Łzy, płacz, zdrada i koniec miłości. Wszystko to zaczęło się w
olsztyńskiej Biedronce, a obiegło całą Polskę. Przez serwis
społecznościowy trafiło do teściowej, żeby na końcu spowodować
zakończenie fatalnego związku.
Na
koncie Soni Michalczuk, piosenkarki, która kiedyś pojawiła się w show The Voice of Poland, pojawił się wpis z opisem podsłuchanej rozmowy mężczyzny. Chwalił się on w niej koledze, że podczas służbowego wyjazdu do Giżycka przespał się z jedną z koleżanek. Sytuacja miała miejsce w sklepie Biedronka w Olsztynie. Artystka występująca pod pseudonimem SoniaM zamieściła relację na serwisie społecznościowym pisząc:
- Jeśli masz na imię Iwona, mieszkasz na Zatorzu w Olsztynie i masz 2 synów. To dziś o 8.00 rano twój mąż robi zakupy w Biedronce i chwali się przez tel. koledze Markowi, że spał z koleżanką w sobotę na wjeździe firmowym w Giżycku.
Autorka nagrania zaapelowała o rozpowszechnienie wiadomości. Okazało się to skuteczne, ponieważ po jakimś czasie odezwała się do niej kobieta, która opowiedziała, że to kolejna zdrada, ale na dalsze nie pozwoli.
- Dzięki tej burzy, którą wywołałaś – dałaś mi nowe życie. A komentarze – nową moc. Czwartej kochanki nie będzie. Przynajmniej nie za mojej warty. A moja warta przy Nim dziś się skończyła.
Cała rozmowa dostępna jest
TUTAJ.
Z wiadomości wynika, że Pani Iwona dostała wiadomość od matki zdradzającego. A kobieta z Giżycka nawet nie wiedziała, że mężczyzna jest żonaty. W komentarzach wsparcia udzieliły jej tysiące innych kobiet, ale były też osoby, które zarzuciły autorce nagrania wtrącanie się w nie swoje sprawy.
W momencie kiedy piszę te słowa, film na TikToku dotarł już do ponad 1,5 miliona osób.
Czy Sonia Michalczuk dobrze zrobiła, nagłaśniając sprawę? Co Wy zrobilibyście w takiej sytuacji?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą