Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

10 interesujących znalezisk dokonanych we wnętrzach posągów

51 756  
206   21  
Rzeźby tworzone przez prawdziwych mistrzów mają jeśli nie artystyczną, to z pewnością historyczną wartość. Mimo to naukowcy czasami muszą naruszyć integralność figury, ponieważ w środku odkryli coś cenniejszego niż sama praca. Takie znaleziska są rzadkie, ale prawie zawsze przynoszą ważne odkrycia.

#1. Zwoje w posągu Jezusa

Nieoczekiwanego znaleziska dokonali konserwatorzy w kościele Santa Agueda we wsi Sotillo de la Ribera w północnej hiszpańskiej prowincji Burgos. Wewnątrz jednego z posągów, które przez 240 lat zdobiły lokalną świątynię, znaleźli stare zwoje z zapiskami. Znajdowały się one w nietypowym dla artefaktów miejscu – w pośladkach Zbawiciela.

Na dwóch pergaminowych zwojach odkryto zapiski niejakiego Joaquina Mingueza, księdza, który posługiwał w katedrze Burgo de Osma w drugiej połowie XVIII wieku. W 1777 r. duchowny postanowił opisać historię powstania figury, a także niektóre wydarzenia z życia mieszczan.


Ze zwojów naukowcy dowiedzieli się, że posąg ukrzyżowanego Jezusa został stworzony przez mistrza Manuela Bala, który wykonał figury dla wielu świątyń w Hiszpanii. Minguez mówi też o dobrych zbiorach pszenicy, żyta, owsa i jęczmienia, a także obfitości win w biskupich piwnicach.

Opisano też pewne negatywne sprawy. W szczególności ksiądz pisał o epidemii tyfusu, która ogarnęła prowincję, z powodu której duchowni zmuszeni byli siedzieć w klasztorach i spędzać czas na grze w piłkę i karty. Podsumowując, autor przypomina, że pisze za panowania króla Karola III, którego rezydencja znajduje się w Madrycie.


Po sprawdzeniu archiwów kościelnych okazało się, że podobne zapisy przechowywane są w świątyni pomiędzy innymi zwojami z różnych epok. Dlaczego autor postanowił ukryć dodatkowe egzemplarze w tak niezwykłym miejscu, historia milczy. Po dokładnym zbadaniu zwojów ich kopie zwrócono pośladkom posągu, a oryginały przekazano arcybiskupowi miasta Burgo de Osma.

#2. Antyczny banknot w głowie Buddy

W 2016 roku, oglądając jeden z eksponatów wystawionych na aukcji, 645-letnią drewnianą głowę Buddy, australijscy historycy sztuki odkryli wnękę, w której znajdował się banknot. Był znacznie większy niż współczesne banknoty – prawie wielkości standardowego arkusza A4.


Na banknocie wskazano, że został on wyemitowany w 1371 roku, za panowania Zhu Yuanzhanga, pierwszego cesarza z dynastii Ming. Jego wartość nominalna, 1 kuan (guan), równała się 1000 miedzianym monetom lub 28 gramom (1 uncja) czystego srebra. Co ciekawe, obok nominału i innych ważnych informacji na banknocie znajdował się napis wzywający do zgłaszania przypadków fałszowania banknotów władzom i przypominający, że za to przestępstwo grozi dekapitacja.

To znalezisko stało się prawdziwym wydarzeniem w archeologii, ponieważ banknot został uznany za pierwszy znany w historii przykład papierowego pieniądza. Wiadomo, że papierowe pieniądze zaczęły pojawiać się w Europie 300 lat później, w XVII wieku. Zaskakujące jest to, że przez sześć wieków żaden właściciel przedmiotu nie znalazł w nim skrytki. Banknot został wystawiony na licytację oddzielnie i z powodzeniem sprzedany.

