Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Historia wzlotu i upadku jednego z największych znawców drogiego wina

31 980  
234   53  
Elitarne wino to cenny towar, za który koneserzy i kolekcjonerzy są gotowi zapłacić duże pieniądze. Cena butelki może łatwo osiągnąć kilkaset tysięcy euro. Oczywiste jest, że najdroższy towar mogą dostać tylko ludzie bardzo zamożni lub ci, których natura obdarzyła rzadkim darem wydobywania subtelności bukietu rzadkich win. Jednym ze szczęśliwców był Rudy Kurniawan z Indonezji. Najpierw stał się najsłynniejszym degustatorem i kolekcjonerem, a następnie najsłynniejszym oszustem winiarskim na świecie.

Rudy Kurniawan naprawdę nazywa się Zhen Wang Huang i urodził się w Dżakarcie, stolicy Indonezji, w rodzinie chińskiego imigranta. Rodzina Zhena nie była zamożna, ale ojciec chłopca chciał dla niego lepszego losu. Dlatego w 1998 roku za zaoszczędzone pieniądze wysłał syna na studia na Uniwersytecie Kalifornijskim.

Kliknij i zobacz więcej!
Dolina Krzemowa

W tym czasie w Dolinie Krzemowej powstawały i rozwijały się firmy komputerowe. Początkowo technologia zafascynowała Zhena, ale nie na długo. Bardzo szybko odkrył wspaniały, nowy świat drogich win. Historia nie mówi, kiedy i gdzie biedny student po raz pierwszy skosztował tego napoju. Nie wiadomo również, w jaki sposób Zhen wszedł do środowiska, do którego mogli wejść tylko nieliczni. Faktem jest, że student Zhen Wang Huang zniknął, a w jego miejsce pojawił się koneser Rudy Kurniawan.

Wyrafinowany i bogaty Azjata, Kurniawan, rozwinął biznes, stając się stałym bywalcem degustacji i aukcji win. Właśnie w tym czasie skończyła się jego wiza studencka, wobec czego poprosił o azyl polityczny w Stanach Zjednoczonych. Wniosek został odrzucony, ale to wcale nie przeszkadzało Rudy'emu. Po prostu przebywał w kraju nielegalnie, ignorując przepisy.

W późniejszym czasie policja, a nawet FBI nie będą w stanie dowiedzieć się, skąd biedny indonezyjski student wziął tak sporą kwotę pieniędzy, którą dysponował. Można jedynie przypuszczać, że otrzymał środki od chińskich krewnych, uwikłanych w ogromny finansowy przekręt. Być może Rudy pomagał w praniu „brudnych” pieniędzy.

Kliknij i zobacz więcej!

Rudy Wspaniały

Bogaty i hojny mężczyzna, Rudy Kurniawan, z łatwością dołączył do grona bogatych obiboków z Kalifornii. Przyjeżdżał do nich z drogimi winami, na których znał się doskonale. Pytany o to, kim był i jak się wzbogacił, zawsze opowiadał historię o swoim ojcu, który był właścicielem browaru w dalekiej Indonezji. To wyjaśnienie całkowicie satysfakcjonowało nowych przyjaciół Rudy'ego.

Kurniawan szybko zyskał solidną reputację w kręgach francuskich miłośników wina. Miał opinię fenomenalnego znawcy, który po zapachu potrafił określić rocznik wina. Rudy był nawet porównywany do wielkiego znawcy i krytyka Roberta Parkera, którego opinia mogła zmiażdżyć ceny na światowym rynku Bordeaux.


Jednak nawet i taki talent nie wystarczyłby do odniesienia sukcesu. Ważnymi cechami, które otworzyły przed Rudym wszystkie drzwi, był jego urok osobisty i umiejętność nawiązywania przyjaźni. Nigdy nie przychodził z pustymi rękami, ale zawsze z butelką wina za kilkadziesiąt tysięcy euro.

Dziwiono się tylko, że po imprezie Kurniawan zawsze zabierał ze sobą puste butelki. Wyjaśniał to, mówiąc, że nie chce dostarczać opakowań oszustom. Później to właśnie butelki zrujnują największego konesera win kolekcjonerskich...

Rudy nie tylko częstował winem na lewo i prawo przyjaciół i znajomych. Był też stałym uczestnikiem wszystkich większych imprez winiarskich. Kupował na aukcjach wino do swojej kolekcji, którą wielu pragnęło zobaczyć. Kurniawan szczególnie upodobał sobie wina Le Domaine de la Romanee-Conti, najlepsze wina Burgundii. Z powodu tego uzależnienia otrzymał nawet przydomek Dr Conti.


