Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Idiotyczny challenge na TikToku odpowiedzialny za śmierć nastolatki - Co nowego w technologii?

78 369  
195   69  
W dzisiejszym odcinku poznamy kolejny idiotyczny challenge z TikToka, sprawdzimy, jak Niemcy pomagają bezdomnym oraz przekonamy się, jak Media Markt otworzył swoje sklepy mimo zakazów.

#1. Oto jak Niemcy pomagają bezdomnym


W niemieckim mieście Ulm władze postanowiły w szczególny sposób zadbać o bezdomnych tej zimy. W związku z niezwykłymi spadkami temperatury nawiedzającymi kraj, pracownicy ratusza zdecydowali się na zainstalowanie w strategicznych miejscach specjalnych kapsuł, w których bezdomny będzie mógł się przespać bez obawy o zamarznięcie.

Małe domki wykonane są ze stali i drewna i zaprojektowane tak, aby możliwie jak najbardziej wtapiały się w otoczenie. Mają stałe połączenie z internetem, są szczelne, a mimo to dobrze wentylowane. W środku mogą zmieścić się dwie osoby.

Połączenie z internetem nie służy jednak do tego, aby tymczasowi lokatorzy mogli surfować po sieci, a służy monitorowaniu kapsuły. Mały domek wysyła specjalny sygnał, aby dać znać administracji, czy dana kapsuła jest aktualnie zajęta. Połączenie ma również umożliwiać kontakt z mieszkańcami kapsuły w celu zapytania, czy nie potrzebują jakiejś pomocy.

Kapsuły trafiły na ulice Ulm 8 stycznia tego roku i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to projekt będzie konsekwentnie realizowany w innych miastach i dalej rozwijany.

#2. Administracja Twittera twierdziła, że p0rnografia dziecięca nie narusza ich regulaminu


Głośno zrobiło się ostatnio o pewnej paskudnej sprawie, która aktualnie toczy się w USA. Chodzi o pozew przeciwko Twitterowi. 17-letni powód oraz jego matka złożyli odpowiednie papiery w sądzie w północnym dystrykcie Kalifornii. Stwierdzono, iż serwis zarabiał na filmach, które przedstawiały 13-letniego wówczas powoda zmuszanego do aktów natury seksualnej.

Mimo usilnych próśb serwis nie chciał usunąć wideo, twierdząc, iż „filmy nie naruszają wewnętrznego regulaminu portalu”. Filmy były udostępniane z dwóch różnych kont przez 9 dni, a w tym czasie dorobiły się ponad 160 tys. wyświetleń. Materiały zdjęto dopiero po interwencji Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego.

O jakie materiały wideo jednak chodziło? Otóż osoby zajmujące się handlem ludźmi kilka lat temu zwiodły 13-letniego wówczas powoda, podszywając się pod jego 16-letnią koleżankę na Snapchacie. Nastolatek za namową „koleżanki” wysyłał jej filmy o niecenzuralnej treści. Jakiś czas później rozmowa przerodziła się w szantaż, a druga strona wyjawiła, że tylko podszywała się pod koleżankę z klasy. Nastolatkowy grożono, że filmy, które wysyłał, zostaną udostępnione rodzicom, trenerowi i pastorowi.


Nastolatek pod przymusem wysyłał więc kolejne filmy szantażystom. Po jakimś czasie handlarze żywym towarem (bo to oni zmuszali go do czynności seksualnych) zażądali udziału innego nastolatka, na co ponoć 13-latek się zgodził.

Cała sprawa skończyła się na tym, że powód zablokował szantażystów, a ci więcej się do niego nie odezwali. Materiały jednak wypłynęły na Twitterze w 2019 roku. Sam nastolatek dowiedział się o tym dopiero kilkanaście dni później, kiedy wszyscy jego znajomi ze szkoły wiedzieli już o wszystkim, przez co go nękano, dokuczano mu, a nawet grożono.

Po licznych prośbach o skasowanie materiałów pomogła dopiero interwencja Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wcześniej powód otrzymywał jedynie komunikaty w stylu:

Dziękujemy za kontakt. Sprawdziliśmy treści i nie stwierdziliśmy naruszenia naszych zasad, więc w tej chwili nie zostaną podjęte żadne działania.

