Johnny Depp wyrzucony z „Piratów z Karaibów” - Filmoteka Joe Monstera

#1. Mamy zapowiedź nowego „Strażnika Teksasu”. Nie będzie tam jednak Chucka Norrisa

Postać Chucka Norrisa stała się już niemal kultowa. Powstały setki memów i dowcipów ze strażnikiem Teksasu w roli głównej. Serial wprawdzie może nie należał do najpopularniejszych na świecie, jednak miał swój niepowtarzalny klimat. Dla największych fanów produkcji mam dzisiaj słodko-gorzką wiadomość.

Słodką, ponieważ powstaje nowa seria przygód tytułowego Strażnika Teksasu, a gorzką dlatego, że nie zobaczymy w niej Chucka Norrisa. Zamiast niego wystąpi Jared Padalecki – gwiazda serialu „Supernatural”. W sieci pojawił się pierwszy zwiastun.

https://youtu.be/679_-2ZbaY0

#2. Będzie nowa wersja „Zemsty frajerów”

Pamiętacie jeszcze uroczych nerdów, którzy postanowili dopiec mięśniakom, założyli własne bractwo i wyrwali kilka panienek? Filmy z serii mają wprawdzie już swoje lata, jednak ktoś postanowił odświeżyć nieco temat, tworząc nową wersję „Zemsty frajerów”.

Nad całym projektem czuwa Seth MacFarlane – znany m.in. z komedii animowanej „Family Guy”, filmu „Ted”, czy „Milionu sposobów, jak umrzeć na Dzikim Zachodzie”. Twórca podkreśla jednak, że nie zamierza tworzyć dokładnej kalki starego filmu. Produkcja ponoć zestarzała się dość brzydko i nie odzwierciedla kultury nerdów naszych czasów.

Niestety na razie nie wiadomo, kiedy obejrzymy nową „Zemstę frajerów”.

#3. George Lucas stanął w obronie prequeli Star Wars

Nie ma co ukrywać – tzw. prequele (a więc części 1-3 w chronologii wydarzeń) nie cieszą się zbyt dużą popularnością nawet w środowisku zagorzałych fanów Gwiezdnych wojen. Wiele osób uważa, że nie oddają one oryginalnego klimatu i zrobiły więcej złego dla całej serii niż dobrego. George Lucas jest innego zdania i stanął ostatnio w obronie trzech filmów.

Większość ludzi nie rozumie stylu Star Wars. Nie rozumieją, że to wszystko jest podszyte takim motywem, który jest trochę jak westerny z lat trzydziestych, trochę jak seriale puszczane w sobotnie poranki. Te filmy mają coś z tego bardziej romantycznego okresu. Atak klonów jest nawet bardziej melodramatyczny niż inne. Jest tu trochę więcej opery mydlanej niż było wcześniej i to przysporzyło nam sporo komplikacji przy planowaniu scen.

Wypowiedź reżysera możemy znaleźć w wydanej niedawno książce zatytułowanej „The Star Wars Archives: 1999-2005, Lucas mówi o krytyce Ataku klonów”.

#4. Disney całkowicie skreśla Deppa. Aktor nie pojawi się nawet w „Piratach z Karaibów”

Do czego to doszło? „Piraci z Karaibów” bez Johnny’ego Deppa? Wiele na to wskazuje, bowiem Disney jest dla niego bezlitosny. Niedawno świat obiegła informacja, że Depp został wyrzucony z obsady „Fantastycznych zwierząt”, a już teraz dowiadujemy się, że ten sam los spotkał go jeśli chodzi o serię, której tak naprawdę był ojcem – czyli „Piratów z Karaibów”. Przecież postać kapitana Jacka Sparrowa to podstawa istnienia całej opowieści.

Jerry Bruckheimer (producent wszystkich części „Piratów z Karaibów”) ponoć próbował ratować całą sytuację i wielokrotnie rozmawiał na ten temat z zarządem Disneya. Nie udało mu się wybłagać nawet małego cameo Deppa, które miałoby uhonorować jego udział w serii filmów o karaibskich rozbójnikach.

Cóż, pytanie tylko, czy kolejna część będzie cieszyła się podobną popularnością jak poprzednie. Czas pokaże.

#5. Peter Jackson zdradza, która scena we „Władcy pierścieni” podobała mu się najbardziej

W związku z nadchodzącym serialem od Aamazona, rośnie popularność „Władcy pierścieni”. Nic więc dziwnego, że wiele mediów przeprowadza wywiady z reżyserem kultowej serii – Peterem Jacksonem. Z jednej z ostatnich rozmów mogliśmy dowiedzieć się m.in. tego, jaka scena z całej sagi spodobała się Jacksonowi najbardziej.

https://youtu.be/wfn9ELKyCnY
Jego wybór może niektórych zaskoczyć, ponieważ jego ulubioną sceną nie jest żadna z epickich bitew, a… rozmowa Golluma ze swoim drugim ja.

Kręciliśmy Dwie wieże i wprowadzaliśmy wątek Golluma. Większość ludzi wie, że kluczową sprawą z tą postacią jest jej rozdwojenie na Smeagola i Golluma. Ale nie mieliśmy sceny, która jasno by sugerowała: „Ten gość to dwie osoby”. Wiedzieliśmy, że tego potrzebujemy, ale nie mieliśmy czasu, aby to nakręcić. Wtedy Fran napisała scenę, w której Sam i Frodo śpią - więc mogli być ukazani jako wypukłości na łóżkach, bez konieczności angażowania Elijaha i Seana. Nie mieliśmy nikogo, aby to reżyserował, więc powiedziałem Fran: „Ty to napisałaś, ty to nakręć”. Zajęło jej dzień, żeby napisać i wykonać scenę, która obecnie jest całkiem sławna.

https://youtu.be/tcsd3DW9pPs

W poprzednim odcinku: Daniel Radcliffe zdradził pewną nieznaną nikomu tajemnicę z planu filmów o Harrym Potterze