Kuchenne porażki XI - "Próbowałem zrobić chleb"

#1. "Wczoraj trochę popiłem i zachciało mi się pizzy, ale nie zamierzałem za nią płacić"

#2. "Mrożony wegański pudding waniliowy. Wygląda jak kawał surowego mięsa, smakuje jak woda"

#3. Według przepisu na naleśniki powinno to wyglądać zupełnie inaczej

#4. "Lunch mojej żony. Tak, to zupka chińska z bananem"

#5. "Indyk zapiekany w panierce z ostrych cheetosów"

#6. "Próbowałem zrobić chleb"

#7. Resztki chińszczyzny wsadzone w bagietkę. Przynajmniej się nie zmarnuje...

#8. "Jalebi - indyjski deser, który ma wyglądać jak to coś po lewej. Wyszło mi to coś po prawej"

#9. Taki tam torcik urodzinowy...

#10. "Moja próba zrobienia karmelu z resztek słodzonego mleka kondensowanego"

#11. To coś przypominające pizzę zamówił kolega z pracy

#12. "Piekarenka w tym markecie powinna przemyśleć to, co wystawia na półki"

#13. "Te ciastka z pozoru wyglądają OK, ale nie dajcie się zwieść. Mają w sobie pół szklanki soli. Powstawały o 3 w nocy, przyznaję się do porażki"

#14. "Melduje się 22-letni student, który nie ma na wyposażeniu kuchni"

#15. Kolejna osoba, która padła ofiarą zdjęcia z pudełka

#16. Nie było masła orzechowego, ale były orzeszki i masło

#17. "Inwencja twórcza moich dzieciaków"

#18. "Dzisiaj dowiedziałem się, że mój współlokator nie usuwa folii z paluszków krabowych"

#19. "Jak by to powiedzieć... Piekarnik był za mały"

#20. "Specjalnie na zamówienie naszych dzieci zrobiliśmy tzw. wymiociny potwora"

<<< W poprzednim odcinku: Przypalić można dosłownie wszystko