14 fascynujących faktów na temat życia w Norwegii, o których prawdopodobnie nie miałeś pojęcia
Zawsze miło nauczyć się czegoś nowego o jakimś kraju - szczególnie o takim, do którego mamy rzut beretem i wielu naszych rodaków wyjechało tam za chlebem. Okazuje się, że Norwegia to nie tylko fiordy, śnieg i ryby. Możemy tam znaleźć znacznie więcej ciekawych rzeczy.
#1.
Kiedy ktoś wydaje nową książkę w Norwegii i przejdzie kontrolę jakości, Arts Council Norway kupuje 1000 egzemplarzy, aby ją rozprowadzić w bibliotekach (lub 1550 egzemplarzy, jeśli jest to książka dla dzieci). We wszystkim tym chodzi o to, aby wspierać pisarzy i wydawców oraz aby pomóc wybić się tym, którzy dopiero raczkują w zawodzie. Dodatkowo książki w Norwegii zwolnione są z opodatkowania VAT.
#2.
Norweski fundusz naftowy jest wart gdzieś ponad 1 bilion dolarów. Jednak kraj ten wydaje tylko 3% uzyskiwanej kwoty dochodu rocznie, ponieważ oszczędza te pieniądze dla przyszłych pokoleń.
#3.
Svalbard jest jedyną strefą bezwizową na świecie. Oznacza to, że każdy może tam mieszkać i pracować bez ograniczeń, niezależnie od kraju, którego jest obywatelem.
#4.
W 2013 roku były premier Norwegii, Jens Stoltenberg, wcielił się incognito w rolę taksówkarza na ulicach Oslo. Jego zdaniem taksówka to jedno z nielicznych miejsc, gdzie można od obywateli usłyszeć to, co naprawdę myślą.
#5.
W więzieniu Halden strażnicy zachęcani są do jak największej integracji z więźniami. Jadają wspólnie posiłki, uprawiają sport i robią różne inne rzeczy. Uważa się, że zapobiega to agresji z obu stron i ten system naprawdę działa. Między strażnikami i więźniami nie ma wielu sporów, a więzienie Halden uważane jest za jedno z najbezpieczniejszych. Oprócz tego więźniowie posiadają w swoich celach takie udogodnienia jak: płaski telewizor, toaletę, prysznic oraz puszyste ręczniki.
#6.
W Norwegii ludzie używają słowa "Teksas" jako synonimu dla słowa "szalony". Skąd to się wzięło? Zdaniem Daniela Gusfre'a Imsa, członka Rady Językowej Norwegii, określenie to stało się częścią języka, kiedy mieszkańcy kraju zaczęli oglądać filmy o kowbojach i czytać o nich książki. Ze względu na dużą popularność w Norwegii westernów, których akcja rozgrywała się w Teksasie, słowo to stało się synonimem czegoś bezprawnego i pozbawionego kontroli.
#7.
Dochody i majętność wszystkich mieszkańców Norwegii znajdują się w rejestrze publicznym. Koncepcja ta zakłada, że uchylanie się od płacenia podatków staje się wtedy znacznie trudniejsze do osiągnięcia - ktoś, kto odnotowuje niskie dochody, ale prowadzi drogi samochód, staje się z miejsca podejrzany.
#8.
Norwegowie szaleją na punkcie taco! Choć do kraju wprowadzono je dopiero w latach 90., szybko stało się ono niezwykle popularne i cenione. Powstało nawet coś takiego jak Taco Piątki, które przez wielu Norwegów celebrowane są regularnie.
#9.
Od 2007 r. Norwegia ma jedne z najbardziej restrykcyjnych wytycznych dotyczących reklamy na świecie. W tym samym roku norweski rzecznik praw konsumenta zwrócił się do producentów samochodów, którzy twierdzili, że ich samochody są "zielone", "czyste" lub "przyjazne dla środowiska".
"Samochody nie mogą zrobić nic dobrego dla środowiska, z wyjątkiem mniejszych szkód niż inne" - powiedziała mediom Bente Oeverli.
Wprowadzono więc nowe wytyczne dla sekcji marketingowych producentów samochodów: "Prosimy, aby frazy takie jak przyjazny dla środowiska, zielony, czysty, ekologiczny samochód, naturalny lub podobne opisy nie były używane do reklamowania samochodów".
"Samochody nie mogą zrobić nic dobrego dla środowiska, z wyjątkiem mniejszych szkód niż inne" - powiedziała mediom Bente Oeverli.
Wprowadzono więc nowe wytyczne dla sekcji marketingowych producentów samochodów: "Prosimy, aby frazy takie jak przyjazny dla środowiska, zielony, czysty, ekologiczny samochód, naturalny lub podobne opisy nie były używane do reklamowania samochodów".
#10.
Wolna telewizja (czyli długie relacje z pozornie prozaicznych i zwyczajnych wydarzeń) jest dość popularna w Norwegii. Krajowy nadawca NRK regularnie nadaje programy lub filmy dokumentalne, takie jak 376-godzinny rejs łodzią, 60 godzin śpiewania chórów i 12 godzin robienia na drutach. Pierwszym powolnym programem telewizyjnym był program Bergensbanen, czyli minuta po minucie podróży pociągiem po południowej Norwegii, który pokazywał 7-godzinną podróż pociągiem z Bergen do Oslo. Został wyemitowany w 2009 roku.
#11.
Striptiz w Norwegii traktowany jest jako jedna z dziedzin sztuki. Norweski sąd apelacyjny orzekł, że striptiz jest formą artystyczną i dlatego powinien być zwolniony z podatku VAT.
#12.
Ze względu na wysokie prawdopodobieństwo napotkania na swej drodze niedźwiedzia polarnego w prowincji Svalbard (archipelagu, który jest oddalony o około 2 tys. km od Oslo), każdy poruszający się między siedzibami ludzkimi powinien być wyposażony w coś, co pozwoli mu takiego niedźwiedzia odstraszyć. Gubernator poleca nosić przy sobie broń palną.
#13.
Norwegowie mieli kiedyś markę samochodów zwaną Troll. Fabryka działała w latach 1956 - 1958 na terenie Lunde i wyprodukowała tylko 5 samochodów. Wszystkie egzemplarze znajdują się obecnie w muzeach motoryzacyjnych.
#14.
W Norwegii święto Wielkanocy nazywane jest czasem "Påskekrim" (co w wolnym tłumaczeniu oznacza tyle, co "wielkanocna zbrodnia"). W czasie święta wielu Norwegów czytuje powieści kryminalne, ogląda seriale dokumentalne o zbrodniarzach i interesuje się szeroko rozumianym tematem zbrodni.
Tradycja ta rozpoczęła się, kiedy dwóch młodych norweskich autorów postanowiło stworzyć bestseller kryminalny. Wspólnie ze swoim wydawcą w niedzielę przed Wielkanocą rozpoczęli kampanię reklamową książki zatytułowanej "Pociąg z Bergen splądrowany nocą". Udało im się dostać na pierwsze strony gazet, przez co wielu odbiorców myślało, że mają do czynienia z newsem dotyczącym napadu na pociąg, a nie ze zwykłą reklamą książki. Całość spotkała się z ogromnym zainteresowaniem i bardzo pozytywnym odbiorem. Książka oczywiście odniosła sukces, a wiele osób twierdzi, że powieść ta zapoczątkowała tradycję zwaną Påskekrim.
Tradycja ta rozpoczęła się, kiedy dwóch młodych norweskich autorów postanowiło stworzyć bestseller kryminalny. Wspólnie ze swoim wydawcą w niedzielę przed Wielkanocą rozpoczęli kampanię reklamową książki zatytułowanej "Pociąg z Bergen splądrowany nocą". Udało im się dostać na pierwsze strony gazet, przez co wielu odbiorców myślało, że mają do czynienia z newsem dotyczącym napadu na pociąg, a nie ze zwykłą reklamą książki. Całość spotkała się z ogromnym zainteresowaniem i bardzo pozytywnym odbiorem. Książka oczywiście odniosła sukces, a wiele osób twierdzi, że powieść ta zapoczątkowała tradycję zwaną Påskekrim.
Oglądany:
78266x
|
Komentarzy:
84
|
Okejek:
470
osób
POKAŻ KOMENTARZE (84)
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
06.12
- Najmocniejsze cytaty – Mentzen broni Kaczyńskiego: „Sam walnąłbym w mordę” (30)
- Najdziksze newsy tygodnia – Dyspozytor karetki kazał leżeć 95-letniej kobiecie ze złamanym biodrem na chodniku przez 5 godzin (25)
- Polska to nie kraj, to stan umysłu – Nigdy nie zamawiaj magnesów neodymowych InPostem (107)
- Złoto internetów II (10)
- Sześć złych decyzji? – Oto produkcje, którym zmiana obsady bardzo zaszkodziła (9)
- Zatrzymane w kadrze – Kapitulacja za kapitulacją (7)
- Aktorska wersja „Śnieżki” od Disneya dostała pierwszy zwiastun. Internauci od razu zjechali go z góry na dół – Filmoteka Joe Monstera (16)
- Najszybsze sposoby na utratę pracy (3)
- Jeden ze sklepów Apple z góry wygląda jak MacBook – Bardzo nietypowe znaleziska internautów (16)
- Reklamy, które trochę nie wypaliły (3)
- Magia Kyle'a van Bavela – mistrza makrofotografii (0)
- Po prostu piękne dziewczyny (46)
- Piekło mężczyzn, czyli co jest najgorsze w byciu facetem II (130)
- Ciekawostki, miejsca i przedmioty historyczne, o których warto pamiętać (27)
- Na co bogaci ludzie naprawdę wydają pieniądze? II (65)
05.12
- Faktopedia – Wojsko tybetańskie około 100 lat temu (122)
- Największe obciachy – Nauczyciele angielskiego udawali sprzedawców, bo przyjechała ambasador USA (75)
- Zabójcze ceny na krakowskim jarmarku świątecznym – Demotywatory (424)
- Dziwne rzeczy, które nas kręcą – szczere wyznania (63)
- Na Uniwersytecie Wrocławskim ktoś zorganizował sobie nielegalną kopalnię bitcoinów – Co nowego w technologii? (33)
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało