Najmocniejsze cytaty ostatnich dni - Modelka Playboya wścieka się, bo została ocenzurowana

#1. Przedsiębiorcy rozważają zamknięcie firm, bo rząd w ogóle im nie pomaga

Zdaniem wielu pandemia koronawirusa obnażyła niekompetencję rządu, który pozostawił przedsiębiorców samych sobie. Grzegorz Durtan, fundator projektu piwnego Deer Bear, opublikował na Facebooku przejmujący wpis, w którym wyjawił, że rządzący nie udzielają należytego wsparcia zmagającymi się z ogromnymi problemami przedsiębiorcom:

Rząd mi nie pomaga i nigdy takiej pomocy nie oczekiwałem. Nie po to zakłada się firmę i bierze swój los w swoje ręce, by liczyć na pomoc kogoś. (...) Pod całą dyskusją o tarczach i o pomocy, którą rząd przeciąga jak tylko może, ukrywa się fakty, o których większość po prostu nie wie. Otóż rząd pod przykrywką dyskusji i rozmowach o pomocy CO MIESIĄC przedsiębiorców, którzy prowadzą zamknięte branże OKRADA ze składek ZUS, które płacimy za zatrudnionych, dla których nie ma pracy, koncesji za alkohole, które pobiera z góry, a z których nie możemy praktycznie korzystać - NIEWAŻNE - nikt o tym nie mówi - MACIE PŁACIĆ.

Mężczyzna twierdzi, że rząd jako instytucja, która "zabiera", nigdy nie będzie udzielała komuś pomocy:

Po prostu irytujące jest to, że cała otoczka medialna i rządowa sprawiła, że instytucja jaką jest rząd, która OKRADA i w tym momencie działa jako ZŁODZIEJ, jest traktowana jako instytucja, która ma dla nas nieść POMOC. ZŁODZIEJE NIE POMAGAJĄ. ZŁODZIEJE ZABIERAJĄ. Nawet jak dadzą Ci cukierka, byś ich wpuścił do siebie.

Również Tomek Krupa, właściciel pubu Pułapka, nie ma powodów do zadowolenia:

Nastał moment, w którym należy już poważnie zastanowić się nad definitywnym zamknięciem biznesu. (...) Gdyby to zabijanie polskiej gospodarki i polskich przedsiębiorców miało rzeczywiście jeszcze przynajmniej ratować komuś życie... My upadamy, a ludzie dalej umierają, system szczepień jest żartem. Do tego inne branże działają normalnie - przed świętami galerie otwarte i pełne ludzi, kościoły i uroczystości kościelne pełne, każdy kto był na zakupach w jakimkolwiek markecie również wie, jak to wygląda, polecam również zdjęcia z weekendu z Gubałówki. Jak czasem widzę te sceny na żywo, to czuję się jak śmieć. Z nami nikt nie prowadzi nawet dialogu, nie informuje nas o niczym, nie bierze niczego pod uwagę. Mamy sobie radzić. I mimo tego, że raz na jakiś czas sobie tu pojękiwałem, to się nie poddawałem. Walczyliśmy, kombinowaliśmy i staraliśmy się przetrwać. Kończą nam się siły i chęci.

Mężczyzna zorganizował w sieci zbiórkę, dzięki której udało się zebrać pieniądze na pokrycie najważniejszych opłat. Tymczasem wsparcia rządu jak nie było, tak nie ma. Ale biorą i biorą...

#2. Kaja Godek podtrzymuje swoje stanowisko mimo Biologicznej Bzdury Roku 2020

Twierdzenie aktywistki pro-life na temat orientacji seksualnych zostało nagrodzone przez portal totylkoteoria.pl. Godek przyjęła "nagrodę", ale nie zmieniła swojej retoryki:

Oczywiście moje słowa nie są żadną bzdurą, tylko faktem. Ale i tak cieszy, że więcej osób zwróci uwagę na to, jak nachalnie promuje się oczywisty bzdet, jakim jest rzekoma "orientacja". Swoją drogą, skoro już mowa o biologii - nie ma żadnej cząstki biologicznej, która by za tę "orientację" odpowiadała. Żadnego genu, chromosomu - nic! Biologia jest jasna: jesteś kobietą albo mężczyzną. A Twoje preferencje mogą być normalne (pociąg wobec płci przeciwnej) albo stanowić odstępstwo od normy (pociąg wszelki inny niż wobec płci przeciwnej).

Internauci żartują w komentarzach, że nie ma czegoś takiego jak "godek".

#3. Maryla Rodowicz odpowiada księdzu, który zmieszał ją z błotem

Ostatnio pisaliśmy o ks. Michale Woźnickim, który porównał Marylę Rodowicz i Beatę Kozidrak do "spróchniałych matron". Teraz ta pierwsza postanowiła odnieść się do jego obraźliwych słów. Rodowicz opublikowała na Instagramie swoje zdjęcie, które podpisała:

Na zdjęciu widzą Państwo podstarzałą gwiazdę, której nie jeden ksiądz słuchał na studiach w wojsku, posiadającą pewną część ciała, którą koń też ma i nie chodzi o zad. Podstarzała spróchniała matrona idzie teraz zjeść kanapkę z masełkiem, dla dobra swojej pyziatej buzi.

Nie wiadomo, czy piosenkarki postanowiły pozwać Woźnickiego do sądu.

#4. Łukaszenka grozi uciekinierom, że ich schwyta i powiesi obok siebie

Natalia Koliada i Nikolai Khalezin stworzyli Teatr Wolna Białoruś, który prowadził opozycyjną działalność. Para została ogłoszona przez lokalne media wrogami publicznymi i musiała uciec z kraju. Teraz Aleksandr Łukaszenka za pośrednictwem jednej z kontrolowanych przez siebie gazet zagroził artystom śmiercią:

Na pewno was znajdziemy i powiesimy obok siebie.

Koliada i Khalezin ukrywają się obecnie w Wielkiej Brytanii.

#5. Restaurator zapowiedział, że otworzy swój lokal mimo pandemii

13 stycznia krakowski lokal "Wesołe Gary" wrócił do przyjmowania gości w reżimie sanitarnym. Właścicielka restauracji tłumaczy, że w obecnej sytuacji, gdy obostrzenia mogą potrwać nawet do kwietnia, nie ma już nic do stracenia:

W tym momencie brnąc w paszczę lwa, nie mamy już nic do stracenia, musimy walczyć. Jeśli nie, stracimy nasz ukochany lokal i pracę. Staraliśmy się przez ten cały czas utrzymać naszą ekipę jak i całą restaurację, lecz już nas nie stać, aby dokładać tydzień w tydzień oszczędności naszego życia - co mieliśmy, już daliśmy, dłużej nie wytrzymamy. Z każdej strony mamy zobowiązania, które narastają. Straciliśmy wszystkie oszczędności. Dostaliśmy jedynie 5000 zł za cały rok. Czynszu mamy kilkanaście tysięcy zł miesięcznie, prąd to kwoty po 7-8 tys. co dwa miesiące. Nie mamy pieniędzy na życie, podobnie nasza załoga.

Sanepid grozi "Wesołym Garom" surowymi sankcjami. Tymczasem właścicielka zapowiedziała, że do lokalu będą mieli wstęp "testerzy dań" - klienci będą płacili za możliwość przetestowania potraw.

#6. Modelka Playboya wścieka się, bo została ocenzurowana w aplikacji randkowej

Tahlia Paris z Los Angeles to modelka Playboya i influencerka z ponad 900 tys. fanów na Instagramie. 24-latka próbowała ostatnio swoich sił w aplikacji randkowej Bumble. Chciała znaleźć partnera po tym, jak jej poprzedni związek zakończył się w nieprzyjemnych okolicznościach (jej eks okazał się być żonaty). Niestety już na dzień dobry pojawiły się problemy. Tahlia dostała maila od administratorów aplikacji, którzy poinformowali ją, że usunęli jej zdjęcia ze względu na łamanie regulaminu. Modelka nie zgadza się z tą argumentacją:

Miałam konto zaledwie kilka godzin, bo zdjęcia, które próbowałam zamieścić na swoim profilu, zostały usunięte, mimo że były całkowicie normalne. To się zdarzyło trzy lub cztery razy w przypadku różnych zdjęć. Bumble pozostawił mi tylko jedno, co znacznie zmniejszyło moje szanse w świecie aplikacji randkowych. Zdjęcia, które zamieściłam, były bardzo podstawowe. Jednym z nich było moje selfie, drugie to zdjęcie, które mój przyjaciel zrobił mi na plaży. Starałam się wybrać takie, na których nie pozowałam jak modelka. Chciałam, żeby faceci nie zatrzymywali się na moim profilu, ponieważ jestem profesjonalną modelką, ale dlatego, że jestem po prostu kolejną przeciętną dziewczyną szukającą randek.

Tahlia przyznaje, że w przeszłości mężczyźni chcieli się z nią umówić tylko ze względu na jej profesję:

W przeszłości faceci próbowali się ze mną umówić wyłącznie z powodu mojej obecności w mediach społecznościowych. Po tym, jak im odmówiłam kilka razy, usłyszałam: „ale poczekaj, przecież jesteś modelką Playboya” - jakby to było coś, co ułatwi uprawianie ze mną seksu.

Obecnie 24-latka rozważa utworzenie nowego konta w aplikacji randkowej. Czuje się bowiem samotna i chciałaby poznać wartościowego mężczyznę.

>>> Ostatnio pisaliśmy o aferze o tampony