Największe obciachy – Ani Mru Mru i Łowcy.B oskarżeni o obrazę uczuć religijnych

#1. Debile robią sobie przechadzki po zamarzniętym Morskim Oku

Na początek chciałbym wyjaśnić, o kim mowa. Dla uproszczenia wykorzystamy słownik synonimów, a tam za słowem „debil” kryje się: 1. dureń, idiota, kretyn, wariat, imbecyl, bałwan, baran, osioł, muł, głupiec, głupi, głupol, głupek, przygłup, przygłupek, tuman, gamoń, półgłówek, półgłupek, bęcwał, głąb, cymbał, kołek, ciołek, tępak, tępota, matoł, tłumok, tłuk, cep, cap, trep, młot, czub, jełopa, jełop, palant, pacan, patafian, bezmózgowiec, wolnomyśliciel, pomyleniec, pomylony, psychol, psychiczny, pospświr, pospświrus, pospświrnięty, pospszajbus, pospwał, †kiep, ciemna masa, ciemny żłób, zakuta pała, kurzy/ ptasi móżdżek, boże/głupie/marynowane cielę, barania/ kapuściana/ośla/pusta/tępa głowa, barani/kapuściany/ośli/pusty/tępy/zakuty łeb.

Przyznaję, że części nie znałem, ale może chociaż dla każdego ze zdjęcia wyżej znajdzie się miejsce. Według służb w momencie wykonania fotografii grubość tafli lodu nie przekraczała kilku centymetrów. Na szczęście ten wypad zakończył się tylko oburzeniem, a nie wpisem do Nagród Darwina. Tego, jak to wyjątkowe miejsce chyba nie trzeba podkreślać, a szkoda, żeby zwłoki popsuły czyjąś wiosnę, jak będą je wyciągać.

No i jest jeden komentarz, naszego ulubionego profilu A.S. Bytom:

Ale w czym problem?

#2. Szef TVP Sport rzucił niesmacznym żartem na temat Francji w 1939 roku

Prezesem TVP Sport jest Marek Szkolnikowski. W przedmeczowym studio, kiedy mierzyliśmy się z reprezentacją Francji, pozwolił sobie na żart, który brzmiał:

Oddaliśmy w trakcie mundialu cztery strzały na bramkę. To i tak więcej niż Francuzi w 1939, więc zachowujmy humor.

Chwila tzw. „heheszków”, ale też refleksji. Każde słowo z #1. pasuje tutaj do tego pana. Krótka lekcja historii pokazuje, że z Francją podczas II WŚ nie było tak, jak nam się często wydaje. Tam ginęli ludzie, jak i u nas, i takie żarty są po prostu niesmaczne. Moment, kiedy to mówi, zobaczycie tutaj:



Sam prezes ma zwyczaj występowania przed kamerą, kiedy grają Biało-Czerwoni:

Wizyta Szkolnikowskiego w studiu to tak jakby Michniewicz wystawił sam siebie na bramce w meczu z Francją. Nie do pomyślenia w prywatnej firmie.

Ekspert trzymany tylko na najważniejsze mecze polskiej kadry z najlepszą oglądalnością. Prezes stacji musi go zajebiście cenić.

Jeszcze zajebał się w akcji podczas mówienia tego wyśmienitego żartu.

Dodajmy, że to nie jego skeczowa myśl, a znalazł to na Twitterze.

#3. Nabzdryngolony ksiądz odprawiał ceremonię pogrzebową

W Gdańsku ksiądz z parafii św. Maksymiliana Kolbe został odsunięty od duszpasterstwa i skierowany na leczenie po tym, jak odprawiał ceremonię pogrzebową pod wyraźnym wpływem alkoholu. Zdarzenie miało miejsce 1 grudnia na cmentarzu Łostowickim. Z zeznań pana Roberta, którego ojciec był chowany, wynika, że od księdza wyraźnie było czuć alkohol, a on sam bełkotał. W pewnym momencie upadł na grób, po czym został wyprowadzony, wzięty pod ramiona przez innych świadków. Według informacji już w czasie mszy u księdza był zauważalny chwiejny krok. Kuria przeprosiła za zaistniałą sytuację, wyciągnęła konsekwencje wobec pijanego kapłana i wyszła z propozycją zadośćuczynienia rodzinie zmarłego.

Wideo

#4. Choinka tak brzydka, że nikt jej nie chciał

W Zielonej Górze 1 grudnia miało miejsce wielkie wydarzenie. Na starówce stanął 15-metrowy świerk dostarczony przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Zielonej Górze. O wydarzeniu poinformowano, pisząc:

Mamy go! 15-metrowy świerk pręży się już w sercu zielonogórskiej starówki. W asyście policji dotarł przed ratusz na platformie ciężarówki. Przyjechał z terenu nadleśnictwa Sulechów, dawnej plantacji choinkowej w leśnictwie Stary Dwór.

Na te słowa i szczególnie zdjęcia zareagowali mieszkańcy w komentarzach:

Po drodze wyłysiał.

Zainwestować. W sztuczną.

Nie no rozumiem niski budżet ale to chyba jakieś jaja. Nie było miasta stać na lepszą bardziej gęsta?

Co to ma być? Że 15m to rozumiem, ale gdzie gałęzie?

Sprawa zrobiła się tak głośna, że już następnego dnia wyhodowane w pełni naturalnie, bez ogrodnika i rosnące w naturalnym świetle drzewko zostało zabrane, a dostarczono nową i bardziej okazałą choinkę. Teraz wszyscy są zadowoleni. Tylko patrząc na zdjęcia, to nie można było tak od początku?

#5. Katolicka fundacja oskarża kabarety Ani Mru Mru i Łowcy.B o obrazę uczuć religijnych

Brutalne Pieszczoty to nazwa grupy stworzona przez kabarety Ani Mru Mru i Łowcy.B. Podczas Rybnickiej Jesieni Kabaretowej „Ryjek” stworzyła skecz pod tytułem „Po Bożemu”. Premiera odbyła się 18 listopada, a 27 pojawił się on w telewizji Polsat. Numer ten wygrał nagrodę kabaretów, którą przyznają sobie wzajemnie występujący, widownia i tajny sędzia (tu okazał nim się Ireneusz Krosny). Katolicka fundacja Ave Maria wystosowała petycję o nazwie „STOP bluźnierstwom przeciwko Świętej Rodzinie”. Możemy w niej przeczytać:

Prześladowanie i wyśmiewanie świętych prawd wiary katolickiej przez zlaicyzowany świat postępuje. Lewicowe media po raz kolejny wymierzają atak w duchową spuściznę naszej wiary katolickiej w okresie, kiedy Kościół święty w czasie Adwentu przygotowuje się do przeżywania nadchodzących świąt Bożego Narodzenia, licząc, że i tym razem katolicy milcząco spuszczą uszy i pozwolą bezkarnie deptać Boży majestat.

Skecz, o którym mowa, znajdziesz klikając tutaj.

Na temat skeczu wypowiedział się dyrektor festiwalu Łukasz „Żak” Zaczek :

Na pewno przesunęliśmy granice przyzwoitości, ale chyba było warto. Nie wszystko można będzie pokazać w Polsacie. Na Ryjku było kilka bardzo śmiesznych numerów, które nie skończą się karą nałożoną przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.

Oskarżeni nie odnieśli się do sprawy.