację, w której uprawnione służby kontaktują się z hotelem, prosząc o udostępnienie archiwalnych dokumentów. Być może wśród nich znalazłyby się informacje pozwalające zidentyfikować poszukiwanego mężczyznę – o ile on sam faktycznie zatrzymał się w rzeczonym hotelu.

Jest bardzo wiele pytań, bardzo wiele ale. ALE nie znajdzie nic ten, kto nie szuka – czasem pomoże przypadek, a czasem nawet najdrobniejszy ślad może przyczynić się do rozwikłania sprawy. Warto próbować – choćby i dla zabawy. Bo wędrówka po nitce do kłębka to fascynujące zajęcie z zaskakującymi rezultatami. Daje mnóstwo satysfakcji… i jeszcze więcej apetytu na kolejne zagadki. Jeśli zaś przy okazji uda się przysłużyć dobrej sprawie, to jeszcze lepiej!

Warto czytać materiały, jakie zamieszcza Bellingcat. Niekoniecznie nawet po to, aby samemu podejmować się śledztwa – ale nawet tylko po to, by przekonać się, jak wiele można dowiedzieć się na podstawie zaledwie strzępków informacji. A gdyby ktoś chciał spróbować swoich sił, gry takie jak GeoGuessr to doskonały początek.

*****
Tymczasem Wielka Brytania, która nałożyła sankcje na przedstawicieli zbrodniczego narodu, jednocześnie zrobiła dla Prigożyna wyjątek. Pozwoliła mu na opłacanie londyńskiej kancelarii prawnej, która w jego imieniu pozwała Eliota Higginsa o zniesławienie. Nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, że Prigożyn – pozywając dziennikarza, a nie cały serwis – stara się zastraszyć swoich krytyków. Przy okazji ośmieszył też brytyjski system prawny, nad którego zmodyfikowaniem trwają właśnie intensywne prace.

A czy Bellingcat da się zastraszyć? Bardzo wątpliwe, biorąc pod uwagę fakt, że to bynajmniej nie pierwsze groźby kierowane pod adresem jego dziennikarzy czy współpracowników. Oraz fakt, że pogłoski o „drugiej najsilniejszej armii świata” i jej wszechmocy okazały się bardzo, ale to bardzo przesadzone.

Ilustracje dokumentujące poszukiwania tureckiej lokalizacji pochodzą z serwisu Bellingcat.
4

Oglądany: 34638x | Komentarzy: 19 | Okejek: 253 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało