Wielopak Weekendowy CMXCIV - Nawet nie spróbował się postawić!

Mąż zasiada do obiadu, patrzy podejrzliwie na talerz i pyta żony:
- A ta zupa to dzisiejsza czy wczorajsza?
Żona:
- Powiem więcej, ona jeszcze i jutrzejsza jest.

by Peppone

* * * * *

Mama Jasia przeziębiła się. Niech pani wypije kieliszek wódki przed snem, na rozgrzanie.
Na pewno pomoże - poradziła jej życzliwa sąsiadka.Układając Jasia do snu, mama jak zwykle pocałowała go. Jaś na to:
- Mamo, dlaczego wzięłaś perfumy taty?

by edward

* * * * *

Przychodzi belfer do lekarza:
- Doktorze, co jest ze mną nie tak? Wchodzę do klasy, zaczynam sprawdzać obecność i zasypiam.
- Myślę - odpowiada lekarz - że to od liczenia baranów.

by Peppone

* * * * *


- Kochanie, mam dwa paski...
- Co ty, kapralem zostałaś?!

by nicku

* * * * *

Brytyjscy szachiści staną się teraz groźnymi przeciwnikami, gdy tylko przyzwyczają się do zasady „Boże, chroń króla”.

by pietshaq

* * * * *

Przydrożny bar. Wchodzi kierowca TIR-a, zamawia stek. Po chwili wchodzi trzech harleyowców i jeden zabiera mu sprzed nosa mięso. Tirowiec nic nie mówi, opłaca rachunek i wychodzi. Jeden z harleyowców z uśmiechem zagaja do kelnerki:
- No co za ciota! Nawet nie spróbował się postawić!
- I jeszcze prowadzi jak pizda - odpowiada kelnerka. - Dopiero co wyjeżdżając z parkingu rozjechał trzy motocykle.

by Peppone

* * * * *


Wnuczka i babcia odwiedzają cmentarz. Wnuczka pyta babci:
- Babciu, czy można pochować dwie osoby naraz w jednym grobie?
- Oczywiście, że nie wnusiu. Dlaczego mnie o to pytasz?
- Bo widziałam napis na jednym z grobów: „W tym grobie leży prawnik i uczciwy człowiek”.

by clod

* * * * *

Wiele umiejętności ważnych dla przetrwania człowiek nauczył się od dzikich zwierząt: od wilków - polować i pracować w zespole, od wiewiórek - szukać domu i przygotowywać się do zimy, od pszczół - pracować cały dzień i mieszkać z matką.

by Peppone

* * * * *

Spotkanie kandydata na prezydenta z wyborcami. Głos z sali:
- Czy jak zostanie Pan prezydentem to wreszcie dostanę pracę?
- Tak, nawet dobrą i samochód służbowy.
- A ja czy dostanę?
- Tak i samochód służbowy i sekretarkę.
- A ja?
- Ależ oczywiście.
- A ja?
- Ty nie.
- A dlaczego?.
- Bo ciebie nie znam

by edward

* * * * *

Schodzi Lucyfer do hal piekielnych na inspekcję, a tam zimno, ciemno, diabły z pustymi taczkami biegają bez ładu i składu. Łapie jednego za wszarz i pyta:
- Co jest, do anielskiej maci?! Co to za bajzel, co wy tu wyprawiacie?
- A, ledwie pojawił się Gorbaczow, to wprowadza pierestrojkę.

by Peppone

* * * * *


Sto Wielopaków temu bawiły nas takie dowcipy:

PiS zrobił dla kobiet więcej niż wszystkie feministki i emancypantki razem wzięte. Wyprowadził żony z kuchni... i wprowadził do rad nadzorczych Spółek Skarbu Państwa

by arendeight

* * * * *

Chińczyk z klasztoru Shaolin pyta starego mistrza:
- Mistrzu Wing Chun, dlaczego wszyscy Europejczycy myślą, że my, Chińczycy, wyglądamy tak samo?
- Nie jestem mistrzem Wing Chun.

by Peppone

* * * * *

Żona do męża siedzącego jak zwykle przed telewizorem.
– Mam dla Ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą. Odchodzę od Ciebie!
Mąż leniwie odrywa wzrok od telewizora i mówi:
– A ta zła?

by edward

* * * * *

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 993 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!