Światowe uznanie i… upadek

W 2005 roku kolekcja Rudy'ego Kurniawana została uznana za najlepszą na świecie. Teraz nie tylko kupował wina i raczył nimi odpowiednich ludzi, ale także je sprzedawał. Ten biznes przyniósł kolekcjonerowi miliony euro – wina, które znajdowały się w jego piwnicach, wciąż drożały.

Aukcja, która odbyła się w 2006 r. w nowojorskim lokalu Café Gray, przyniosła Kurniawanowi duży sukces finansowy. Przychody z licytacji osiągnęły prawie 25 milionów USD. Głównie ze sprzedaży 12 butelek Château Mouton Rothschild z 1945 roku za cenę 1 864 200 USD (czyli 155 350 USD od sztuki), oraz 6 butelek magnum – 1,5 litra – Comte de Vogue Vieilles Vignes z 1962 r. za cenę 896 250 USD (czyli 149 375 USD za butelkę). Dobra passa Rudy'ego jednak skończyła się w 2007 roku, a winowajcą stały się butelki, które kolekcjoner tak chronił przed wścibskimi oczami.


Rudy wystawił kilka butelek Château Le Pin z 1982 roku na aukcję w Christie's. Ta aukcja stała się prawdziwym wydarzeniem, a dom aukcyjny z dumą umieścił ją na okładce katalogu. Kiedy winiarze z Château Le Pin zobaczyli butelki, natychmiast zidentyfikowali podróbkę. Fałszerstwo zostało natychmiast zgłoszone kierownictwu Christie's, a wino zostało wycofane z aukcji.

Rudy'emu trzeba oddać, że nie stracił głowy i od razu zaczął odgrywać rolę ofiary oszukanej przez oszustów. Wyglądał na naprawdę zdenerwowanego człowieka, który kupił podróbkę za sporą kwotę pieniędzy. „W świecie kolekcjonerskiego Bordeaux takie gówno się zdarza!” – wzdychał Rudy, licząc straty.


Mistyfikacja prawie mu uszła na sucho, ale nagle wyszły na jaw inne szczegóły. Okazało się, że wino z kolekcji Kurniawana, Domaine Ponsot, datowane na lata 1945-1971, również jest fałszywe. Wydawało się idealne, ale faktem jest, że pierwsza butelka tego „napoju bogów” została wypuszczona dopiero w 1982 roku.


Kolejny epizod z podróbkami zaniepokoił stałych klientów Rudy'ego, ale milionerzy nie mają w zwyczaju od razu przyznawać się do błędów. Co więcej, kolekcjonerzy wina nie lubią tego robić. Zawsze istnieje jakaś szansa na sprzedaż podejrzanego produktu mniej wyrafinowanym koneserom. Klienci Kurniawana zatrudnili więc prywatnych detektywów.

Aresztowanie kolekcjonera

Na nieszczęście dla „najlepszego eksperta na świecie” dziesiątki jego transakcji okazały się podejrzane, w tym rekordowa transakcja z 2006 roku. Tego Rudy'emu już nie wybaczono, a sprawą zajęło się FBI. 8 marca 2012 roku dokonano szturmu na luksusową rezydencję Kurniawana w Kalifornii. Oczywiście w środku policja i agenci federalni znaleźli laboratorium do fałszowania win o imponującym zakresie i wyposażeniu technicznym. Było tam wszystko, czego potrzeba: ekskluzywne butelki i etykiety, narzędzia do korkowania butelek i drukowania naklejek, unikalne korki oraz butelki kalifornijskiego wina, które miało przemienić się w znakomite burgundy.


Okazało się, że chociaż Rudy był oszustem, wciąż tliły się w nim resztki sumienia. Do butelek kolekcjonerskich nie wlewał byle czego, ale całkiem dobre wina. To prawda, że kosztowały setki razy taniej niż cena, za którą oszust wystawiał je na sprzedaż. Fałszerz robił mieszanki z dobrych win i nalewał je do pustych butelek. Kopiował etykiety oryginalnych win i naklejał na butelki. Osoba, która nie miała wybitnego daru Rudy'ego, mogła nie zauważyć podróbki.

Śledztwo i proces trwały ponad rok. W grudniu 2013 roku oszust został skazany na 10 lat więzienia za oszustwa na szczególnie dużą skalę oraz grzywnę w wysokości 20 milionów USD. Musi także zapłacić 28,4 mln USD odszkodowania tym, którym sprzedał fałszywe wina.

Rudy, ponownie stając się Zhenem, odbył większość kary i został zwolniony w 2021 roku. Nie udało mu się pozostać w USA – władze kraju deportowały go do ojczyzny, do Indonezji. Historia milczy o tym, jak potoczyły się dalsze losy największego znawcy win i oszusta.

2

Oglądany: 31980x | Komentarzy: 53 | Okejek: 234 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało