Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Cristiano Ronaldo zrobił na Instagramie coś, co nie udało się jeszcze żadnemu człowiekowi w historii – Co nowego w technologii?

32 011  
164   28  
W dzisiejszym odcinku kupimy używane przez Steve'a Jobsa sandały, będziemy wyciągać dane z Facebooka i razem z Cristiano Ronaldo pobijemy rekord Instagrama.

#1. Zuckerberg zwalnia pracowników ds. bezpieczeństwa, bo ci… sprzedawali dane


No to nieźle się bawią w tej Mecie. Według najnowszych ustaleń, Zuckerberg i spółka zwolnil w trybie pilnym kilkanaście osób, ponieważ odpowiedzialne one były za sprzedawanie prywatnych i poufnych danych użytkowników serwisów należących do Mety hakerom.

Dotyczyło to oczywiście głównie Instagrama oraz Facebooka. Pracownicy pozyskiwali dane za pomocą mechanizmu Oops (Online Operations). Służy on do odzyskiwania i resetowania haseł użytkowników, kiedy inne metody i próby odzyskania hasła zawiodą.

Oops pierwotnie miał służyć pracownikom firmy oraz ich rodzinom i przyjaciołom. Niektórzy używali go jednak do resetowania haseł użytkowników, bez podania im nowego hasła. Nowe hasło otrzymywali oczywiście hakerzy. Pracownicy Mety otrzymywali za to m.in. bitcoiny.

#2. Cristiano Ronaldo pobił rekord Instagrama


Cristiano Ronaldo nie ma ostatnio najlepszego okresu w swoim życiu. Jednak na uwagę zasługuje fakt, że jako pierwszy (i jedyny) człowiek na świecie przebił on magiczną barierę na Instagramie. Piłkarza obserwuje już ponad 500 mln osób.

Cristiano nie od razu pochwalił się swoim wyczynem. Najwidoczniej zajęty był przygotowaniami do swojego pierwszego meczu na mistrzostwach świata w piłce nożnej w Katarze. W końcu jednak nadrobił zaległości i wrzucił krótkie wideo.

#3. Oto najgorsze hasła 2022 roku


NordPass, jak co roku, przygotował listę najpopularniejszych i zarazem najgorszych haseł 2022 roku. Wiele pozycji pokrywa się z tymi ubiegłorocznymi. Jak widać, upodobania użytkowników nie zmieniają się aż tak bardzo. Przejdźmy jednak do topki:


Miejsce pierwsze zajmuje po prostu „password” (ang. hasło). Jak podaje NordPass, hasło to jest oczywiście bardzo łatwe do złamania. Na kolejnych miejscach uplasowały się „123456” oraz „123456789”. Pewnie stosowane zależnie od tego, jak długie hasło jest wymagane. Na dalszych miejscach znalazły się hasła takie jak „guest” (ang. gość), „qwerty” czy „12345678”.

Pełną listę haseł znajdziecie tutaj.

#4. Ogromne protesty i zamieszki w największej fabryce produkującej iPhone’y


Być może nie zdajecie sobie z tego sprawy, ale największa fabryka produkująca iPhone’y od Apple znajduje się… oczywiście w Chinach. A konkretnie w Zhengzhou i należy ona do Foxconnu. Pewnie też nie zdajecie sobie z tego sprawy, ale w wielu częściach Chin panują obecnie dość ostre obostrzenia związane z pandemią Covid-19. Takie obostrzenia obowiązują m.in. właśnie we wspomnianym wcześniej Zhengzhou.

W związku z powyższym w fabryce zastosowano tzw. obieg zamknięty. Pracownicy mieszkają w fabryce, żyją w fabryce, jedzą w fabryce i spędzają tam swój wolny czas. Wszystko po to, aby fabryka mogła cały czas funkcjonować, mimo panujących obostrzeń.



Nie wszystko jednak idzie najlepiej. Pracownicy postanowili bowiem się zbuntować. Dochodzi nie tylko do wielu protestów (winne jest m.in. kiepskiej jakości jedzenie oraz brak obiecanych przez pracodawców premii), ale również do ostrych zamieszek.

Sprawa jest całkiem poważna. Policja tłumi zamieszki m.in. za pomocą gazu łzawiącego. Z kolei hashtag #FoxconnRiots został całkowicie ocenzurowany przez rząd na portalu Weibo.

Przypomnę tylko, że regularnie w fabryce Znengzhou pracuje ponad 200 tys. osób.

#5. Nie uwierzycie, za ile zostały sprzedane oryginalne sandały noszone przez Steve’a Jobsa



Steve Jobs. Jeden z założycieli firmy Apple. Niektórzy mówią, że wizjoner, inni nazywają go wręcz prorokiem technologii. Nic zresztą dziwnego, facet ubierał się dość dziwnie, a na dodatek nosił bez przerwy te swoje sandały… no właśnie. Sandały, które zostały ostatnio wystawione na aukcję i sprzedane za zawrotną wręcz cenę.

Mowa o sandałach, które Jobs nosił w latach 70. i 80. ubiegłego wieku. Sandały zachowały m.in. odcisk stopy Jobsa, a sam założyciel Apple miał je na sobie w wielu kluczowych momentach swojej kariery.

Steve Jobs nosił te sandały w wielu kluczowych momentach w historii Apple (...). W 1976 roku wraz ze współzałożycielem Apple, Steve'em Wozniakiem, wymyślił początki komputera Apple w garażu w Los Altos, od czasu do czasu nosząc dokładnie te sandały.

No ale przejdźmy do rzeczy. Takie sandały kosztują obecnie w sklepach około 125 dolarów. Wiem, że to dużo, ale to naprawdę dobre, wygodne i cenione sandały firmy Birkenstock. Z kolei te noszone przez Jobsa ostatecznie sprzedały się za… 218 750 dolarów. Tak, dobrze widzicie. Sandały poszły za niemal milion złotych.


Chociaż nikogo nie powinno to dziwić… nie takie rzeczy i nie za takie pieniądze się sprzedawały.

W poprzednim odcinku: Co ludzie wpisują w Google po incydencie rakietowym przy ukraińskiej granicy

6

Oglądany: 32011x | Komentarzy: 28 | Okejek: 164 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało