Smutne wieści dla wszystkich posiadaczy PS5 - W co jest grane?

#1. Starfield na pewno nie trafi na PS5

Już od dłuższego czasu wielu graczy zastanawiało się, czy posiadając konsolę od Sony, będzie im dane przetestować nadchodzący tytuł Bethesdy, czyli Starfield. Wszystko oczywiście związane jest z wykupieniem studia przez Microsoft.

Przedstawiciele Bethesdy nabrali wody w usta i cały czas zwodzili nas dziwnymi tłumaczeniami. Nikt z nich nie chciał napisać wprost, aż do niedawna. Wątpliwości nareszcie rozwiał Aaron Greenberg w odpowiedzi na zadane na Twitterze pytanie.

Na pytanie, czy Starfield będzie tylko czasowo tytułem ekskluzywnym dla platform Microsoftu, Aaron odpisał, że od samego początku starali się wysyłać jasne komunikaty. Starfield nie będzie czasowym tytułem ekskluzywnym, a platformy Microsoftu są po prostu tymi, na które gra jest tworzona i nie będzie żadnych wyjątków.

Premiera Starfield została przewidziana na 11 listopada 2022 roku.

#2. No Man’s Sky doczekał się kolejnej aktualizacji

Frontiers to najnowsza (siedemnasta z kolei) darmowa aktualizacja do gry No Man’s Sky. Mimo fatalnego startu, tytuł nie został porzucony przez twórców. Starali się oni cały czas go rozwijać, aż w końcu stał się tym, czego od niego oczekiwano. Hello Games tak bardzo przyłożyło się do swojej pracy, że gra już dawno przerosła oczekiwania i stała się przykładem dla innych tytułów, jak można odbić się od samego dna i zawędrować naprawdę wysoko.

Wróćmy jednak do samej aktualizacji. We Frontiers skupimy się głównie na budowaniu i zakładaniu osady rodem z Gwiezdnych wojen:

Eksploruj proceduralnie generowane osady. Poznaj historie obcych istot i pomóż im budować kwitnące społeczności. Stwórz własne wspaniałe konstrukcje z nowymi elementami baz i nowymi narzędziami budowlanymi.
Każda osada jest generowana proceduralnie, z unikalnymi budynkami, układami otoczenia, schematami kolorów oraz dekoracjami wewnętrznymi i zewnętrznymi. Wszystko zaczyna się od małych i skromnych osad, z nieliczną populacją i tylko kilkoma budynkami rozsianymi po centrum miasta. Zapewnij zasoby do budowy nowych konstrukcji i przekształć swoją zrujnowaną kolekcję mieszkań w kwitnące miasto!

https://youtu.be/udDXRQMPyKQ
Trzeba przyznać, że Hello Games dało kolejny powód, aby na jakiś czas powrócić do eksploracji wirtualnego kosmosu znanego z No Man’s Sky. Trzymamy również kciuki za dalszy rozwój gry.

#3. Call of Duty: Vanguard i historyczna wpadka twórców

Gracze z Nowej Zelandii w ostatnim czasie bardzo mocno skrytykowali najnowszą odsłonę serii Call of Duty. Chodzi oczywiście o Vanguard, w którym przedstawiono po raz kolejny brutalną rzeczywistość drugiej wojny światowej.

Powodem niezadowolenia mieszkańców Nowej Zelandii jest jedna z postaci przestawionych w kampanii fabularnej. Vanguard ma opowiadać o jednostce, która stanowiła pierwowzór dzisiejszych sił specjalnych. I choć przedstawieni tam bohaterowie są dziełem fikcji, to jednak bazują oni na swoich historycznych odpowiednikach. I tak jednym z nich jest Lucas Riggs, dla którego inspiracją był Charles Upham (człowiek, który jako jeden z nielicznych zasłużył sobie na aż dwa Krzyże Wiktorii – czyli najwyższe odznaczenie wojskowe Wspólnoty Narodów).

W grze Lucas Riggs jest jednak… Australijczykiem, co oczywiście nie podoba się mieszkańcom kraju Hobbitów i Władcy Pierścieni. Nowozelandczycy twierdzą, że jest to wynik ignorancji, jaką wykazali się twórcy, albo jawne pokazanie środkowego palca całemu narodowi. Niezależnie od tego, która z wersji jest bliższa prawdy, nie stawia to twórców Call of Duty w najlepszym świetle.

#4. Streamerzy z Twitcha nawołują do strajku z powodu „rasistowskich rajdów” na platformie

Wszyscy zapewne kojarzycie, czym jest Twitch. To największa na świecie platforma ze streamami na żywo. Serwis już od dłuższego czasu ma problemy z rajdami botów, których celem jest uprzykrzanie życia twórcom reprezentującym jakieś mniejszości.

Na ogół wygląda to tak, że w trakcie transmisji na żywo na kanale nagle pojawia się mnóstwo osób, które wypisują obraźliwe słowa w kierunku samego streamera i jego społeczności. Oprócz tego boty publikują również podobne do streamera treści, gdy atakowany kanał akurat nie prowadzi transmisji, z nadzieją, że normalni widzowie będą zgłaszać streamera, a ten dostanie w końcu bana.

W związku z wydarzeniami pewna grupa streamerów postanowiło zorganizować strajk. Miał on polegać na tym, aby dnia 1 września tego roku przez 24 godziny nie prowadzić swoich transmisji na żywo. Akcja wprawdzie zyskała pewien rozgłos, jednak jak można było zaobserwować w statystykach, sama akcja nie przełożyła się specjalnie na spadek odwiedzin portalu.

#5. Ekipa Friza bierze się za produkcję gier

Kojarzycie lody Ekipy? Okazuje się, że to nie jedyny produkt, którym Ekipa Friza zamierza podbić rynek. Oprócz lodów mają przecież pojawić się również napoje, zeszyty, animacje oraz… gry.

Na początku będzie to gra mobilna, w której zapewne pojawią się postacie stworzone już dla Ekipy przez animatorów, a które zostały umieszczone w ich teledysku. Jeden ze współpracowników Friza poinformował na swoim Twitterze, że pierwsza gra mobilna powstanie jeszcze w tym roku.

Mieliśmy wczoraj spotkanie na temat naszej pierwszej gry mobilnej (jeszcze w tym roku), wytworzonego świata i kolejnych produkcji. Gier będzie więcej niż planowaliśmy. Na razie nie mogę zdradzać więcej ale skupiam się teraz na projektach Pigeon Pictures i naszej spółki od gier.

To jednak nie koniec, bowiem na pytanie, czy Ekipa planuje tworzyć tytuły również na inne platformy, współpracownik Frizaodpowiedział, że:

Do 2023 tylko mobilne, po 2023 celujemy w AAA.

Czy urodzi się z tego coś ciekawego i godnego uwagi? Trudno przewidzieć. Pierwsze owoce współpracy ujrzymy jednak jeszcze w tym roku i wtedy będzie można wyciągnąć jakieś wnioski.

W tym tygodniu w Epic Games Store do zgarnięcia za darmo gra Yoku's Island Express. Oprócz tego w ten weekend możecie wypróbować grę Anno 1800 oraz Watch Dogs: Legion.

W poprzednim odcinku: Polski Symulator menela podbija Steama