Gawarit Moskwa! XXI

Pracownicy jednej z fabryk samochodów spuścili wczoraj kocówę firmowym operatorom AutoCADa. Producent odmawia podania dalszych szczegółów.

Amerykańskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt wyraziło poparcie dla G. Busha.

W Moskwie odsłonięto pomnik nieznanego deputowanego. Na cokole napis: "Imię twoje nieznane, łapówek żeś nie brał".

4 listopada Łukaszenka powiedział:
- Ten, kto pije codziennie, niech na mnie nie głosuje. Nie chcę mieć z takimi do czynienia.
Opozycja ma zagwarantowane absolutne zwycięstwo w wyborach.

   

Z archiwów Mosfilmu

Tarantino zebrał ekipę i zaczyna roztaczać wizję swojego nowego filmu:
- Dobra, na początek postaci. Główny bohater to zombi. Jego zabili, potem wskrzesili...Krąży po świecie i chrapliwym głosem opowiada niebywałe historie. Druga postać - łapownik, recydywista, mafiozo, trzyma totalną kontrolę nad wszystkim. Trzeci - przygłup, wszędzie chodzi z pistoletem. Je z pistoletem, śpi z pistoletem, sra z pistoletem, pi...ekielnie wrzeszczy na ludzi, że trzeba się zbroić. Kolejny proponuje podział kraju na księstwa. Piąty rysuje mapy nieistniejących krajów. Do tego tuzin albo dwa drugoplanowych postaci: ktoś próbuje zdobyć broń atomową, kto inny chce wsadzić wszystkich urzędników, jeszcze inny uważa, że armia to wróg ludu i trzeba ją rozwiązać..
Scenarzysta notuje, ale nie wytrzymał i pyta:
- Szefie, ale co w końcu kręcimy? Thriller, film drogi, komedię?
- Nie, panowie. Po sukcesie Fahrenheita 9/11 wybór jest tylko jeden. Dokument. Panowie, kręcimy film o wyborach na Ukrainie.

   

Internacjonalistycznie

- Dlaczego niemieckie samochody są lepsze od francuskich?
- Bo Turcy pracują lepiej niż Arabowie.

   

"Mordonalds"

   

Stosunki rosyjsko-rosyjskie

80-letnich staruszków pytają o sekret udanego małżeństwa. Pierwsza odpowiada kobieta:
- Kiedy 60 lat temu braliśmy ślub, wiedziałam, że mąż to pies na baby. Więc puściłam plotkę, że cierpi on na szereg chorób wenerycznych i przez cały czas miałam spokój.
Mąż dodaje:
- A ja 60 lat temu puściłem plotkę, że wszyscy w tą bzdurę uwierzyli...

Dwóch kumpli w restauracji. Jeden zamawia pieczoną kurę. Drugi pyta:
- A ty się nie boisz ptasiej grypy?
- Stary, jeżeli ta kura na mnie kaszlnie, to znaczy, że mi grozi odwyk, a nie grypa.

Geniek pożyczył Jurze dwie płytki, jedną z aerobikiem, a drugą z poradami kulinarnymi. Traf chciał, że obie "się połamały". Jura posklejał je jak umiał i oddał Gienkowi. Ten któregoś dnia zapuszcza jedną i słyszy:
- Zrób skłon i rozbij dwa jajka...

- Pamiętasz? Mówiłeś, że jak nastanie ten czarny dzień, gdy wszystko się będzie waliło i znikąd nie będzie ratunku, to mogę się zwrócić do cieie o pomoc...Właśnie ten dzień nadszedł.
- Oczywiście, że dotrzymam słowa. Proszę, to jest mój ostatni nabój.

- Poznam kobietę po 30.
- Dolarów, czy euro?

   

Kącik humoru sponsorowanego

Kupił Nowy Ruski skrzypce Paganiniego. Niedrogo, raptem milion dolarów z groszami. Ćwiczy na nich zawzięcie, można rzec - piłuje. Kolega go pyta:
- Po co tak rzępolisz?
- Będę grał na wielkich salach koncertowych.
- I co, myślisz, że ktoś przyjdzie tego słuchać?
- Nie, przyjdą popatrzeć na żywo na skrzypce Paganiniego.

   

Nasi ulubieńcy

Pistolet podskakiwał w dłoniach Muellera, a kule świszczały Stirlitzowi koło uszu.
- Trzeba było mniej pić!  - pomyślał Stirlitz.

   

Na koniec komunikat:

Szanowni podróżni, wylądowaliśmy na lotnisku w Archangielsku. Temperatura powietrza +2 stopnie, deszcz ze śniegiem, wiatr do 20m/s, na pasie startowym gołoledź, temperatura wody +4 stopnie...


wsie by Peppone

   

Kierowco, uwaga! Niezdyscyplinowani piesi!

A tutaj znajdziesz poprzednie odcinki...