Cała sprawa jest obecnie w toku, a Twitter początkowo nie chciał jej nawet komentować. Po czasie zostaliśmy poczęstowani jedynie standardowymi formułkami, z których zasadniczo nic nie wynika. Trzeba czekać na dalszy rozwój sytuacji.

#3. Microsoft naśmiewa się z Apple w swojej najnowszej reklamie


Naśmiewanie się z Apple chyba nigdy się nie zestarzeje i zawsze będzie przynosiło satysfakcję. Dlatego tak wiele firm wykorzystuje ten chwyt w celach marketingowych. Ostatnio zrobił to nawet Microsoft w swojej reklamie tabletu Surface Pro 7.

https://youtu.be/sdrus8zmRLc
W materiale zasadniczo chodzi o to, że jakiś nastolatek wymienia wady MacBooka i zalety Surface’a Pro. Wśród nich znalazł się m.in. rysik, dotykowy ekran, mobilność, moc oraz wszechstronność. Na końcu oczywiście pojawia się cena, która – co chyba nikogo nie dziwi – jest znacznie niższa w przypadku sprzętu od Microsoftu.

Czy reklama okazał się sukcesem na miarę tej, w której Samsung wyśmiewał notcha? Chyba nie… wystarczy spojrzeć na stosunek ocen pozytywnych i negatywnych pod filmem. W komentarzach natomiast rozpętała się chyba tak ogromna g*wnoburza, że je wyłączono.

#4. Media Markt znalazł sposób na obejście obostrzeń, dzięki czemu część sklepów jest otwarta


W dobie panującego obecnie lockdownu sklepy o powierzchni powyżej 2000 mkw. nie mogą być otwarte dla klientów zgodnie z obowiązującymi restrykcjami. Media Markt znalazł jednak świetną metodę na obejście zakazów i ograniczeń.

Dokonano tego w bardzo prosty sposób. Po prostu… wyłączono część sklepu z użytku. Odgrodzono ją czerwoną taśmą, umieszczono tabliczki mówiące:

Strefa wyłączona ze sprzedaży. Proszę nie wchodzić.

I tyle. Sprawa załatwiona. Sklepy, mimo wszelkich ograniczeń, stoją przed klientami otworem. Część placówek jest jednak wciąż zamknięta. To głównie punkty umieszczone w galeriach handlowych. Całą listę czynnych sklepów znajdziecie na stronie Media Marktu.

#5. Idiotyczny challenge na TikToku odpowiedzialny za śmierć nastolatki


Tzw. challange internetowe są z nami nie od dzisiaj. Nie wymyślono ich również na potrzeby TikToka, bowiem obecne były już wiele lat przed jego powstaniem. Nie zawsze były one jednak tak skrajnie niebezpieczne jak ten, o którym dzisiaj mowa. Chodzi o tzw. blackout challange. Polegał on na stopniowym podduszaniu się (paskiem od spodni lub sznurkiem) i utracie przytomności.

Pewnej nastolatce z Włoch nie wyszło jednak tak, jak to sobie zaplanowała. Owszem, straciła przytomność, jednak już jej nie odzyskała. 10-latka zmarła w wyniku uduszenia się w szpitalu w Palermo po tym, jak odnaleziono ją na podłodze w łazience ze smartfonem w ręku i paskiem od spodni na szyi. Całe wyzwanie było oczywiście nagrywane, aby umieścić je później w sieci.

TikTok i YouTube były całym jej światem. Tak spędzała czas wolny – twierdzi ojciec nastolatki.

Włoskie władze postanowiły więc podjąć pewne kroki. Tymczasowo zablokowano TikTokowi dostęp do danych użytkowników, których wieku nie można zweryfikować. Blokada potrwa do 15 lutego, po czym prawdopodobnie zostaną wdrożone dalsze ograniczenia.

https://youtu.be/dsyMjztK2dI

W poprzednim odcinku: Powstał „polski Facebook bez cenzury”, który od razu zaczął... cenzurować

10

Oglądany: 78369x | Komentarzy: 69 | Okejek: 195 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.04

18.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało