Internauci dzielą się najgorszymi sposobami na pobudkę, jakich mieli nieprzyjemność doświadczyć

Rzygający kot. Nic nie budzi szybciej niż te charakterystyczne odgłosy zaraz obok twojej twarzy.

Kamienie nerkowe... nie życzę nikomu.

Ojczym powiedział mi kiedyś: "Szykuj się do szkoły. Przy okazji – twój pies nie żyje" i zamknął drzwi.

Obudził mnie odgłos wybuchających puszek w garażu sąsiada. Wybuchały z powodu szalejącego w budynku pożaru. Na szczęście garaż nie był częścią domu, więc spłonął tylko on i... znajdujące się wewnątrz Camaro z '69 roku.

Żona walnęła mnie w głowę. Naprawdę mocno. Powód? Śniło jej się, że ją zdradziłem. Później powiedziała, że to był przecież tylko sen i niepotrzebnie się zdenerwowała. Problem tylko w tym, że przez następne trzy dni chodziła na mnie wkurzona.

Obudziła mnie wiadomość, że moja babcia zmarła po czterech miesiącach spędzonych w śpiączce.

Godzina 2:15 w nocy. Obudziło mnie walenie do drzwi. Mój pies od razu zaczął ujadać, ja wyskoczyłem z łóżka jak poparzony. Pędzę do drzwi, a tam:

– Witam, otrzymaliśmy wezwanie o awanturze domowej i szukamy (tu podali imię i nazwisko osoby, której w ogóle nie kojarzyłem). Czy może pan wyprowadzić go przed dom?

– Co? Nie, bo nie mam pojęcia, kto to jest.

– Czy jesteśmy pod adresem (tu podali adres, ale nie mój)?

– Nie, to na końcu ulicy...

– A... to przepraszamy. Mamy nadzieję, że nie przeszkodziliśmy w niczym ważnym. Miłej nocy.

Obudziły mnie świeże ścieki wylewające się do mojej sypialni przez sufit.

Sąsiad z góry imprezował tak ostro, że wyrwał toaletę z podłogi, a potem nadal jej używał... Konserwacja i usuwanie szkód zajęło cały następny dzień.

Sąsiad postanowił powiesić półki na ścianie sąsiadującej z moim mieszkaniem... o 1 w nocy. To było bardzo przerażające. Ściana jest twarda, a wiertarka miała włączony udar.

Mój pies spał obok mnie, ale w trakcie snu przetoczył się na bok i spadł z łóżka prosto na komodę. Po wszystkim zaczął strasznie skamleć. Zaczął sikać na podłogę i nie mógł przestać. Próbowaliśmy go wyprowadzić na zewnątrz, ale zaczął do tego wszystkiego wymiotować. Potem czuł się fatalnie przez trzy dni, ale w końcu wydobrzał. Jest moim przyjacielem i naprawdę bałem się o niego.

"Włącz telewizję...". To pierwsze słowa, jakie usłyszałem rano od swojego przyjaciela w dniu ataku na WTC.

W ostatnią niedzielę nietoperz dostał się między dwie szyby w moich oknach. Rzucał się i piszczał, a ja wstałem z łóżka jak poparzony. Długą chwilę zajęło mi zorientowanie się, co właściwie się stało.

Czujnik dymu włączył się o 3 nad ranem, bo sąsiadowi z dołu zapalił się telewizor.

Swego czasu regularnie nawiedzał mnie koszmar z Teksańską Masakrą Piłą Mechaniczną w tle. Pewnego dnia mój sąsiad bardzo wcześnie rano postanowił zrobić sobie smakowity koktajl za pomocą swojego bardzo głośnego blendera. Chyba nie muszę dodawać, że rzeczywistość zmieszała mi się ze snem i prawie zszedłem na zawał.

Opiekowałem się szczurem znajomego. Kochałem tego zwierzaka, pomógł mi odnaleźć się "na swoim", kiedy wyprowadziłem się od rodziców. Jednak pewnej nocy ten mały gnojek ugryzł mnie w powiekę (naprawdę mocno) i sobie poszedł. Nadal cie uwielbiam Piff, ale... co do ch**a?!