Wielopak Weekendowy CMLXI - Co by zrobił Jezus?

- Kochanie, przysięgnij na Biblię, że mnie kochasz.
- Dlaczego na Biblię?
- Bo jeśli mnie oszukasz, pójdziesz do piekła.
- To niby gdzie teraz jestem?

by Peppone

* * * * *

Widziałem jak pewnej kobiecie wypadło 20 zł. Podniosłem, pomyślałem co zrobiłby Jezus na moim miejscu i zamieniłem je na wino.

by edward

* * * * *

Zostałem dzisiaj wyrzucony z rozgrywek Paintballa.
Okazuje się, że jak zabraknie amunicji, to nie można używać noża...

by Misiek666

* * * * *

Róża w Nowy Rok wypiła za dużo szampana i całą resztę nocy stała na balkonie i krzykiem recytowała wiersze.
Chciała, żeby sąsiedzi uważali ją za osobę kulturalną i wykwitnie elokwentną.

by Peppone

* * * * *


W kościele ksiądz zwraca się do parafianina:
- Może chcesz się wyspowiadać?
- A co to da?
- Spowiadając się i pokutując, możesz złagodzić swój los, mój synu.
- Gliniarze mi ten sam makaron na uszy nawijają.

by Peppone

* * * * *

Vateusz poprosił wszystkich sprzedawców o obniżenie cen swoich towarów o 5 PLN.
Pani ze sklepu "Wszystko za 5 PLN" popełniła wczoraj samobójstwo...

by Misiek666

* * * * *

- Mamo, mamo, a wujek Mosze z Ameryki dodał mnie do przyjaciół na pejsbuku!
- Icek, wujek Mosze to może mieć i stu przyjaciół na pejsbuku, ważne, abyś był jedyny w jego testamencie.

by Peppone

* * * * *

Ciemna noc, amerykański bombowiec leci na akcję. Cel: zrzucić spadochroniarzy na wyznaczony obszar na terytorium wroga. Samolot zatoczył krąg, zapala się czerwona lampka, następnie zielona, grupa komandosów wyskoczyła nad celem. Z wyjątkiem jednego… Dowódca: Skacz…
Jąkający się komandos: Nnnie…
Dowódca: Dlaczego nie?
Komandos: Bbbo jja nie chhhhcę…
Dowódca: Skacz, bo pójdę po pilota!!!
Komandos: Ttto idź…
Po chwili dowódca wraca z pilotem, a ciemno jest kompletnie.
– Skacz – mówi pilot – bo cię wyrzucimy siłą!
Komandos nadal odmawia opuszczenia samolotu:
– Nnnie, nnnie skkkoczczę…
W ciemności słychać kotłowaninę, w końcu udaje im się wypchnąć go z samolotu.
Zdyszani siedzą w ciemnym wnętrzu:
– Silny był – mówi dowódca.
– Nnno, chhhyba ccoś tttrenowaał

by edward

* * * * *


Utłukę gada.
W kuchni zagotowała się woda w czajniku z gwizdkiem z wodą, a mój mąż w tym momencie poprosił mnie, żebym śpiewała ciszej.

by Peppone

* * * * *

Żona mówi do męża:
- Przez te święta chyba trochę przytyłam ...
- Przecież ty wyglądasz tak od lipca ...

by edward

* * * * *


Sto Wielopaków temu bawiły nas takie dowcipy:

Jeśli poczujesz, w swojej kieszeni czyjąś rękę, nie spiesz się krzyczeć: „Ratunku! Złodziej!”. Może to jest dobra ręka dobrej zmiany.

by clod

* * * * *

- Władimirze Władimirowiczu, ja też mam złożyć dymisję?
- Nie, ty, póki co, możesz zostać.
- Dziękuję z całego serca!
- Nie ma za co, Donald.

by Peppone

* * * * *

Program antywirusowy wykrył wirusa. Co wybrać?
- Wylecz.
- Przenieś.
- Usuń.
- Ignoruj.
- Wyślij do znajomego.

by clod

* * * * *

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 960 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!