Czujesz, że podczas lockdownu marnujesz czas? Dzięki tym radom lepiej go wykorzystasz!

Kilkunastu internautów podzieliło się swoimi sposobami na urozmaicenie sobie życia w zamknięciu w taki sposób, by nauczyć się czegoś nowego.

#1.

Scenariusz idealny jest taki, że wykorzystujesz większą ilość wolnego czasu, by nauczyć się nowej umiejętności, i czytasz książki o nowych rzeczach.

Realistycznie podchodząc do sprawy, czasami po prostu musisz przemycić trochę edukacji do swoich sposobów spędzania czasu na kwarantannie. My na przykład wrzuciliśmy do listy na Netfliksie kilka bardziej edukacyjnych programów, na przykład podróżniczych itp.

#2.

Słucham audiobooków, myślę na głos (wiem, że brzmi dziwnie, ale pomaga), konsekwentnie trzymam się ustalonego planu dnia, spędzam trochę czasu sam ze sobą i myślę. Z dala od rozpraszaczy.

#3.

Słucham podcastów. O historii, polityce, aktualnych wydarzeniach. Przez ostatni rok nauczyłem się wielu świetnych rzeczy. Najlepsze jest to, że możesz ich słuchać gdy krzątasz się po domu, wykonując codzienne obowiązki.

#4.

Kupiłem gitarę i zacząłem uczyć się na niej grać z lekcji dostępnych w necie.

#5.

Czytaj. Dodatkowo krzyżówki, wykreślanki, gry logiczne. Wszystko co wymaga odrobiny pomyślunku.

#6.

Podejście „nie dotykaj telefonu/maila/social mediów przez co najmniej X godzin po obudzeniu się” działa cuda, nadając porankom bardziej produktywny ton.

#7.

Sudoku, poziom średniozaawansowany!

#8.

Zaczęłam używać apki Hello Talk. To sposób na pogawędkę z ludźmi i uczenie się nowego języka. Podoba mi się z kilku powodów:
Chcę nauczyć się francuskiego, więc nie tracę czasu i zyskuję nową umiejętność.
Jestem cholernie samotna i fajnie czasami otworzyć do kogoś buzię.
To sposób na ćwiczenie umiejętności społecznych z nowymi ludźmi (możesz wysyłać głosowe notatki i takie tam).

#9.

Graj w Portal 2 lub podobne gry.

#10.

Zainteresowania. Przed lockdownem właściwie żyłem już jak w kwarantannie. Pracuję wiele godzin i nie mam kasy, żeby wychodzić z domu, więc przywykłem do izolacji. Czego się nauczyłem?
Znajdź sobie hobby i rób coś związanego z nim. Nie musisz skończyć tego w jeden dzień, naucz się cieszyć samym procesem i nie traktuj niedokończonej pracy jak coś złego. W końcu osiągniesz to, czego chcesz.

#11.

Szachy. Zawsze wiedziałem jak grać, ale rzuciłem sobie wyzwanie, by robić to naprawdę dobrze. Mam kumpla, którego zawsze uważałem za nie do pokonania. Już dwa razy z nim wygrałem!

#12.

Excel / arkusze kalkulacyjne! Serio. Skwantyfikuj swoje życie. Naucz się liczb i formuł. Naucz się patrzeć na siebie i swój świat w nowy sposób. Zyskaj kontrolę. To świetna łamigłówka dla twojego mózgu i możesz zejść tak głęboko, jak tylko chcesz. Dodatkowe punkty za nauczenie się skrótów klawiszowych i zaawansowanych funkcji. Mógłbym o tym opowiadać całymi dniami...

#13.

Powiedziałbym, że ułożenie puzzli jest dobrym i łatwym sposobem, by poczuć się lepiej. W ten sposób łączysz dobrą zabawę z ćwiczeniem umysłowym.

#14.

Ogrodnictwo. Kup kilka dużych doniczek i spróbuj swoich sił z sałatą i ziołami. Pracuję w sklepie ogrodniczym i jedną z niewielu zalet Covidu był renesans, jeśli chodzi o uprawę własnych warzyw.

#15.

Dbaj o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne. Ma to wpływ na twoje zdolności poznawcze. Poświęć też trochę czasu na aktywności, które sprawiają ci przyjemność.

#16.

Ćwicz. Często jeżdżę na rowerze i robię treningi siłowe. Dla mnie jest to najłatwiejszy sposób na rozgonienie umysłowej mgły powodującej humory.

Zapowiada się na to, że świat nieprędko wróci do „starej normalności. Macie jakieś wskazówki na produktywne spędzanie czasu podczas lockdownu?