Z brodą, ale o pączkach:
- Jak blondynka robi dżem?
- Obiera pączki.
Ogłaszam konkurs na najwięcej zjedzonych w w ciągu godziny pączków!Zwycięzca otrzyma zaproszenie na kolację.... z kim? Z Małyszem oczywiście. Jak dotąd rekord dzierży Ziomal, który zjadł 12 pełnowymiarowych pączków i nie miał torsji!
A czy znacie historię pączków? Jak donosi z biblioteki Martynka...
Popularne ciasto drożdżowe swe istnienie zawdzięcza Holendrom,którzy wpadli na ten smakowity pomysł już w XVI wieku Kulki ciasta smażone w oleju nazywali "olykoek",czyli dosłownie "olejowe ciasto". Holenderscy osadnicy w Nowym Świecie wymyślili nowy wariant tego przysmaku: długi, poskręcany kawałek ciasta zwany "cruller" - od holenderskiego słowa "krullen, czyli poskręcać.
Ewolucja pączków nie skończyła się na tym: praktycznie niemieckie gospodynie wpadły na pomysł wypiekania pączków z dziurką w środku.Takie ciastka smażyły się bardzo równomiernie i nie były wewnątrz niedopieczone. Nazywano je "fastnachts", gdyż pączki były jedną z potraw podawanych w Fastnacht Tag , czyli w ostatki. Zwyczaj jadania tłustych lukrowanych ciastek w ostatki przyją się również w Polsce.
Cukier na pączku nie tylko ozdabia go ale równierz chroni przed wysychaniem.