20 rzeczy, które o małżeństwie powinni wiedzieć jeszcze niezamężni (zdaniem tych, którzy są po ślubie)

#1.

Zawsze bądź szczery! Kiedy raz stracisz zaufanie, nigdy go w pełni nie odzyskasz. Nawet jeśli ta szczerość spowoduje chwilowe problemy, zyskasz na dłuższą metę, bo partner będzie ci ufał.

#2.

Posiadanie dzieci NIE JEST OBOWIĄZKOWE. Z moją żoną świetnie się bawimy, po prostu mając siebie. Dzieci do szczęścia nie są potrzebne.

#3.

Kiedy minie etap motylków w brzuchu, twoim zadaniem będzie takie "motylkowe" chwile tworzyć.

#4.

Lubienie swojego partnera jest tak samo ważne, jak jego kochanie, może nawet ważniejsze.

#5.

Ważne jest, abyście mieli jakieś zajęcia (niezwiązane z seksem), które obydwoje lubicie robić. Najbardziej stabilne małżeństwa to takie, w których partnerzy równie dobrze mogliby być przyjaciółmi niebędącymi w związku.

#6.

Wyjście za mąż nie oznacza, że już nigdy nie będziesz czuł się samotny.

#7.

Zachęcam do rozważenia wzięcia ślubu "po cichu". Zrobiliśmy tak z żoną i jedyne, co straciliśmy, to miesiące stresu związanego z planowaniem, wydanie obrzydliwej ilości pieniędzy oraz emocjonalny koszmar stawania przed wszystkimi ludźmi, których znamy i obwieszczania przy nich, co czujemy względem naszego partnera. Zrobiliśmy to w sposób intymny i niezwykle wartościowy, to był najpiękniejszy dzień w moim życiu i nasi rodzice nie musieli przy okazji zbankrutować.

#8.

Pomieszkajcie razem przynajmniej rok, zanim zdecydujecie się na ślub.

#9.

Owszem, komunikacja jest kluczem, ale zrozumienie jest tą skrzynią ze skarbem, którą chcecie otworzyć.

#10.

Wyjście za mąż nie rozwiąże żadnych problemów, które istnieją już w waszym związku.

#11.

Porozmawiajcie o tym, czy na pewno obydwoje chcecie mieć dzieci, zanim pójdziecie do ołtarza.

Sprawy finansowe załatwiajcie wspólnie. To nie jest coś, co powinna ogarniać tylko jedna osoba. Mówię to jako ktoś, kto musiał uczyć ojca obsługi bankomatu i konta internetowego, kiedy zmarła mama.

#12.

"Etap randkowania" tak naprawdę nigdy się nie kończy, o ile robisz to dobrze.

#13.

To para ustanawia zasady, czym dla nich będzie małżeństwo. Nie matka, nie znajomi, nie to, co pokazują w telewizji, tylko wy. To się w zasadzie tyczy wszystkich związków.

#14.

Zwracaj uwagę na te momenty, kiedy zapala ci się "czerwona lampka". Te, które zignorujesz na początku, na końcu rozerwą cię na kawałki. Nie żeń się z kimś tylko dlatego, że kochasz być kochanym. Upewnij się, że ty też kochasz tę drugą osobę.

#15.

Pojedźcie gdzieś razem. Podróżujcie, zanim się pobierzecie. Trudne sytuacje i ciasne pomieszczenia dadzą ci lepszy ogląd na to, kim naprawdę jest druga osoba.

#16.

Jestem w związku małżeńskim od 30 lat i mogę powiedzieć, że z tego okresu tylko 25 lat było naprawdę szczęśliwych. Może nadejść czas, że będzie ciężko, może to nawet potrwać kilka lat. Przeczekaj to, o ile nie jest to jakaś forma przemocy. Czasami ludzie są nieszczęśliwi przez swoją pracę i odchodzą od partnera, zamiast rozwiązać prawdziwy problem. Twój partner powinien być oparciem w takich trudnych chwilach, a nie pierwszą osobą do obwiniania.

#17.

Nie pospieszaj decyzji o ślubie i staraj się wiele razy przegadać na poważnie wszystkie istotne tematy (np. religia, rodzina, znajomi, plany na najbliższą przyszłość i na tę dalszą, posiadanie dzieci, styl życia, sprawy mieszkaniowe, plany na emeryturę itd.). Stawiam nacisk na "wiele razy", bo ludzie z czasem się zmieniają, a wraz z nimi ich poglądy i plany.

#18.

Miłość to wybór, nie uczucie.

#19.

Twój partner się zmieni. Nie będzie tą samą osobą, którą poślubiłeś 2, 5, 10, 20 lat temu. Kiedy zdasz sobie sprawę z tej zmiany, on zmieni się ponownie. Tak samo jak ty będziesz się zmieniać z upływem czasu.

Nie przywiązuj się do tej jednej postaci, którą widzisz w dniu ślubu. Musisz nauczyć się dorastać razem z nią i kochać ją taką, jaka jest w danym momencie. Czasami trzeba będzie z nią "zerwać". My z żoną wykoleiliśmy się tak po 7 latach małżeństwa. Staliśmy się zupełnie innymi ludźmi i musieliśmy znaleźć sposób, jak pokochać siebie ponownie.

Musiałem zapomnieć o kobiecie, którą poślubiłem i poznać tę "nową". Nasze hobby i zainteresowania się zmieniły, więc musiałem poznać ją na nowo od tej strony. Zmieniło się też nasze spojrzenie na sprawy duchowe. Musiałem się otworzyć na poznanie jej nowej ścieżki odkrywania samej siebie.

Małżeństwo to ciągle ewoluujący związek. Wymaga mnóstwa pracy nad emocjami, ale jeśli uwolnisz się od uprzedzeń i otworzysz się na tę nową osobę, którą partner będzie się stawał, możesz zbudować coś trwałego.

#20.

Jestem w związku małżeńskim od 20 lat i sam się nieraz na to łapię, ale długi staż nie czyni cię ekspertem od związków - czyni cię tylko ekspertem od twojego związku. Czasami zapominamy, że coś, co sprawdza się u nas, niekoniecznie zadziała u innych. Kiedy jesteście młodą parą, wielu starszych ludzi będzie wam mówić, co działa u nich. Najważniejsze to zrozumieć, że chcą dobrze i część z tych rad będzie przydatna, ale sami musicie przetestować, co działa u was.