Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Największe obciachy ostatnich dni – Praca szuka człowieka. Informatyk w wojsku za 3091 brutto

99 851  
281   199  
W dzisiejszych obciachach m.in. ponad 100 osób uwaliło testy, bo ktoś popełnił błąd w wysłanych pytaniach, a 113 oglądało hentai podczas prac parlamentu, dodatkowo "gigantycznie" niska pensja dla informatyka w wojsku.

#1. Błędy w pytaniach na egzaminie na prawo jazdy


W sobotę po południu do bazy tysiąca pytań, które otrzymują osoby podchodzące do egzaminu teoretycznego na prawo jazdy, dodano 41 nowych. Część z nich zawierała błędy, a to spowodowało wyraźny spadek pozytywnych wyników. Pytania przygotowywał resort infrastruktury, a dopuściła je specjalna komisja weryfikacyjna. Jeden z opisanych błędów:

Mamy znak oznaczający obszar zabudowany i pytanie "Czy wjeżdżasz w strefę zamieszkania"? O strefie zamieszkania informuje inny znak. Obszar zabudowany nie oznacza równego obszaru strefy zamieszkania, a niestety odpowiedź była "tak". Osoba, która widząc znak "obszar zabudowany", zaznaczyła, że nie wjeżdża do strefy zamieszkania - według systemu miała odpowiedź błędną. Pytania są usuwane z systemu, a każda osoba, która oblała egzamin, ma prawo do ponownego przystąpienia do niego za darmo.

#2. Panika, bo w książce do 5. klasy pojawiła się okładka „Gazety Wyborczej”


W podręczniku do 5. klasy jako przykład dziennika prasowego podano „Gazetę Wyborczą”. Zauważył to Jacek Liziniewicz z „Gazety Polskiej Codziennie”. Wygląda to na coś bardzo złego, ponieważ jego komentarz brzmiał:

7 rok rządów PiS, a w podręczniku do klasy 5 reklama "Gazety Wyborczej". Tekst o rzezi Puszczy Białowieskiej i sądach pod but. Podręcznik finansowany ze środków budżetowych.

Sprawą zainteresowali się również Patryk Jaki i Radosław Brzózka. Pierwszy oznaczył pod wpisem Przemysława Czarnka, a drugi, który jest dziennikarzem i w opisie ma „działam z Czarnkiem” dodał:

Sprawę analizuje pełnomocnik ministra ds. podstaw programowych i podręczników. Będziemy informować o dalszych działaniach.

#3. Dali pralki na kościelną pomoc, ale nie pozwolili ich poświęcić

main_jej_prywatny_k_cik.jpg

Firma Henkel zasponsorowała sprzęt i remont pralni w Pralni Społecznie Odpowiedzialnej, która była drugą taką placówką w Polsce. W planach było oddanie sprzętu do użytku, przemówienia, a także poświęcenie miejsca przez bp. Jacka Kicińskiego. Nie spodobało się to pracownikom sponsora, którzy, po konsultacjach z oddziałem w centrali w Niemczech, nie zgodzili się na takie wydarzenie. Społecznie Bezpieczni i Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, które jest opiekunem miejsca, zadeklarowało zwrot kosztów dla firmy Henkel. Cała sprawa zakończyła się jednak szczęśliwie, obie firmy wydały oświadczenia, które sugeruje, że to było nieporozumienie. Sprzęt i środki zostaną wykorzystane na pomoc potrzebującym. Czy sytuacji można było uniknąć, to inna sprawa.

#4. Praca szuka człowieka. Informatyk w wojsku za 3091 brutto

1940503e26744daScreenshot_2022_01_2.png

Na FB pojawiło się ogłoszenie o pracę dla informatyka w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Nowej Dębie. Na samym początku kontrowersje wzbudziło wynagrodzenie – 3091 zł brutto + dodatek stażowy. Dalej pojawił się zakres obowiązków, który część internautów oceniało, jako pracę dla całego zespołu, a nie jednej osoby. Tak wyglądają obowiązki:

- podłączenie lokalizacji i urządzeń;
- opracowanie wymagań bezpieczeństwa systemów;
- wdrażanie procedur bezpiecznej eksploatacji systemów;
- szkolenie lokalnych użytkowników w zakresie procedur bezpieczeństwa eksploatacji;
- konfiguracja sprzętu;
- oznakowanie, prowadzenie kontroli sprzętu komputerowego;
- zarządzanie danymi systemów.

Jeden z popularniejszych komentarzy podsumowuje całe ogłoszenie:

Nie przesadzajcie, 3k brutto za tydzień to może nie jest wysoka pensja, ale tragedii też nie ma
FB

#5. P0rnos na spotkaniu senatorów. Oglądało 113 osób

r1642629951766666.jpeg

Podczas spotkania włoskiego senatu, które miało miejsce na platformie ZOOM, doszło do nieobyczajnego incydentu. Nieupoważniona osoba dostała się na spotkanie i postanowiła przejąć ekran, udostępniając fragment filmu anime, gdzie postać z gry Final Fantasy VII, Tifa Lockhart, uprawia seks. Nagranie leciało kilkanaście sekund, a sprawę zgłoszono na policję.

A wiecie, że na Joe Monster dawno temu była taka zasada: "Tu się pomaga"? I nic się w tej kwestii nie zmieniło. Dlatego jeśli chcesz, to dorzuć grosika do naszej Joe Monsterowej skarbonki. Pomóżmy dzieciakom, bo pomagać warto! Każda złotówka jest cenna.

8

Oglądany: 99851x | Komentarzy: 199 | Okejek: 281 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało