Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Autentyki CXLIII - Lubisz mściwe kobiety?

41 616  
5   27  
W dzisiejszym wydaniu Autentyków poznacie nowe zwierzątko jednej z bojowniczek, dowiecie się jak w praktyce wygląda równouprawnienie oraz poznacie kobietę żądną zemsty na mężczyźnie, która poznała idealny sposób na odpłacenie swoich krzywd...

PRZEUROCZA KICIA

Umarło się mojemu wysłużonemu kocurowi. Akurat złożyło się tak, że mojej babci ktoś podrzucił, jak relacjonowała z przejęciem telefonicznie, małą kicię. Całą familią załadowaliśmy się w samochód i wyruszyliśmy na casting do babci. Na miejscu komisyjnie uznaliśmy, że kotek jest przeuroczy i zabraliśmy go do domu. Po kilku dniach kiedy śliczne, czarne jak smoła, z wielkimi zielonymi oczami kociątko zaaklimatyzowało się, zabrałam je do weterynarza w celu stwierdzenia płci, odrobaczenia itd. Weterynarz oblukał zwierza, obmacał i na moje pytanie:
- Ile kicia ma miesięcy?
Popatrzył na mnie zdziwiony...
- Miesięcy? Ta kicia ma około 3 lata i jest w ciąży droga pani.
Na te wieści mama zażyła walerianę, a tata rzucił krótko i po męsku:
- Stara k**wa". (kot, nie mama ofkors).

Ps. Za 1,5 miesiąca będę dysponować zwierzami. Może ktoś reflektuje?

by bronxow10

* * * * *

ANETTE

Pewnego pięknego dnia (pogodę to sprawdzamy, jak ktoś zakurzyć wychodzi albo z neta) przyszedł faks, z chińsko brzmiącej z nazwy, agencji (podróży :)). No i dostało się go naszemu ulubionemu pracownikowi, czyli Kebabowi. Faks na pewno dotyczył jakiejś rezerwacji, ale poza tym, nic więcej z tego faksu nie dało się zrozumieć, czego Ci dobrzy ludzie chcą, mimo iż napisany był w języku królowej Eli 2 i z Londka wysłany. A że na faksie widniało imię nadawcy, to Kebab Boy za telefon i dzwoni. A imię to brzmiało Anette...
[K]ebab Boy - Hello, bla bla bla, czy mogę rozmawiać z Anette?
[A]gencja - Tu nie pracuje żadna Anette...
[K] (z miną lekko już zdziwioną) - No ale ja dostałem od Was faks i napisane na nim jest, że wysłała go Anette?!
[A] - To ja się zapytam... (Po chwili) Nie ma tu nikogo o takim imieniu... A wiesz może, jak jest Anette po chińsku?
U Kebaba nastąpiła lekka konsternacja, ale po chwili wpadł na świetny pomysł...
[K] - Daj mi chwilę, zapytam się kolegów...
Wrzucił agenta na holda (dla niekojarzących, to takie coś, czego nikt nie lubi, czasem gra muzyczka, czasem nie), rozejrzał się po biurze i pyta:
- Wie ktoś jak jest po chińsku "Anette"?
Zespół w składzie: Japonka, Filipińczyk, Francuz, Australijka, Brytyjka i ja - El Polacco - zgodnym chórem odpowiedzieliśmy "nie" i nastąpił niekontrolowany wybuch śmiechu...
Agent jeszcze chwilę powisiał na muzyczce, bo i Kebab Boy zatoczył rotfla, ale po chwili przestał, nacisnął przycisk na telefonie i mówi, ze śmiertelną powagą:
- Niestety, ale nikt z moich kolegów i koleżanek w pracy nie wie, jak jest "Anette" po chińsku...

by andreys

* * * * *

RÓWNOUPRAWNIENIE

Po przeprowadzce firmy powoli nas "urządzają". Obiecują różne przyjazne pracownikom urządzenia (np. kuchenkę, lodówkę, ekspres do kawy itp.).
Dialog na ten temat między dwojgiem pracowników – [F]acetem i [K]obietą.
[K] - Ale fajną kuchenkę będziemy mieli, będzie zlew, czajnik, herbatki, kawa...
[F] - A automat do robienia lodów będzie?
[K] - Nie. Będzie za to automat z prezerwatywami, obie strony powinny mieć przyjemność, a nie tylko faceci.

by Sana

* * * * *

WIEŚ I MIASTO

Belfrem chwilowo jestem. Uczniowie zagadują, co by lekcja lżej mijała. Coś o dyskotekach wiejskich, czy ja nie sadze, że tam panny chętniejsze na seks, niż w mieście. Ja na to, że takich pustych laleczek z tipsami to i w mieście pełno. I w tym momencie metodą błyskawicznych, bezmyślnych skojarzeń:
- Jezu! Kaski dzisiaj nie ma! Nieobecność musze jej wpisać!
Klasa zeszła pod ławki. Skojarzenie ponoć było wielce prawidłowe.

by wiewiorczak

* * * * *

POLITYCZNE ZWIERZE

Rozmowa reportera z maturzystą:
- Ilu mamy wicepremierów?
- Czterech. Gilowska, Dorn i dwa małpiszony.

