W dzisiejszym odcinku o wojowniczych ojcach na autostradzie, kelnerach
przebranych za Power Rangers i szokującej statystyce o ofiarach na
przejściach dla pieszych.
Specjalistów od odwiertów czekają trudne czasy. Żaden już nie będzie musiał się szkolić na astronautę, by lecieć na asteroidę i umieścić w niej bombę atomową. Fucha, która do tej pory przynosiła górnikom wielką sławę i uwielbienie kobiet znikną, ponieważ znaleziono skuteczniejszy sposób ratowania Ziemian przed zabójczymi skałami z kosmosu. Wystarczy przywalić asteroidzie sondą-kamikadze. Amerykańska agencja kosmiczna
skierowała urządzenie o nazwie DART w oddaloną o 11 mln km od Ziemi asteroidę Dimorfos, skutecznie zmieniając trajektorię lotu asteroidy. To wielki sukces trwającego 7 lat programu, który kosztował 330 milionów dolarów i daje duże nadzieje na ochronę Ziemi przed asteroidami znajdującymi się na kursie kolizyjnym z naszą planetą.
Zespół BTS odpocznie od koncertów, rozkrzyczanych fanek i całej tej nieprzyjemnej otoczki towarzyszącej życiu muzyka. To jednak nie różnice artystyczne ani nawet pieniądze zmusiły członków popularnego zespołu k-popowego do zawieszenia działalności.
Zrobił to południowokoreański rząd, który za pośrednictwem odpowiednich organów państwowych odrzucił wniosek chłopaków z BTS o wyłączenie ich z obowiązku odbycia służby wojskowej. Wniosek oparto o argument osiągnięć artystycznych BTS, który posiada miliony fanów na całym świecie. Panowie wyjdą z koszar około roku 2025 i wtedy zamierzają wznowić działalność. Pytanie, czy fanki będą miały w sobie wystarczająco dużo cierpliwości, by na nich czekać.
Jedna z ostatnich rzeczy, których człowieka spodziewa się w pracy to to, że ktoś wetknie swojego członka do jego butelki z wodą. Co innego wtykanie do skanera... Tak czy owak Lucio Diaz wywołał wielkie oburzenie osób w firmie Altera Fund Advisors w amerykańskim mieście Houston. 50-letni woźny
moczył swojego członka w butelce wody należącej do jednej z pracownic. Nie wiadomo, dlaczego Diaz uwziął się na swoją ofiarę, ale wpadł, gdy ukryta kamera nagrała go na gorącym uczynku. Wcześniej ktoś zanieczyścił wodę w firmowym dystrybutorze jakąś śmierdzącą substancją, a potem oblał wodę butelkowaną moczem. Ukryta kamera pozwoliła zidentyfikować sprawcę, który odpowie teraz przed sądem za swoje postępowanie, w tym za zarażenie kobiety nieuleczalną chorobą weneryczną.
Ludzie, którzy tęsknią za latami 90. i zwalczaniem kitowców, mają niepowtarzalną szansę doświadczyć przeżyć z młodości. Restauracja Noka Ramen w amerykańskim mieście Oakland
oferuje niezapomniane wrażenia dzięki swoim kelnerom, którzy przebierają się za kultowych wojowników Power Rangers. I nie należy dać się zwieść – stroje nie służą kelnerom wyłącznie za przebranie, o czym przekonał się jeden z agresywnie zachowujących się mężczyzn w restauracji. Gość zaczął atakować jedną z kobiet siedzących przy innym stoliku, więc do akcji wkroczyli „Power Rangers”, którzy spacyfikowali pobudzonego jegomościa. Nie musieli nawet wzywać swoich potężnych maszyn robotycznych, ale za to wezwali policję.
W czasach internetu na dyskietkach popularnością cieszył się klip, na którym Halama i drugi typ okładają nawzajem swoje partnerki, rzekomo w obronie ich honoru. Co „przepraszam”?! Ty przepraszasz, a ją boli! Podobnym bohaterstwem wykazali się dwaj ojcowie z Florydy, którzy wyjaśnili sobie swoje nieporozumienia kosztem własnych córek. 35-letni William Joseph Hale i Frank Gilliard Allison
starli się ze sobą na jednej z autostrad w hrabstwie Nassau. Gdy oba samochody znajdowały się w ruchu, jeden z mężczyzn sięgnął po broń i wystrzelił w kierunku drugiego. Kula trafiła w nogę 5-letniej córki tego drugiego, więc ten drugi ruszył w pościg za tym pierwszym i też zaczął strzelać, wymierzając sprawiedliwość prosto w płuco 14-letniej córki pierwszego. W końcu oba samochody zostały zatrzymane przez policję.
Gdy w maju 2021 roku w Polsce wprowadzano przepisy dotyczące zachowania w okolicy przejścia dla pieszych, wielu wieszczyło rychłe zwiększenie obrotów w zakładach pogrzebowych, a fatalistycznym wizjom nie było końca. Wygląda na to, że obawy wyrażano słusznie.
Jak pokazują statystyki, po wprowadzeniu nowych przepisów liczba wypadków na przejściach dla pieszych wzrosła znacząco. Dla porównania – w okresie od stycznia do maja 2021 roku doszło do 741 wypadków, a w analogicznym okresie rok później tych wypadków było już 1010. Nie mówię, że to sprawka kosmitów… Po zmianie przepisów na przejściach ginie też więcej osób niż wcześniej. Od stycznia do maja 2021 r. na przejściach zostało rannych 707 osób, zginęło 45 osób. Rok później zanotowaliśmy niechlubny wzrost do 982 rannych i 60 martwych.
Zamiast iść na niebezpieczne przejście dla pieszych, przeczytaj newsy z poprzedniego odcinka.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą