Od najmniejszych do największych, koty potrafią być kochanymi futrzakami uwielbiającymi pieszczoty, ale kiedy im styk w głowie przeskoczy, zamieniają się w bezwzględnego drapieżnika. Kiedy to robi kociak wielkości pięści, to jest słodkie, ale kiedy pazury pokazuje lew, lepiej trzymać się z daleka.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą