Największe obciachy ostatnich dni - Patokawalerka z Wrocławia bije rekordy obciachu. Toaleta w kuchni za 1200 zł miesięcznie

#1. Zamówiła kanapkę z bekonem na pokładzie samolotu Ryanair. Pokazała zdjęcie

Irlandzka pisarka Liz Nugent podróżowała samolotem linii Ryanair. W pewnym momencie towarzysząca jej przyjaciółka zgłodniała i zamówiła za 5,5 euro kanapkę z bekonem. Powyższe zdjęcie przedstawia to, co dostała za tę kwotę. Nugent była tym tak zaskoczona, że postanowiła sfotografować posiłek i podzielić się zdjęciem ze swoimi obserwatorami w mediach społecznościowych. Internauci namawiali kobietę, by domagała się zwrotu pieniędzy. Inni zwracali uwagę na fakt, iż Ryanair nie produkuje własnych posiłków, tylko ma umowę z firmą cateringową. Nie wiadomo, czy "kanapka" smakowała Aimee...

#2. Patokawalerka z Wrocławia bije rekordy obciachu. Toaleta w kuchni za 1200 zł miesięcznie

Przy Placu Grunwaldzkim we Wrocławiu mieści się jedna z najbardziej patologicznych kawalerek ostatnich miesięcy. 12-metrowa nora składa się z jednego pomieszczenia, w którym można jednocześnie gotować, spać i... s*ać. Cena to "jedynie" 1200 zł miesięcznie. Wynajmujący opisuje lokal jako "nowoczesny, w industrialnym stylu". Patokawalerka nie była wcześniej wynajmowana. I miejmy nadzieję, że nie będzie.

#3. Patoturyści drażnili jelenie w drodze na Morskie Oko

Ciężko opisać patologie, które dzieją się obecnie w Tatrach. Turyści nie dość, że zaśmiecają piękne szczyty i zamęczają konie ciągnące ich nad Morskie Oko, to jeszcze drażnią dzikie zwierzęta, które powinny zostać pozostawione samym sobie. W sieci popularny jest filmik, na którym widać grupę patoturystów zaczepiających stojącego nieopodal jelenia. Jeden z mężczyzn w pewnym momencie wymachuje zwierzęciu przed oczami butem. Można jedynie przypuszczać, jak bardzo przerażony był jeleń. W pewnym momencie zwierzę ewidentnie przygotowywało się do samoobrony, co tylko rozbawiło grupę patologicznych Polaków.

#4. Nagrał hulajnogę pędzącą 100 km/h po ulicach Łodzi

Nie wiadomo, co miał w głowie chłopak, który na jednej z łódzkich ulic rozpędził hulajnogę do 100 km/h! Warto dodać, że dopuszczalna prędkość dla tych pojazdów jest pięć razy niższa. Mało tego, można się nimi poruszać wyłącznie po ścieżkach rowerowych. Nie wiadomo, czy pirat drogowy dostał mandat.

#5. PiS-owskiemu radnemu z Pszczyny nie podobają się tęczowe parasolki wiszące nad jedną z ulic

Mieszkańcy Pszczyny zachwycają się parasolkami, które w czerwcu tego roku zawieszono nad ulicą Bankową. Niestety instalacja nie przypadła do gustu radnemu Rafałowi Wróblowi, który zasugerował, że są one hołdem dla środowisk LGBT:

Ja bym się chciał dowiedzieć ile kosztuje nas, podatników gminy Pszczyna, inscenizacja tęczowej flagi pod przykrywką kolorowych parasoli.

Mężczyzna tłumaczył się potem, że podobno w innym mieście tego typu instalacja była wprost podpisana jako inscenizacja flagi LGBT. Całkowity koszt ozdobienia ulicy Bankowej wyniósł mniej niż 10 tysięcy złotych.

#6. Górniak zrywa kartkę z informacją o nakazie noszenia maseczek

Edyta Górniak od początku pandemii COVID-19 głośno wyraża swoje antyszczepionkowe poglądy. Ostatnio piosenkarka podpadła lekarzom i osobom troszczącym się o zdrowie swoje i innych, gdy podczas "Wakacyjnej Trasy Dwójki” zerwała za kulisami kartkę, na której widniała informacja o obowiązku noszenia maseczek za kulisami koncertu. Jakby tego było mało, Górniak pochwaliła się tym na swoim profilu na Instagramie. Życzymy Edycie zdrowia i mamy nadzieję, że nikogo nie zarazi.

>>> Ostatnio było o wspieraniu Afgańczyków poprzez seksowne zdjęcie