#3. Posąg z ludzkimi zębami

W 2014 roku podczas renowacji drewnianej figury „Poniżenie Chrystusa”, przedstawiającej Jezusa oczekującego na ukrzyżowanie, odkryto ludzkie zęby. To, że 300-letnia figura została wyposażona w prawdziwe zęby nie było jakimś specjalnym odkryciem, ponieważ w Meksyku powszechnym było doczepianie pazurów, zębów i włosów do kultowych rzeźb. Ale wszystkie te elementy, z wyjątkiem włosów, należały do zwierząt: psów, królików i lisów. W tym przypadku użyto części ludzkiego ciała.


Naukowcy byli również zaskoczeni, że znalezisko nie pełniło żadnej funkcji estetycznej, ponieważ znajdowało się za szczelnie zamkniętymi ustami postaci. Zęby były w idealnym stanie – zostały odebrane żywej lub zmarłej osobie, która w ten sposób chciała uwiecznić się w posągu Zbawiciela. W XVII i XVIII wieku wśród Meksykan panowała moda, by zapisywać kościołowi części swojego ciała.

#4. Posąg wykonany ze złota wewnątrz posągu

Znajdujący się w jednej ze świątyń Bangkoku posąg Buddy o wysokości 2,7 metra, noszący trudną nazwę Phra Phuttha Maha Suwan Patimakon, jest znany wielu Tajom. Nigdy nie uznawano go za cenny, gdyż jego powierzchnię stanowił zwykły gips. Budda powstał w Indiach w XIII lub XIV wieku, a do stolicy Tajlandii trafił w 1801 roku.


Początkowo figura znajdowała się w świątyni Wat Chotanaram, a następnie w 1935 roku została przeniesiona do Wat Traimit. Tam duży posąg nie mieścił się, więc przez wiele lat stał na dziedzińcu pod specjalnie wykonanym baldachimem. W 1955 r. zamierzano przetransportować Buddę w nowe miejsce, ale przypadkowo upuszczono go podczas załadunku. Pod starożytnym popękanym gipsem zdumieni robotnicy i mnisi ujrzeli 18-karatowe złoto.

Przez cały ten czas pod warstwą gipsu ukryta była rzeźba ze szlachetnego metalu. Figurka składała się z 9 części i przymocowano do niej klucz, za pomocą którego można ją było łatwo zdemontować i zmontować. Historycy sugerują, że Budda został ogipsowany, aby ukryć jego prawdziwą wartość, w XVII wieku, kiedy Birmańczycy najechali Indie.

#5. Skrytka ze zwojami

W 2018 roku w świątyni Hokke-ji w japońskim mieście Nara znaleziono posąg bodhisattwy o wysokości 76 cm, który miał około 700 lat i był to Monju Bosatsu, bodhisattwa mądrości. Tradycyjnie przedstawia się go siedzącego na lwie, reprezentującego powściągliwy umysł, z księgą w jednej ręce i mieczem w drugiej.


Podczas badania tomografem, w stosunkowo małej figurce, znaleziono skrytkę ze 180 obiektami. 150 z nich znajdowało się w ciele bodhisattwy, a 30 w jego głowie. Wśród znalezisk były zwoje z tekstami, przedmioty rytualne i inne artefakty. Do tej pory znaleziska nie zostały wyjęte, więc nikt nie wie, co jest napisane w odnalezionych starożytnych dokumentach.

#6. Julia z listami i kluczykami

We włoskim mieście Werona, gdzie rozegrała się tragedia Szekspira „Romeo i Julia”, w 1969 roku wzniesiono pomnik bohaterki tej smutnej historii. Postać ta stała się obiektem pielgrzymek turystów, którzy dotykając jej proszą ją o szczęście w życiu osobistym. Stały kontakt z dłońmi doprowadził do znacznego zużycia powierzchni, co wymagało interwencji specjalistów.


W 2015 roku Julia została zabrana do renowacji i ze zdziwieniem odkryto, że jest wypełniona liścikami i kluczami do kłódek. Jak się okazało, odlana z brązu postać już dawno uległa kilku pęknięciom, a goście Julii zaczęli wrzucać w nie listy z prośbami i klucze do kłódek, symbolizujące nienaruszalność więzów rodzinnych.