by ward

* * * * *

TEN TO MA WALORY

Nie no kurde, czytam właśnie papiery. Przyniósł chłopczyna:
"[...]posiadam miłą partycję, znam kasę fiskalną i komputer"

by atitta

* * * * *

POLAK, IRLANDCZYK DWA BRATANKI

Kiedyś w Portsmouth cumowaliśmy burta w burtę z Irlandczykami. No i scena jak z reklamy. Siedzi dwóch Irlandczyków na pokładzie. Jeden pyta drugiego:
- What time is it?
Na co drugi błyskawicznie wyciąga z jakiegoś luku zgrzewke piwa i mówi:
- Beer o’clock.

by ninghijzhinda

* * * * *

POCZUCIE WYŻSZOŚCI

Wchodzi mi do pracy panienka:
żurowy sweterek, mini z milionem cekinków, szpilki żurowe, na których ledwie stoi, włos spalony trwałą i rozjaśnianiem, a strzaskana na solarium bardziej niż Andrew.
- Proszę mi skserować dokumenty...
Wyciągam rękę, podaje mi dyplom licencjata. Biorę i kładę na ksero.
Panienka z miną pożeracza rozumów:
- Proszę uważać, to jest dyplom!
- Dobrze proszę pani, będę uważać jak na swoje świadectwo z OHP-u... (normalnie nie mogłam się powstrzymać)
Zrobiłam panience okładkę i środek na jednej stronie A4 jedno pod drugim. Panienka poważnie i z wyższością wysyczała:
- Miało być dwustronnie...
Uśmiechnęłam się pod nosem i mówię:
- Ależ najmocniej przepraszam panią, już poprawiam...
No i poprawiam, bo przecież klient ma zawsze rację. Panienka odbiera kopię, wręcza mi pieniądze i rzecze:
- Gdyby się pani postarała, też mogłaby pani taki mieć...

by atitta

* * * * *

NIE MA POTRZEBY SIĘ SMUCIĆ

Na każdej ze stacji metra, stoi sobie taki pan, lub pani, w pomarańczowej kamizelce i bezprzewodowym mikrofonem w ręku. Pełnią oni bardzo ważną funkcję zapowiadaczy stacji końcowej dla nadjeżdżającego pociągu, mówienia innych tekstów w stylu:
- Mind the gap (Jak to jest w Wawie napisane? Uważaj na przestrzeń między pociągiem a peronem?), proszę się przesunąć w wagonach itd.
Często zdarza się, że mimo iż słyszy się dźwięk ostrzegający o zamykaniu drzwi, przeprowadzana jest próba wskoczenia do pociągu pomiędzy zatrzaskującymi się drzwiami...
No i pewnego dnia mi się udało, ale najwidoczniej osobie za mną już nie. Nie widziałem miny delikwenta, ale komentarz z megafonu mi wystarczył.
- There is no need to be sad. This is not the last train...
(nie ma potrzeby się smucić. To nie jest ostatni pociąg...)

by andreys

* * * * *

WYCHOWAWCA RADZI

Najpierw coś edukacyjnego. Miejsce knajpka przy dworcu południowym w Warszawie (jakieś drzewko pośrodku tam jest - dokładnie nie wiem, nie bywały jestem w tych okolicach). Sceneria jak to w przyzwoitym barze, gdzie piwo kosztuje 3,5 zł. Czas - godziny popołudniowe. Przy jednym ze stolików siedzi, na oko, 40 letni pan zmęczony życiem razem ze swą latoroślą (10 lat). Siedzą w ciszy, dziecko się ciut wierci, a tatuś spokojnie sączy sobie już trzecie piwko (sądząc po butelkach).
Dialog kolegów (jeden z nich jest nauczycielem w podstawówce, drugi pracuję z mną firmie):
[A] - Widzisz to dziecko, co tam siedzi z tatą przy stoliku?
[K] - No. Co z nim?
[A] - Jestem jego wychowawcą. Wczoraj mieliśmy wywiadówkę i na osobności powiedziałem jego ojcu, że synowi brakuje trochę męskiego wzorca (czy coś w tym guście) i przydałoby się, żeby z nim więcej czasu spędzał na co dzień.
[K] - Widać się zastosował...

by FreashMeat

* * * * *

CZEMU ONA U NIEGO NIE NOCUJE?

Wstęp:
Zdarza mi się nocować u mego mężczyzny, będąc na stałe zameldowaną u rodziców.
Historia właściwa:
Wracamy od znajomego, u którego była też jego dziewczyna, ale uciekła przed 22 "bo musi wracać już".
Pytam się mojego:
- A tak właściwie, to czemu ona u niego nie nocuje?
Mój:
- Bo ona jest z dobrego domu...

by czrnakawa

* * * * *

KOBIETY BĄDŹCIE MŚCIWE!

Nie cierpię, gdy moje szczęście zachodzi mnie od tyłu i zdejmuje mi spodnie, czy co tam mam na tyłku... Dzisiaj z rańca zrobił mi znów. Wściekła więc jak diabli, wysyczałam:
- Wybiorę coś, czego ty nie cierpisz i będę to robić pasjami bez przerwy!
Moje szczęście na to:
- Wiesz, jak ja nie cierpię robienia loda

by Liiina


Chcesz poczytać więcej autentyków? To wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne", tam też możesz opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), a być może za tydzień to właśnie Ty rozbawisz na naszej stronie głównej czytelników kolejnych Autentyków!

Oglądany: 41616x | Komentarzy: 27 | Okejek: 5 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

25.04

24.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało