Kuchenne porażki XV - "Mój chłopak piekł placki rybne z batatami 11 godzin"

#1. "A wam jak mija dzionek?"

#2. Zły dzień szefa kuchni

#3. "Makaron mi się wysypał"

#4. "Dzisiaj chyba sobie coś zamówię"

#5. "Mój chłopak piekł placki rybne z batatami 11 godzin. W całym domu jedzie rybą"

#6. "Postanowiłem zrobić ciastka. Jestem zwycięzcą"

#7. "Oto co się stanie, kiedy zapomnisz zrobić dziurki w dyni makaronowej, a po upieczeniu ją rozetniesz"

#8. Kurczak z brokułami w polewie plastikowej

#9. Nigdy nie znasz dnia ani godziny

#10. "Lekcja na dziś: niedogotowanego jajka lepiej nie próbować dogotować w mikrofalówce"

#11. "Odsunęłam mąkę z dala od dziecka, żeby jej nie wysypało. Sama strąciłam ją łokciem"

#12. "Spód foremki odpadł, kiedy chciałem wstawić sernik do lodówki"

#13. "Stek autorstwa mojego brata"

#14. "Zapomniałem, że siostra wstawiła łososia do pieczenia"

#15. "Najlepsze na koniec - ostatni dodany składnik okazał się być spleśniały"

#16. "Nie dość, że złamałem nóż, to arbuz okazał się być zepsuty"

#17. "Mama chciała upiec nam kurczaka i rozwaliła kuchenkę"

#18. "Po 5 godzinach w piekarniku wreszcie przyszedł czas na skosztowanie wołowiny po burgundzku"

#19. "Nigdy nie piecz ciastek z brzuchem na wierzchu"

#20. "Zepsuł mi się młynek"

W poprzednim odcinku: Myślała, że croissanty same zwijają się podczas pieczenia