#7. Rzeźby z kokainy

Wszyscy wiedzą, że kartele narkotykowe wykazują godną pozazdroszczenia pomysłowość, wymyślając nowe sposoby transportu narkotyków. W 2010 roku kolumbijska policja skonfiskowała kopie Pucharu Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej wykonane z 11 kg kokainy. Przygotowując figury wymieszano proszek z acetonem i benzyną, a następnie wylano do formy. Gotowy puchar pokryto farbą.


Poszczęściło się także amerykańskim celnikom, którzy przechwycili rzeźbę Jezusa zrobioną z 3 kg kokainy, „podróżującą” z Meksyku do Dallas. Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku zakazane substancje wykryły psy.

#8. Szkielet wewnątrz Buddy

W latach 90. XX wieku w Chinach znaleziono starożytny posąg Buddy, wewnątrz którego znajdował się szkielet mnicha. Badania wykazały, że ciało zostało zmumifikowane w X wieku i nieco później zostało umieszczone w posągu. Mnisi buddyjscy stosowali specjalną metodę mumifikacji, zawczasu przygotowując się na śmierć.


Trzy lata przed wybraną datą mnich przechodził na specjalną dietę z pokarmów roślinnych: jagód, orzechów i kory. Krótko przed pogrzebem mnich całkowicie odmawiał jedzenia, pijąc tylko słoną wodę i medytując bez przerwy. Tak oto człowiek powoli znikał, a kiedy jego współbracia widzieli, że jest na skraju życia i śmierci, chowano go jeszcze za życia. Po pewnym czasie ciało wyjmowano i sprawdzano pod kątem stanu zachowania. Czasami, lecz rzadko, udawało się uzyskać zmumifikowane zwłoki. Jeśli chodzi o mumię w posągu, ten przypadek można w ogóle uznać za wyjątkowy.

#9. Flagi, wycinki i stare pieniądze w posągu żołnierza

W amerykańskim mieście Orlando na Florydzie stał 363-kilogramowy pomnik Johnny'ego Reba, personifikacji żołnierza Konfederacji. Postać żołnierza nieustannie wywoływała niezadowolenie wśród czarnej ludności, ponieważ według miejscowych Afroamerykanów przypominała o właścicielach niewolników i dyskryminacji rasowej.


W 2017 roku skandale i procesy sądowe niepokoiły lokalne władze do tego stopnia, że postanowiono rozebrać pomnik. U podstawy figury znaleziono metalowe pudełko z flagami i banknotami Konfederatów oraz wycinki z gazet z drugiej połowy XIX wieku. Znalezisko przekazano do muzeum, a pomnik ustawiono na miejscowym cmentarzu przy grobie 37 żołnierzy konfederackich.

#10. Kapsuła czasu wewnątrz figury lwa

W 2014 roku, podczas przebudowy Starego Kapitolu w Bostonie, w złoconej figurze lwa zdobiącej dach budynku odnaleziono kapsułę czasu, utworzoną na przełomie XIX i XX wieku. Badacze bez trudu znaleźli wzmiankę o tej skrzynce w archiwach miejskich.


W gazecie „Boston Globe z 1901 r. opisano kapsułę i proces jej zakładania dla przyszłych pokoleń bostończyków. Twórca lwa i jego pomocnicy ukryli w głowie figury pojemnik, w którym zamknięto wycinki z gazet, autografy znanych osób w mieście, fotografie, a nawet kilka listów do potomków od mieszkańców miasta. Po zapoznaniu się z zawartością kapsuły uzupełniono ją o nowe materiały z XXI wieku i ponownie umieszczono w głowie lwa, tym razem dla mieszkańców miasta z XXII wieku.

3

Oglądany: 51756x | Komentarzy: 21 | Okejek: 206 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało