Najdziksze newsy tygodnia - Ukraina śmieszkuje sobie z Rosji w przededniu możliwej wojny z Rosją

#1. Matka goniła lamparta, który porwał jej dziecko

Indie to nie jest kraj dla słabych ludzi. Jak nie natkniesz się na kogoś wypróżniającego się na ulicy, to lampart ukradnie ci dziecko. Kiran Baiga i jej dzieci krzątały się przed domem, gdy na podwórzu pojawił się lampart, który pochwycił syna Baigi w swoją paszczę i zaczął uciekać do lasu. Przerażona kobieta natychmiast ruszyła w pogoń za wielkim kotem, krzycząc wniebogłosy i alarmując innych mieszkańców swojej wsi. Po przebiegnięciu 1,5 km lampart dał za wygraną, ale trudno stwierdzić, czy zmęczył się targaniem 5-latka, czy uznał, że krzyki biegnących za nim wieśniaków nie wróżą niczego dobrego. Chłopiec został uratowany i odniósł jedynie niewielkie obrażenia.

#2. W Szwajcarii zalegalizowano kapsuły do popełniania samobójstw

Już nie musisz rzucać się pod pociąg i utrudniać jego pasażerom dalszej podróży. Od teraz możesz wejść do specjalnej kapsuły, która pozbawi cię życia w zupełnej samotności i odcięciu od świata. Szwajcaria zalegalizowała specjalne kapsuły do tzw. humanitarnej eutanazji, mające pomóc osobom, którym życie już zbrzydło, w spokojnym opuszczeniu tego łez padołu. „Sarco” różnią się od istniejących legalnie metod pozbawiania życia i jak tłumaczy ich wynalazca Philip Nitschke, nie wprowadzają do organizmu człowieka żadnych substancji. Zamiast tego w kapsule obniżany jest poziom tlenu, a jednocześnie podnosi się poziom azotu, by osoba znajdująca się w środku mogła spokojnie „zasnąć” na wieki. Kapsuły wejdą do użytku w 2022 roku.

#3. Maszynista zatrzymał pociąg, żeby kupić sobie jogurt

Mało to razy człowiek siedział w autobusie, gdy kierowca zatrzymał się na dłużej na przystanku, żeby wyskoczyć na chwilę do sklepu? Bądźmy ludźmi – każdy czasem potrzebuje czteropaka, żeby się odprężyć po pracy. Tymczasem pakistański maszynista, który zatrzymał pociąg z Lahaur do Karaczi, nie chciał nawet kupić alkoholu, a potrzebował jedynie jogurtu. Mimo to mężczyzna został zawieszony w obowiązkach przez swoich przełożonych. Jak tłumaczy szefostwo kolei, doszło do rażącego naruszenia przepisów dotyczących bezpieczeństwa. Dodają też, że w kraju zbyt często ignoruje się przepisy w tym zakresie, co często prowadzi do wypadków i narażania życia i zdrowia pasażerów.

#4. Tyranozaur w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie otrzymał gustowny świąteczny sweterek

Każdy chce wyglądać dobrze podczas kolacji wigilijnej, a fakt bycia wymarłym drapieżnikiem nie powinien stanowić przeszkody w komfortowym siedzeniu przy stole i dzieleniu się opłatkiem. Dlatego modelowi tyranozaura stojącego w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie nałożono świąteczny sweter, by i tyranozaur mógł cieszyć się wigilijną atmosferą i wprawiać w zażenowanie współdomowników. Gustowne wdzianko uszyła położona w Leicester firma British Christmas Jumpers. Jej prezes Snahal Patel tłumaczy, że to pierwszy tak duży projekt w historii firmy. Sweter waży 12 razy więcej niż sweter dla ludzi i potrzeba było 100 roboczogodzin, by go uszyć.

#5. Nowa Zelandia wprowadza zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych dla ludzi urodzonych po 2008 roku

Dzisiejsze dzieciaki nie będą miały pojęcia, jak fajnie jest śmierdzieć dymem papierosowym jeszcze tydzień od wieczoru spędzonego w zadymionej knajpie. A to łzawienie z oczu i rak… Młodzi Nowozelandczycy nie wiedzą nawet, jakie cuda ich ominą. Rząd Nowej Zelandii zatwierdził bowiem prawo, które będzie dożywotnio zabraniało sprzedaży wyrobów tytoniowych osobom urodzonym po 2008 roku, co oznacza, że nawet jeśli dzisiejsi 14-latkowie osiągną pełnoletniość, to i tak nie będą mogli legalnie zajarać. Ministerstwo Zdrowia Nowej Zelandii ma nadzieję, że dzięki nowym przepisom przyszli obywatele nie poznają cudownego smaku papierosa, a co za tym idzie – będą zdrowsi.

#6. Ukraina śmieszkuje sobie z Rosji na Twitterze w przededniu ewentualnej wojny ze swoim największym sąsiadem

Śmiech przez łzy, яйца ze stali albo stażysta, który wyleci wkrótce z pracy. Jakiekolwiek motywacje nie skrywałyby się za memem, który pojawił się na oficjalnym koncie Ukrainy na Twitterze, trzeba przyznać, że jest to małe zwycięstwo, szczególnie krzepiące dla narodu ukraińskiego w obecnej sytuacji. Pytanie, czy naśmiewanie się z Rosji jako sąsiada, który wywołuje w człowieku największy ból głowy, może komukolwiek wyjść na dobre. Możliwe, że niedługo się przekonamy, czy to prawda, ponieważ różnego rodzaju doniesienia wskazują, że Rosja planuje inwazję na Ukrainę na przełomie stycznia i lutego.

Jeśli mieszkasz we Lwowie, to i tak nic nie poradzisz, więc choć poczytaj sobie newsy z poprzedniego odcinka.